Nowy trener w Treflu
Po serii pożegnań - 10 zawodników i pierwszy trener - w siatkarskim Treflu w końcu nadszedł czas na powitania. W środę, 25 maja, gdański klub poinformował o zatrudnieniu nowego szkoleniowca. Został nim Igor Juricić.
O tym, jak przebiegały poszukiwania następcy Michała Winiarskiego opowiada Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.
Pierwszy wybór: Andrea Anastasii
- Po tym, jak w styczniu trener Michał Winiarski zwrócił się do nas z pytaniem o możliwość wykupienia kontraktu, od razu zaczęliśmy rozmowy z potencjalnymi nowymi szkoleniowcami. Przez kilka miesięcy prowadziliśmy rozmowy z managerem trenera Andrei Anastasiego, ale ostatecznie nie doszło do podpisania umowy. Znaleźliśmy się więc w sytuacji dla nas nietypowej, ze zbudowanym składem, a jednocześnie wakatem na stanowisku pierwszego trenera. Co istotne, podkreślę od razu, że wszyscy pozostali członkowie sztabu, z którymi prowadziliśmy rozmowy na temat współpracy w kolejnym sezonie, w tym wieloletni asystent Andrei Anastasiego, będą reprezentować nasze barwy w rozgrywkach 2022/2023.
Jesteśmy znani w Europie
- Rozmawiając w ostatnich tygodniach z managerami przekonaliśmy się po raz kolejny, że Trefl Gdańsk to już marka w europejskiej siatkówce. Od sezonu 2014/2015 zrobiliśmy niesamowity postęp i sportowy i organizacyjny, więc nadal mogliśmy wybierać wśród kandydatów. W gronie zainteresowanych byli zarówno szkoleniowcy o bardzo znanych nazwiskach, jak i ci mniej rozpoznawalni w polskiej lidze.
Mniej znany, ale z charakterem
- Po konsultacjach z właścicielem klubu postawiliśmy na Igora Juricicia. Mniej znane nazwisko, ale człowieka o silnym charakterze, doświadczeniu w pracy w silnej lidze. Rozmawiając z Igorem poruszyliśmy też tak ważne dla nas kwestie, jak wprowadzanie na boisko młodych zawodników, czy nowoczesne spojrzenie na prowadzenie zespołu. Już po pierwszym telefonie czuliśmy, że patrzymy w tym samym kierunku, a każda kolejna rozmowa tylko nas w tym utwierdza. Wiem, że przed nami wiele pracy, ale zdecydowanie mamy w sztabie i zespole ludzi, którzy są na tę pracę otwarci, a fakt, że dopiero się poznają będzie działał na plus.
Kim jest Igor Juricić?
Igor Juricić ma 47 lat, urodził się w Rijece. Pierwszy kontrakt w seniorskim zespole podpisał w 1995 roku w Zagrzebiu. Po czterech latach w stolicy Chorwacji i czterech tytułach mistrza tego kraju, przeniósł się do Polski, gdzie przez jeden sezon grał w AZS Częstochowa (brąz mistrzostw Polski). Potem grał w Austrii, Francji i Włoszech. W 2011 roku zakończył sportową karierę i od razu został trenerem, prowadził kluby francuskie i belgijski. Przed sezonem 2020/2021 podpisał kontrakt z rosyjskim klubem z Biełgorodu, ale po słabym początku umowę rozwiązano a sezon Juricić dokończył w greckim Syros. W minionym sezonie prowadził rosyjski Kuzbass Kemerowo, który Superligę zakończył na siódmej pozycji a w Pucharze Rosji dotarł do ćwierćfinału.
Co mówi nowy szkoleniowiec Trefla?
O różnicach między ligą rosyjską a polską
- Między rosyjską i polską siatkówką jest wiele różnic, chociażby w rozumieniu, czy czytaniu gry. Polskie drużyny grają bardzo inteligentną siatkówkę, z wieloma zagraniami taktycznymi. To w połączeniu z polskimi kibicami tworzy wspaniałe miejsce do pracy dla trenera.
O swoich poprzednikach w Treflu
- Wiem, kto pracował w Gdańsku przede mną, znam metody ich pracy i chcę kontynuować filozofię prowadzenia drużyny, wprowadzając oczywiście swoje modyfikacje.
O zawodnikach, młodych i doświadczonych
- Trefl Gdańsk to klub, który od lat daje możliwości młodym graczom, ale to także miejsce, gdzie chcą grać bardzo doświadczeni zawodnicy. Z każdą z tych grup trzeba pracować w indywidualny sposób, a dzięki połączeniu graczy możemy stworzyć świetną mieszankę. Chcę rozwijać młodych siatkarzy, a przede wszystkim stworzyć silną drużynę, która będzie dążyć w jednym kierunku.
O (nie) budowaniu drużyny
- Oczywiście, że idealnym rozwiązaniem jest, gdy trener uczestniczy w budowie składu, ale siatkówka wymaga częstych przystosowań, a lata pracy świetnie nauczyły mnie adaptacji. Moim zadaniem jest wyciągnąć z drużyny to, co najlepsze, rozwinąć zawodników i sprawić, żebyśmy grali możliwie najlepszą siatkówkę.
Trefl z nowym trenerem podpisał roczną umowę z możliwością przedłużenia na kolejne rozgrywki. Asystentem Juricicia w sezonie 2022/2023 będzie Karol Rędzioch, statystykiem drużyny będzie Dominik Posmyk, trenerem przygotowania fizycznego - Wojciech Bańbuła, fizjoterapeutą - Piotr Ślugajski, a kierownikiem drużyny - Michał Kardasz.
Zmiany w Treflu
Przypomnijmy, że po zakończeniu sezonu 2021/2022 jako pierwszy Trefla opuścił trener Michał Winiarski, który otrzymał propozycję poprowadzenia reprezentacji Niemiec. Potem byli siatkarze: Pablo Crer i Moritz Reichert, następnie Bartłomiej Mordyl i Patryk Łaba, Bartłomiej Lipiński i Łukasz Kozub oraz Mateusz Mika, w końcu Kewin Sasak, Maciej Olenderek, Dmytro Paszycki.
Warto dodać, że z w/w Lipiński i Kozub otrzymali powołania do reprezentacji Polski na Ligę Narodów, podobnie jak Karol Urbanowicz.
Jak na razie z Treflem kontrakty przedłużyli jedynie Lukas Kampa i Urbanowicz. Nie wiadomo co z Mariuszem Wlazłym, który przez ostatnie dwa sezony był kapitanem "gdańskich lwów".
Prezes Trefla Dariusz Gadomski wspomniał (patrz wyżej), że gdy klub szukał nowego trenera, to: "Znaleźliśmy się więc w sytuacji dla nas nietypowej, ze zbudowanym składem, a jednocześnie wakatem na stanowisku pierwszego trenera". "Zbudowanym składem". Oznacza to, że w najbliższych dniach powinniśmy poznać nowych siatkarzy Trefla.