Największą gwiazdą Trefla w sezonie 2020/2021 będzie oczywiście Mariusz Wlazły - mistrz świata (2014) i wicemistrz świata (2006), który umowę podpisze 1 lipca. Drugą gwiazdą powinien być inny mistrz globu (2014) - Mateusz Mika, który wraca do Trefla po dwóch latach nieobecności.
W gdańskiej drużynie pozostają Argentyńczyk Pablo Crer, obaj libero: Maciej Olenderek i Fabian Majcherski oraz rozgrywający: Marcin Janusz i Łukasz Kozub. W zespole jest też 19-letni środkowy Karol Urbanowicz, który do seniorów trafił z w młodzieżowych grup Trefla trafił rok temu.
Klub poinformował, że umowy przedłużyli również Kewin Sasak i Bartłomiej Mordyl. Do drużyny seniorów dołączył Seweryn Lipiński.
Mariusz Wlazły: - Mam dużo znajomych, którzy przyjechali do Gdańska i zostali. To o czymś świadczy
Seweryn Lipiński ma 19 lat, jest tegorocznym maturzystą, gra na pozycji środkowego. Pierwsze siatkarskie kroki stawiał w UKS Wilki Chwaszczyno, gdzie był przyjmującym. W sezonie 2017/2018 trafił do drużyn młodzieżowych Trefla Gdańsk, tam trener Mariusz Łobacz przeniósł go na pozycję środkowego, co okazało się świetnym posunięciem. Seweryn wraz z zespołem zdobył wicemistrzostwo Polski w swojej kategorii wiekowej, a sam został wybrany m.in. MVP jednego ze spotkań turnieju finałowego. Rok później - tak samo jak Karol Urbanowicz - występował w drużynie juniorów, z którą sięgnął po pierwszy w historii gdańszczan złoty medal mistrzostw Polski. W minionym sezonie reprezentował żółto-czarne barwy zarówno w zespole juniorów, jak i w drugiej lidze.
- Seweryn to kolejny zawodnik grup młodzieżowych Trefla Gdańsk, który znalazł się w pierwszym zespole. Mając okazję oglądać mecze i rozmawiać z trenerami młodzieżowymi, postanowiłem dać mu szansę w seniorskiej drużynie. Jest to niezwykle pracowity zawodnik i jestem pewny, że dalej będzie się rozwijał - przekonuje trener Michał Winiarski.
Bardzo się cieszę, że trener Michał Winiarski dał mi szansę i mogę dołączyć do pierwszej drużyny Trefla. Jest to dla mnie świetna okazja do rozwoju. Mam nadzieję, że uda mi się zadebiutować i zdobyć pierwsze punkty na plusligowych parkietach - mówi 19-letni środkowy, który obecnie, podobnie jak Urbanowicz, pisze egzaminy maturalne.
Kewin Sasak do drużyny Trefla dołączył przed sezonem 2018/2019, pełniąc wówczas rolę zmiennika Macieja Muzaja. 23-letni atakujący w PlusLidze zadebiutował w październiku 2018 roku w meczu z PGE Skrą Bełchatów, w którym zdobył cztery „oczka”. W minionych rozgrywkach - rywalizując na pozycji z Bartoszem Filipiakiem - pojawił się na boisku w 24 z 25 ligowych spotkań, notując w nich łącznie 27 punktów.
- Kewin to młody atakujący, w którym ja osobiście widzę ogromny potencjał. Wobec transferu Mariusza Wlazłego cieszę się również, że Kewin na treningach będzie mógł podpatrywać tak doświadczonego zawodnika i czerpać z jego wiedzy. Jeżeli Kewin będzie się dalej rozwijał i pracował tak jak do tej pory, to posiada on wszystkie warunki, by w przyszłości być jednym z najlepszych atakujących - ocenia trener Winiarski.
- Bardzo się cieszę że zostaję w Gdańsku na kolejny rok. To będzie mój trzeci sezon w żółto-czarnych barwach. Zależało mi na dalszej współpracy z trenerem Michałem Winiarskim, a dodatkowo będę rywalizował z Mariuszem Wlazłym, od którego mogę się wiele nauczyć. Mam nadzieję że pomoże mi to w dalszym rozwoju mojej sportowej kariery. Ponadto Gdańsk to świetne miejsce do życia, więc tym bardziej cieszę się, że to tutaj będę kontynuował grę - mówi Sasak.
Bartłomiej Mordyl do Trefla dołączył przed sezonem 2018/2019, przenosząc się do Gdańska z pierwszoligowego KS AGH Kraków. Nadchodzące rozgrywki będą trzecim sezonem 25-letniego środkowego w żółto-czarnych barwach. W minionym sezonie wystąpił w 19 meczach, w których zanotował 103 „oczka”. Najwięcej 15 punktów zdobył w meczu z bydgoszczanami, natomiast po starciu z Cuprum Lubin w Gdańsku został nagrodzony statuetką dla najlepszego gracza meczu (miał m.in. 7 punktowych bloków). W sumie w ciągu całych rozgrywek blokiem punktował 36 razy, a 66 „oczek” zanotował w ataku, osiągając przy tym prawie 63 procent skuteczności w tym elemencie gry.
- Bartek to niezwykle pracowity zawodnik. W zeszłym sezonie zrobił duży postęp, co pokazał czas spędzony przez niego na boisku. Był ważną postacią naszego zespołu, szczególnie w elemencie bloku. Znając jego charakter wiem, że dalej będzie robił postępy - twierdzi trener Winiarski.
- Bardzo się cieszę, że zostaję w Gdańsku na kolejny sezon. Klub jest bardzo dobrze zorganizowany i panuje w nim rodzinna atmosfera. Jest tutaj wszystko, czego potrzeba do dalszego rozwoju. Zdecydowałem się podpisać nową umowę przede wszystkim ze względu na świetny sztab szkoleniowy, na czele z trenerem Winiarskim. Podoba mi się styl pracy trenera i jestem przekonany, że mogę się jeszcze dużo nauczyć i zrobić postępy w grze - zaznacza Mordyl.