• Start
  • Wiadomości
  • Generał Zaruski wraca ze Spitsbergenu. Dziś powitanie żaglowca

Generał Zaruski wraca ze Spitsbergenu. Dziś powitanie żaglowca

Po 101 dniach żeglugi i osiągnięciu celu, którym było dopłynięcie na Spitsbergen, żaglowiec Generał Zaruski wraca do macierzystego portu. Wyprawa zorganizowana w 50 rocznicę pierwszej wizyty “Generała” na Spitsbergenie zakończy się zrzuceniem cum przy nabrzeżu Narodowego Muzeum Morskiego, 8 października, w środę.
06.10.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Grupa żeglarzy w czerwonych kurtkach stoi na pokładzie żaglowca, pozując do zdjęcia na tle spokojnego morza. W środku trzymają tablicę z napisem „STS Generał Zaruski 50 lat”, upamiętniającą jubileusz żaglowca.
Żaglowiec Generał Zaruski podczas jubileuszowego rejsu na Spitsbergen ustanowił swój nowy historyczny rekord osiągnięcia najdalszej północnej szerokości geograficznej. Na pokładzie kadra oficerska oraz studenci i naukowcy z ekipy GeoArctic Expedition
Fot. Mirek Bielecki

Historyczna wyprawa Generała Zaruskiego

W trzynastoletniej historii pływania Generała Zaruskiego pod gdańską banderą i armatorską opieką Gdańskiego Ośrodka Sportu nie było tak dalekiej i tak wymagającej wyprawy, jak ta, która zakończy się w środę, 8 października.  

Celem rejsu było powtórzenie wyczynu żeglarskiego sprzed 50 lat, kiedy to “Generał” dowodzony przez kpt. Andrzeja Rościszewskiego jako pierwszy jacht w historii dotarł do Polskiej Stacji Badawczej w Hornsundzie.

Pod flagą Gdańska żaglowiec nie tylko rzucił cumy na Hornsundzie osiągając cel 20 lipca 2025 r, po 21 dniach żeglugi. Załodze udało się też opłynąć Spitsbergen trasą przez cieśninę Hinlopen, wzdłuż wschodniego wybrzeża tej największej wyspy archipelagu Svalbard, dopełniając wyczyn swoich poprzedników sprzed 50 lat. Wówczas opłynięcie Spitsbergenu nie było możliwe ze względu na warunki lodowe w cieśninie. Gdańska załoga spełniła więc marzenie kapitana sprzed pół wieku. Żaglowiec ustanowił też swój nowy historyczny rekord osiągnięcia najdalszej północnej szerokości geograficznej (80°35’ N, o 1' więcej niż 50 lat temu).

Na zdjęciu żaglowiec płynie po wzburzonym morzu pod ciemnym, burzowym niebem. Dwóch żeglarzy przy sterze, obok powiewającej biało-czerwonej flagi, walczy z wiatrem i falami.
Generał Zaruski 101 dni 2025 roku spędził na wyprawie na Spitsbergen
Fot. Rafał Kłos

Generał Zaruski dotarł na Spitsbergen. Powrót po 50 latach!

„Zaruski” opłynął Spitsbergen. Marzenie sprzed 50 lat spełnione!

Generał Zaruski z historycznym rekordem na Spitsbergenie!

Kto był na pokładzie?

W ciągu wyprawy trwającej od 30 czerwca do 8 października 2025 roku załoga i kadra Generała Zaruskiego zmieniała się kilkukrotnie, przepływając w sumie ponad 6 tys. mil morskich, odwiedzając 15 portów i pięć polskich stacji badawczych. Przez pokład zabytkowego statku przewinęło się 140 osób.

  • Na Spitsbergen żaglowiec dopłynął pod wodzą kpt. Marcina Dobrowolskiego. Załoga żaglowca, którą pożegnaliśmy w ostatnim dniu czerwca i która osiągnęła wody archipelagu Svalbard, składała się z młodzieży Gdańskiej Szkoły pod Żaglami, sztandarowego programy żeglarskiego GOS. Była to najdłuższa, czterotygodniowa, Szkoła w 10-letniej historii programu. Tematy poruszane podczas tegorocznej edycji to m.in.: zmiany klimatu, Arktyka, nowe technologie, profilaktyka cyfrowych uzależnień.
  • Jednym z wykładowców był dr Tomasz Rożek, popularyzator nauki - twórca serwis Nauka To Lubię, który regularnie raportował z wyprawy na swoich kanałach w social mediach.
  • Dr Rożek towarzyszył również drugiej załodze, która zmieniła młodzież Szkoły - ekspedycji naukowej geologów z Uniwersytetu Wrocławskiego (GeoArctic Expedition). Załogę wyprawy zorganizowanej przez Instytut Nauk Geologicznych UW tworzyli w większości studenci. Trasa 16-dniowej ekspedycji wiodła wzdłuż zachodniego brzegu Spitsbergenu, gdzie naukowcy pobierali próbki m. in. pod kątem obecności materiałów kosmicznego pochodzenia i zapisu zlodowaceń na terenie Svalbardu. 
Na spokojnym, błękitnym morzu widać ogon wieloryba wynurzający się z wody, otoczony lecącymi mewami. Scena emanuje ciszą i spokojem, a horyzont stapia się z bezchmurnym niebem.
Forlandsundet – cieśnina w zachodniej części Svalbardu, takie przeżycia tylko na Spitsbergenie... Zdjęcie wykonał bosman Generała Zaruskiego
Fot. Mirek Bielecki
  • Kolejne etapy wyprawy to już powrót ze Spitsbergenu i rejsy z wolnego naboru pod kierunkiem ktp. jacht. Adama Walczukiewicza. Honorowymi gośćmi na pokładzie pierwszego z “etapów otwartych” byli Joanna Wyderko i Mirosław Dyndo, uczestnicy rejsu sprzed 50 lat. W trakcie powrotu “Generał” zawinął m.in. do Narwiku, gdzie załoga uczciła pamięć polskich żołnierzy poległych w walkach o norweski port a następnie popłynęła na miejsce spoczynku wraku niszczyciela ORP Grom i oddała salut banderą. W Gdańsku powitamy załogę “Rejsu tylko dla orłów”, pod tym hasłem odbywa się zawsze ostatni rejs sezonu na “Generale” i jego nazwa mówi sama za siebie. 

“Jesteście wyjątkowi”. Pożegnanie Gdańskiej Szkoły pod Żaglami na Spitsbergenie

Generał Zaruski w drodze ze Spitsbergenu. Patriotyczny szlak żeglarzy

Powitanie Generała Zaruskiego powracającego ze Spitsbergenu odbędzie się w środę, 8 października przy nabrzeżu Narodowego Muzeum Morskiego na Wyspie Ołowianka, czyli tam, gdzie żaglowiec ma swoje stałe miejsce cumowania, w sąsiedztwie Sołdka. 

Generał Zaruski na Spitsbergenie. Gdański remake

Arktyczna wyprawa gdańskiego żaglowca nie byłaby możliwa, gdyby nie zaangażowanie wielu instytucji, w tym m. in. Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie oraz Instytutu Geofizyki PAN w Warszawie, który zarządza Polską Stacją Polarną w Hornsund.

TV

10. Urodziny Bohatera Borysa