Te plażowe obiekty cieszą się dużym zainteresowaniem przede wszystkim w okresie letnim, kiedy to w ładną pogodę gdańskie plaże pękają wręcz w szwach. Kilkugodzinne plażowanie, a co za tym idzie - spożywanie wszelkiego rodzaju posiłków i napojów, powoduje, że niemal każdy ma potrzebę skorzystać przynajmniej raz z toalety. Problem w tym, że wielu z nas coraz rzadziej korzysta z gotówki, trzymając w portfelach przede wszystkim plastikowe karty płatnicze. Tymczasem we wspomnianych toaletach płacić można jedynie gotówką. O możliwość zainstalowania urządzeń do płatności bezgotówkowych zaapelował w interpelacji radny Koalicji Obywatelskiej, Cezary Śpiewak - Dowbór.
- Ta interpelacja była efektem zgłoszeń, które wpływały od mieszkańców, ale także osobiście sprawdziłem, jak ten stan rzeczy wygląda. Uważam, że w przypadku takich sanitariatów, które są bardzo nowoczesne, zostały niedawno zbudowane, możliwość płatności bezgotówkowej tym bardziej powinna być możliwa - podkreśla Cezary Śpiewak - Dowbór, Radny Miasta Gdańska z ramienia Koalicji Obywatelskiej. - Cieszę się, że odpowiedź na moją interpelację jest pozytywna. Myślę, że przygotowanie tego nie powinno być skomplikowane technicznie, zwłaszcza gdy spojrzymy, na przykład, na różne starsze myjnie samochodowe bezdotykowe, gdzie ich właściciele potrafili się dostosować do potrzeb rynku, i takie płatności bezgotówkowe wprowadzić.
Odpowiedź Miasta była niemal natychmiastowa.
- Gdański Ośrodek Sportu, w dniu 17.06.2021 roku, nakazał operatorom toalet (firmom: Pablo Paweł Glanert z Gdańska oraz Krantor Sp. z o.o. z Lubiszewa Tczewskiego) podjęcie niezbędnych działań dotyczących umożliwienia opłat za korzystanie z usług w formie płatności bezgotówkowych i wyznaczył termin do 20.07.2021, o ile procedury bankowe, na które nie mamy wpływu go nie wydłużą. Wykonanie i wdrożenie systemu będzie monitorowane, aby jak najszybciej umożliwić klientom korzystanie z tej formy płatności - napisano w oficjalnej odpowiedzi na interpelację radnego.
Przedstawiciele GOS podkreślają, że wyznaczony termin wydaje się realny do spełnienia. Uzależniony jest on obecnie od długości trwania procedur bankowych.
Wprowadzenie terminali umożliwiających płatność bezgotówkową prawdopodobnie rozwiąże też inne problemy, z którymi borykali się dzierżawcy tych obiektów. Przedstawiciele Gdańskiego Ośrodka Sportu przyznają, że zastosowany pierwotnie system wrzutomatu gotówki okazał się zbyt skomplikowany i pierwsze zmiany wprowadzono już w ostatnich miesiącach.
- Wyeliminowaliśmy m.in. drukarkę, która notorycznie się zacinała podczas wydruków. Wrzutomaty nie są też, niestety, odporne na użytkowników i ich "pomysłowość". Często były po prostu niszczone - przez wandali, zwykłą ludzką nieuwagę lub niewłaściwe użytkowanie. Nie brakowało także włamań i prób włamań oraz kradzieży. Operatorzy sami wzmacniali też konstrukcję zabezpieczającą, by nie narażać się na koszty napraw i utratę zysku - nie ukrywa Michał Faran z Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Gdański Ośrodek Sportu jest administratorem toalet na plaży od wiosny 2019 r. Te obiekty wydzierżawił wówczas na trzy lata. Umowę podpisano z dwiema firmami. Spółka KRANTOR z Lubiszewa wydzierżawiła obiekty przy wejściach nr 46, 50 i 63 (roczny czynsz za dzierżawę dwóch ostatnich obiektów wynosi 10815,75 zł netto każdy, a za ten przy wejściu nr 46 - 5899,50 zł netto).
Natomiast za toaletę przy wejściu nr 48 odpowiada firma „PABLO” Paweł Glanert. Roczny czynsz dzierżawy wynosi tutaj 6.033,36 zł netto. Takie stawki zaproponowali przedsiębiorcy.
Dzierżawcy, zgodnie z umową, przez trzy lata odpowiadają za utrzymanie czystości, bieżące uzupełnianie środków higienicznych i ewentualne naprawy zepsutych sprzętów w toaletach. W tych miejscach nie mogą prowadzić innej działalności, ani wywieszać banerów reklamowych. Dopuszczalny jest jedynie szyld z informacją o ich firmie, która zarządza danym obiektem.
