Stan wojenny po 44 latach - zabawa w bijących i bitych

Zapewne są tacy, którym z powodu osobistych doświadczeń nie może podobać się zabawa w zomowców i ludzi antykomunistycznej opozycji - jako rekonstrukcja wydarzeń stanu wojennego. Jednak inscenizację, która odbyła się w niedzielę 14 grudnia na Długim Targu w Gdańsku można uznać za udaną. Wszyscy mieli satysfakcję: ci w mundurach, którzy ganiali po placu z milicyjnymi pałami w rękach, ich “ofiary”, a także turyści, robiący zdjęcia i filmiki wydarzeń z innej epoki. Może ktoś z młodszych zainteresuje się, o co w tym wszystkim chodziło - ponad 40 lat temu. 
14.12.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
zomowcy prowadzą zatrzymanego mężczyznę
Osoby zatrzymane przez zomowców w stanie wojennym często były bite, a następnie prześladowane przez peerelowski reżim
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

W niedzielę na Długi Targ przyjechało około 100 rekonstruktorów. Mieli oryginalne mundury wojskowe i milicyjne, dysponowali pojazdami z epoki. “Zomowcy” - tak mówiono na brutali, którzy służyli w szeregach Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej (ZOMO). Władze PRL używały ich do tłumienia manifestacji przeciwko komunistycznemu reżimowi, gdy ludzie upominali się o przywrócenie praw obywatelskich. 

Można było wtedy nieźle oberwać. Zomowcy szli w zwartym szeregu osłonięci dużymi tarczami. Gdy otrzymali stosowny rozkaz - ruszali do ataku, bijąc pałami manifestujących cywilów. W zbiorowiska protestujących strzelano ładunkami z gazem pieprzowym.

GDAŃSK PAMIĘTA: stan wojenny - jak do tego doszło? Co się stało?

Przeciwnicy reżimu Jaruzelskiego w ramach niedzielnej rekonstrukcji byli reprezentowani mniej licznie, niż zomowcy. Szli po Długim Targu z biało-czerwonymi flagami i transparentami, w cywilnych ubraniach mających przypominać te z epoki - można było nawet zobaczyć “kultowe” buty Relax. 

Szpaler zomowców z tarczami
W niedzielę 14 grudnia Długi Targ po ponad 40 latach znów należał do "zomowców". Inscenizacja trwała od godz. 10 do 15
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Jedni przebierańcy ganiali po Długim Targu innych przebierańców. Po bokach placu stali przypadkowi przechodnie i turyści - wiele osób robiło telefonami zdjęcia i filmiki. 

Organizatorem widowiska była gdańska Grupa Rekonstrukcji Historycznych “SOJUSZ” wraz z zespołami z całego kraju. Dla odtworzenia realiów zadbano nawet o postawienie koksownika, przy którym można było się ogrzać. Wszystko niby robione na wesoło, jednak sceny ścigania i obezwładniania demonstrantów były scenami przemocy.

Nie zapomnimy. Kwiaty w 44. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

Stan wojenny wprowadzono 44 lata temu w nocy z 12 na 13 grudnia. Trwał do 22 lipca 1983 roku. Jego celem było zniszczenie “Solidarności” i pacyfikacja niepodległościowych aspiracji w społeczeństwie. Był to czas dramatyczny: zginęło 56 osób - wskutek postrzału lub pobicia, były tysiące uwięzionych, tysiące ludzi wybrało emigrację z Polski. Najmłodsi z poszkodowanych w tamtych latach mają dziś pod sześćdziesiątkę, rodziny zabitych żyją wśród nas. Dla wielu osób wspomnienie tamtych czasów wciąż stanowi traumę.

 

TV

Zupa na Monciaku