Mateusz Mika wraca do Trefla. Najpierw zdrowie, potem gra

- Jeżeli odbudujemy jego zdrowie, a ta praca już trwa, to może być bardzo cennym graczem - przekonuje trener siatkarzy Trefla Michał Winiarski. - Czuję, że fizycznie jest ze mną coraz lepiej, robię postępy - dodaje sam zawodnik, który w 2014 roku był siatkarskim objawieniem i z reprezentacją Polski zdobył mistrzostwo świata. Mateusz Mika z gdańskim klubem podpisał roczną umowę.
03.06.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Mateusz Mika po dwóch latach przerwy ponownie założy koszulkę Trefla
Mateusz Mika po dwóch latach przerwy ponownie założy koszulkę Trefla
fot. Trefl Gdańsk

 

Ludzie Trefla: Mariusz Wlazły, Andrea Anastasi, Michał Winiarski i Piotr Nowakowski najlepsi w historii PlusLigi


Mateusz Mika ma 29 lat, 207 cm wzrostu, gra na pozycji przyjmującego. Siatkarską karierę rozpoczynał w Kętach, skąd przeniósł się do SMS-u Spała. W Treflu grał na zasadzie wypożyczenia z Asseco Resovii Rzeszów w sezonie 2012/2013, do gdańskiej drużyny dołączył - już na zasadzie transferu definitywnego - wiosną 2014 roku. 

Z Treflem wywalczył srebrny (2015) oraz brązowy medal mistrzostw Polski (2018), dwa Puchary i Superpuchar Polski. Barwy gdańszczan reprezentował do końca sezonu 2017/2018.

Z Gdańska przeniósł się najpierw do Asseco Resovii Rzeszów, a w minionych rozgrywkach reprezentował barwy Indykpolu AZS-u Olsztyn. W Olsztynie wystąpił w sumie w 19 spotkaniach, w których zdobył 159 punktów, ośmiokrotnie kończąc spotkania z dwucyfrowym wynikiem. Osiem spotkań rozpoczynał w wyjściowej szóstce, a często, w szczególności w drugiej połowie sezonu, dawał w meczach dobre zmiany, przyczyniając się do lepszej gry drużyny. Olsztynianie sezon zakończyli na ósmej pozycji, mając na koncie dwa zwycięstwa mniej od piątego w tabeli Trefla. 

Ruben Schott i Bartosz Filipiak nie będą już siatkarzami Trefla


Mika w 2014 roku z reprezentacją Polski wywalczył mistrzostwo świata, w 2011 - brązowy medal mistrzostw Europy, w 2015 - trzecie miejsce podczas Pucharu Świata. 

- Uważam "Mikusia" za bardzo wartościowego zawodnika, więc cieszę się, że pojawiła się taka możliwość, by dołączył do Trefla. Mateusz bardzo chciał wrócić do Gdańska. Świetnie zna także tutejszy sztab szkoleniowy i wie, że w tym klubie może usystematyzować sprawy zdrowotne - mówi trener Trefla Michał Winiarski. Jeżeli odbudujemy jego zdrowie, a ta praca już trwa, to może być bardzo cennym graczem. Zresztą wielokrotnie już udowadniał, że jak tylko dobrze się czuł, to był wiodącą postacią w każdym zespole, czy również reprezentacji.

Paweł Halaba i Szymon Jakubiszak odchodzą z Trefla, Pablo Crer zostaje


 Bardzo się cieszę, że dla mnie ponownie nastał czas na Gdańsk. To miasto jest dla mnie drugim domem, świetnie mi się tutaj żyje, a z samym klubem jestem naprawdę mocno związany. Nie mogę się już także doczekać pierwszych treningów z Michałem Winiarskim. W ubiegłym sezonie było widać, że drużyna cieszyła się siatkówką, grała bardzo dobrze, więc bardzo chciałem być też uczestnikiem w tym jego projekcie - zaznacza Mika. - Obecnie pracuję indywidualnie zgodnie z planem ustalonym przez Wojtka Bańbułę (trener przygotowania fizycznego w Treflu - red.). Paradoksalnie to, że sezon się wcześniej skończył i przerwa jest dłuższa, trochę mi pomogło. Czuję, że fizycznie jest ze mną coraz lepiej, robię postępy i jestem na dobrej drodze, by wrócić do dobrej dyspozycji. Liczę na to, że w Gdańsku się to uda.

Przyjmujący związał się z klubem rocznym kontraktem.

Trefl nie zmienia libero. Maciej Olenderek i Fabian Majcherski zostają

 

TV

Obrona Westerplatte – pierwsze starcie II wojny. Rozmowa z dr. Janem Szkudlińskim