• Start
  • Wiadomości
  • Duda czy Adamowicz? Dzieciom mylą się prezydenci, ale wizyta w magistracie była fajna

Duda czy Adamowicz? Dzieciom mylą się prezydenci, ale wizyta w magistracie była fajna

Wycieczka uczniów podstawówki na Ujeścisku odwiedziła prezydenta Pawła Adamowicza w gmachu Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Dzieciom słowo prezydent automatycznie kojarzy się z nazwiskiem Duda - mówi wychowawczyni. - Nie jest łatwo zrozumieć w wieku 7-8 lat, że ktoś inny jest prezydentem miasta i ktoś inny całego państwa.
01.02.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Dzieciom szalenie podobał się duży klucz, który co roku - na czas Jarmarku św. Dominika - prezydent przekazuje kupcom

Takie wizyty w gdańskim magistracie nie są nowością i mają charakter lekcji obywatelskich. W samym 2016 roku odbyło się ich siedem.

W środę, 1 lutego, w odwiedziny do prezydenta Adamowicza przyszło 21 uczniów klasy II b ze Szkoły Podstawowej nr 12. Wizyta składała się z dwóch części: mini-wywiadu w sali konferencyjnej oraz zwiedzania prezydenckiego gabinetu.

- Dzieci, idąc na to spotkanie, były mocno zaaferowane - opowiada Agnieszka Trętowska, wychowawczyni II b. - Usłyszałam jak między sobą rozmawiały, że prezydenta widziały już w telewizji i nazywa się Andrzej Duda. Na miejscu zobaczyły innego pana prezydenta, który nazywa się Paweł Adamowicz. Trzeba było tłumaczyć, że w Polsce są różni prezydenci, na czym polega praca prezydenta miasta i  praca prezydenta całej Polski. W tym wieku to nie są sprawy łatwe do zrozumienia, ale dzieci zadawały całkiem ciekawe, a przy tym praktyczne pytania. Zresztą same je przygotowały. Przyjazne, miłe spotkanie, i co dla mnie ważne: zero polityki.

Wychowawczyni Agnieszka Trętowska: - Nie wszystko było dla dzieci łatwe do zrozumienia, ale wizyta bardzo podobała się moim uczniom

Dzieci dowiedziały się, jak wygląda typowy dzień prezydenta Gdańska i że ten czasem zapomina wziąć kanapki z domu do pracy.

- Myślałam, że prezydent ma mało czasu i niewiele robi, a okazało się, że robi bardzo dużo - mówiła po wizycie Amelka.

Młodych ciekawiło też, czy trudno jest być prezydentem.

- Trzeba się znać na wielu rzeczach i być odpornym psychicznie - odpowiedział Paweł Adamowicz. - Co to znaczy być odpornym psychicznie? Ludzie narzekają, czasem mówią niemiłe rzeczy, ale trzeba to umieć przyjąć z uśmiechem. Nie wolno się zrażać. Wy też musicie sobie mówić: nie udaje mi się tym razem, uda mi się następnym.

Było pytanie o linię tramwajową na Kowalach. Prezydent potwierdził, że jest ona planowana, jednak teraz miasto koncentruje się na budowie trasy tramwajowej na ulicy Nowej Bulońskiej. Uczniów interesowały też sprawy związane z ich dzielnicą. Pytały chociażby o to, czy na Ujeścisku powstanie wybieg dla psów.

Uczniów SP nr 12 ciekawiło m.in., co lubi prezydent. Dowiedzieli się, że ulubioną porą roku Pawła Adamowicza jest wiosna, a do ulubionych potraw należą: zupa ogórkowa, pomidorowa, placki ziemniaczane i kołduny.

Prezydent Adamowicz opowiadał też, w co bawił się, gdy miał tyle lat, co jego młodzi goście: - Na podwórku bawiłem się w wojnę, też w Robin Hooda. Robiliśmy nawet sami łuki albo kuszę, gdy bawiliśmy się w Wilhelma Tella. A kiedy przychodziła wiosna, strzelaliśmy z pistoletów na wodę, nie tylko w lany poniedziałek.

Prezydent Adamowicz z każdym z młodych gdańszczan przywitał się uściskiem ręki. Za 20, 30, 40 lat dzisiejsze dzieci będą kształtować przyszłość naszego miasta

Prezydent również zadawał trudne pytania swoim gościom. Uczniowie zgadywali na przykład, ile mieszkańców liczy Gdańsk oraz ilu pasażerów odprawiło gdańskie lotnisko w zeszłym roku.

Następnie uczestnicy spotkania przeszli do gabinetu prezydenta, gdzie mogli między innymi zobaczyć symboliczne klucze do miasta, z których jeden na czas Jarmarku św. Dominika jest oddawany kupcom. - Podoba mi się model statku w gabinecie i te duże klucze - mówił Kacper.

Lekcja przebiegała w sympatycznej atmosferze, a na koniec uczniowie II b otrzymali drobne upominki: długopisy promocyjne miasta i po dwie książki dla dzieci o tematyce gdańskiej. Furorę zrobiły plakietki odblaskowe z migającymi diodami.

Na pożegnanie prezydent Adamowicz dał uczniom wskazówkę: - Najważniejsze w życiu nie jest to, co posiadacie, ale to, co macie w głowach i jak traktujecie innych ludzi. Nie bądźcie egoistami.

Jak doszło do tej wizyty? Przygotował ją tata jednego z uczniów, który jest pracownikiem gdańskiego magistratu. Jednak by umówić się na obywatelską lekcję w gabinecie prezydenta Gdańska nie trzeba mieć żadnych znajomości. Zainteresowani wychowawcy lub dyrektorzy szkół mogą kontaktować się w tej sprawie e-mailowo, pisząc na adres: prezydent@gdansk.gda.pl bądź telefonicznie - sekretariat (58) 323 63 92.


TV

W zoo zamieszkały dwa lemury