• Start
  • Wiadomości
  • Lechia - Górnik Zabrze 1:1. Trzeci kolejny mecz gdańszczan bez zwycięstwa

Lechia - Górnik Zabrze 1:1. Trzeci kolejny mecz gdańszczan bez zwycięstwa

W 51. minucie Rafał Wolski wpadł w pole karne, został faulowany - rzut karny wykorzystał Artur Sobiech. Lechia prowadziła 1:0, ale nie potrafiła ani podwyższyć prowadzenia ani jego utrzymać. Pół godziny później Jesus Jimenez pokonał Dusana Kuciaka. - Możemy mieć pretensje tylko do siebie - podsumował trener Piotr Stokowiec.
26.10.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Rzut karny, Artur Sobiech strzela na 1:0 dla Lechii
Rzut karny, Artur Sobiech strzela na 1:0 dla Lechii
fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Od bardzo dobrego meczu Lechii w Warszawie i zwycięstwa z Legią 2:1 mija właśnie cztery tygodnie. Od tego czasu podopieczni trenera Piotra Stokowca rozegrali trzy mecze: przegrali u siebie z Zagłębiem Lubin 1:2, zremisowali z Arką Gdynia 2:2 choć prowadzili 2:0, i teraz zremisowali u siebie z Górnikiem Zabrze 1:1. Po meczu z Legią mogli a nawet powinni zdobyć 9 punktów, zyskali tylko dwa! 

W sobotę, 26 października, na Stadionie Energa Gdańsk na ławce rezerwowych od początku usiedli Flavio Paixo i Daniel Łukasik, w pierwszym składzie wyszli za to Tomasz Makowski i Rafał Wolski. Ten drugi w 51. minucie wpadł w pole karne, został nieprzepisowo zatrzymany przez obrońców Górnika. Rzut karny pewnie mocnym strzałem przy słupku na gola zamienił Artur Sobiech. Było 1:0. 

Wcześniej - w pierwszej połowie - wpisać się na listę strzelców próbowali Sławomir Peszko i z rzutu wolnego Filip Mladenović. W obu sytuacjach bronił Martin Chudy. W 21. minucie strzelił Mladenović, piłka odbiła się od obrońcy i wpadła w pole karne, do której doszedł Peszko, ale strzelił wysoko nad poprzeczką.

W 41. minucie szansę na gola mieli zabrzanie: Igor Angulo w sytuacji sam na sam uderzył obok słupka.

W doliczonym czasie - sędzia przedłużył tę część spotkania o sześć minut, gdyż po odpaleniu rac murawę przesłonił dym - mocno z dystansu strzelał Lukas Haraslin, jednak nad poprzeczką. 

 

Sławomir Peszko po podaniu Lukasa Haraslina nie trafił w bramkę
Sławomir Peszko strzelił nad bramką
fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

W drugiej połowie okazje na podwyższenie prowadzenia mieli Haraslin, który dryblował i strzelał, ale nie widział lepiej ustawionych kolegów. Najbliżej był w 71. minucie, gdy z prawej strony pola karnego świetnie zagrywał Maciej Gajos, Słowak przyjął piłkę, strzelił, ale bramkarz Górnika nogą odbił na rzut rożny.

Kilka minut później Jesus Jimenez zagrał lewą nogą minimalnie obok słupka. W 82. minucie ponownie Jimenez, tym razem po podaniu Łukasza Wolsztyńskiego strzałem po ziemi pokonał Dusana Kuciaka. 1:1.

W końcówce spotkania okazję miał Flavio Paixao, jednak Chudy nie dał się zaskoczyć.

- Pokazaliśmy dużo jakości, stworzyliśmy dużo sytuacji, natomiast sami to zniweczyliśmy. Możemy mieć pretensje tylko do siebie. Wiedzieliśmy, że powtórzenie poprzedniego sezonu będzie trudne i jest niezwykle trudne. Oczywiście ten mecz niczego nie przesądza. Niczego nie przegraliśmy, ani nie wygraliśmy. Jesteśmy w dobrej pozycji. Natomiast w musimy wyciągnąć wnioski i popracować - podsumował trener Piotr Stokowiec.

Już w środę, 30 października, biało-zieloni zagrają w 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski z Chełmianką w Chełmie. W sobotę, 2 listopada, kolejny mecz w ekstraklasie - na wyjeździe z Cracovią. 

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 1:1 (0:0)

Bramki: Artur Sobiech (52. - karny) - Jesus Jimenez (82.) 

Żółte kartki: Jarosław Kubicki, Lukas Haraslin - Mateusz Matras, Paweł Bochniewicz, Erik Janza

Lechia: Dusan Kuciak - Karol Fila, Michał Nalepa (K), Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Tomasz Makowski, Jarosław Kubicki, Sławomir Peszko (68. Maciej Gajos), Rafał Wolski (64. Patryk Lipski), Lukas Haraslin (84. Flavio Paixao) - Artur Sobiech

Górnik: Martin Chudy - Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - Mateusz Matras (71. Kamil Zapolnik), Szymon Matuszek (K), Juan Bauza (46. Łukasz Wolsztyński), David Kopacz (71. Daniel Ściślak), Jesus Jimenez - Igor Angulo

 

TV

Kaszubi – tożsamość obroniona. Rozmowa z prof. Cezarym Obrachtem-Prondzyńskim