Na Nikodema Kozaka nie ma mocnych. Złoto dla młodego mistrza boksu z Gdańska

Ma 20 lat, od dwóch jest bokserem Sako Gdańsk. Nikodem Kozak walczy w kategorii wagowej do 80 kg, podczas mistrzostw Polski w Wałbrzychu stoczył pięć pojedynków, wszystkie wygrał. - Jestem szczególnie dumny z tego osiągnięcia, ponieważ mam zaledwie 20 lat i był to mój debiut w kategorii seniorów. Co więcej, każdy z moich przeciwników był starszy i bardziej doświadczony - mówi nowy mistrz kraju.
10.12.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwóch bokserów na ringu, Po lewej w czerwonej koszulce wyprowadza cios, po prawej w niebieskiej koszulce trzyma gardę
Nikodem Kozak (w czerwonej koszulce) podczas finałowej walki, której stawką był złoty medal mistrzostw Polski ...
fot. Mariusz Konfiszer / PZB

Cztery walki do finału ...

Pierwsze mistrzostwa Polski seniorów w boksie odbyły się równo 100 lat temu - w 1924 roku w Poznaniu i Warszawie. Tegoroczna edycja - w Wałbrzychu - była 95. W zawodach wzięło udział aż 207 pięściarzy i 78 pięściarek. Jednym z debiutantów na zawodach tej rangi był ledwie 20-letni Nikodem Kozak, zawodnik Sako Gdańsk. W najliczniej obsadzonej kategorii wagowej do 80 kg, w której startował, było 28 zawodników. By dojść do finału musiał stoczyć cztery zwycięskie pojedynki, ten o złoto byłby piątym.

W boksie olimpijskim walka trwa trzy rundy po trzy minuty każda. Pojedynki ocenia pięciu sędziów.

... a piąta o złoty medal

Kozak walczył bardzo dobrze. Był pewny, szybki, zadawał celne ciosy. Pokonał kolejno Piotra Kaczmarka (woj. mazowieckie) 5:0, Wojciecha Guźniczaka (woj. wielkopolskie) 5:0, Tomasza Czyczerskiego (woj. dolnośląskie) 3:2. W tym momencie był w strefie medalowej. W półfinale w ringu stanął na przeciw doświadczonego Rafała Perczyńskiego, kolegi klubowego, który bronił tytułu mistrza Polski z ubiegłego roku. Kozak wygrał 3:2.

- Walka była wyrównana? - pytam.

- Tak uznali sędziowie, ale według mnie wygrałem pewnie - uśmiecha się Nikodem.

Miał już pewny srebrny medal. W finale młody gdańszczanin wygrał z zawodnikiem gospodarzy Kamilem Kwiatkowskim (woj. dolnośląskie) 5:0. Złoto mistrzostw Polski w seniorskim debiucie dla 20-latka z Gdańska stało się faktem.

Dwóch bokserów podczas ogłaszania wyniku, pomiędzy sędzia w białym stroju. Sędzia trzyma rękę boksera po prawej w czrwonej koszulce uniesioną do góry. W tle napis: Mistrzostwa Polski
... i tuż po walce, gdy został ogłoszony zwycięzcą
fot. Mariusz Konfiszer / PZB

Skąd się wziął Nikodem Kozak

Pochodzi z Elbląga. Boks trenuje od 2019 roku, najpierw w klubie KSW Tygrys Elbląg, od 2022 roku - po przeprowadzce do Gdańska na studia - w KS Sako Gdańsk.

Skąd pomysł na boks?

- Mój tata w młodości zdobywał medale w kickboxingu, więc sporty walki były u nas w domu od zawsze. To on pierwszy raz zaprowadził mnie na salę w Elblągu - przypomina Nikodem. - A rodzice bardzo mnie wspierają do dziś, są na każdych zawodach.

Jego trenerami w klubie Sako są Marek Chrobak oraz Osmanis Cutiño.

Nikodem we wrześniu tego roku zdobył tytuł Młodzieżowego Wicemistrza Polski, potem na początku grudnia opisywane wyżej Mistrzostwo Polski Seniorów.

- Jestem szczególnie dumny z tego ostatniego osiągnięcia, ponieważ mam zaledwie 20 lat i był to mój debiut w kategorii seniorów. Co więcej, każdy z moich przeciwników był starszy i bardziej doświadczony - przyznaje nowy mistrz Polski w kategorii wagowej do 80 kg.

Rewanż za finał Igrzysk! Polska - Francja w lipcu 2025 w Gdańsku w Lidze Narodów

Nie tylko boks - nie ma nudy

Boks zajmuje pierwsze miejsce w życiu Nikodema, choćby ze względu na ilość poświęcanego mu czasu.

- Trenujemy dwa razy dziennie. W sumie wychodzi jedenaście treningów tygodniowo, niedziela jest wolna. Trenujemy o 10:00 i 18:00. Rano zawsze mamy treningi specjalistyczne, takie jak bieganie czy siłownia a wieczorem boksujemy - wylicza pięściarz klubu Sako. - Cały cykl przygotowań do mistrzostw Polski trwał trzy miesiące, w tym dwutygodniowy obóz w górach.

Choć ma ledwie 20 lat jest także trenerem boksu w klubie Bokserskim Brzostek Top Team. No i studiuje Automatykę, Cybernetykę i Robotykę na Politechnice Gdańskiej. Jest obecnie na piątym semestrze. Za wyniki w sporcie uzyskał na uczelni stypendium.

- Jak łączysz sport z nauką? - pytam.

- Jestem na studiach dziennych, ale jako sportowcowi przysługuje mi indywidualny plan studiów. Nie jestem rozliczany z obecności, ale wszystkie zaległości, które robię przez sport muszę nadrabiać we własnym zakresie. Jest to ciężkie, ale jakoś daję radę. Przynajmniej się nie nudzę.

Dieta ważna rzecz

Nikodem Kozak ma 180 cm wzrostu, co przy 80 kg nie jest szczególnie imponujące.

- Jak na moją kategorie wagową jestem jednym z niższych zawodników - przyznaje. 

Boks to jedna z tych dyscyplin sportu, gdzie trzymanie wagi jest niezwykle istotne. Minimalna nadwaga może spowodować, że zawodnik czy zawodniczka nie zostaną dopuszczeni do walki, co grozi oczywiście dyskwalifikacją.

- Mamy w klubie dietetyka, to Dawid Szajrych, który przez cały czas monitoruje moją wagę oraz żywienie. Przez cały okres przygotowań musiałem skrupulatnie trzymać się rozpisanego przez niego planu żywieniowego - wyjaśnia młody gdański bokser.

Marzenia o igrzyskach olimpijskich

Do tej pory stoczył około 50 walk, z których wygrał 40. W przyszłym roku planuje starty w międzynarodowych turniejach oraz udział w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy.

Marzenia?

- Chciałbym wystartować na igrzyskach olimpijskich w 2028 roku (odbędą się w Los Angeles - red.), jeżeli oczywiście boks nadal będzie dyscypliną olimpijską.

 

TV

GPEC wypożycza farelki na Stogach i Przeróbce