• Start
  • Wiadomości
  • Mariupol. Nie było ewakuacji, Rosjanie zdobyli część wschodnich dzielnic miasta

Mariupol. Nie było ewakuacji, Rosjanie zdobyli część wschodnich dzielnic miasta

Mimo zapowiedzi prezydenta Wolodymyra Zełeńskiego w niedzielę nie doszło do ewakuacji mieszkańców Mariupola, miasta partnerskiego Gdańska. Niemal 400 tysięcy osób wciąż czeka na pomoc humanitarną, tymczasem Rosjanom mimo zaciętego oporu obrońców udało się zająć część wschodnich dzielnic.
13.03.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Sytuacja mieszkańców Mariupola określana jest jako katastrofa humanitarna. Brakuje wody pitnej, żywności, nie ma elektryczności i ogrzewania, a także łączności telefoniczej i internetowej. W mieście przebywa 400 tys. osób. Nz. moment, w którym pocisk rosyjskiej artylerii trafił w blok mieszkalny w Mariupolu, piątek 11 marca
Sytuacja mieszkańców Mariupola określana jest jako katastrofa humanitarna. Brakuje wody pitnej, żywności, nie ma elektryczności i ogrzewania, a także łączności telefoniczej i internetowej. W mieście przebywa niemal 400 tys. osób. Nz. moment, w którym pocisk rosyjskiej artylerii trafił w blok mieszkalny w Mariupolu, piątek 11 marca
ДвіЩ

 

 

Oleksіj Ariestowicz, doradca prezydenta Zełenskiego, poinformował w niedzielę, że trwają rozmowy między Ukrainą a Rosją, które dotyczą w szczególności oblężonego Mariupola.

Głos strony ukraińskiej równi się od tego, co można usłyszeć od Rosjan. 

- Rozmowy rosyjsko-ukraińskie obecnie nie toczą się, są zaplanowane na poniedziałek - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w rozmowie z agencją RIA Nowosti.

Tymczasem katastrofa humanitarna w Mariupolu z każdym dniem przybiera coraz większe rozmiary.

- Kończą się ostatnie zapasy żywności i wody - poinformowała w niedzielę Rada Miejska w Mariupolu. Blokada tego portowego miasta, położonego nad Morzem Azowskim, urasta do problemu numer 1 w tej wojnie.

Według analityków, walki w Ukrainie mają obecnie charakter pozycyjny, a zdecydowana większość sił skupiona jest wokół dużych ośrodków miejskich: Kijowa, Czernihowa, Charkowa, Mariupola i Mikołajowa. Pomimo tego, że ukraińska armia przygotowała skuteczną obronę, agresorowi udało się odnieść pewne sukcesy (zajęcie Wołnowachy i części Mariupola we wschodnich dzielnicach miasta).

 

INFORMACJE NA TEMAT MERIUPOLA Z SOBOTY, 12 MARCA:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w sobotę (12 marca) w wieczornym przemówieniu do narodu zapowiedział ewakuację cywilów z Mariupola, który jest miastem partnerskim Gdańska. Nie ma jednak pewności, czy do niej dojdzie - rosyjskie wojska już co najmniej dwukrotnie udaremniały wyprowadzenie cywilów poza znajdujący się w okrążeniu i regularnie ostrzeliwany obszar, pomimo uzgodnień między stronami rządowymi. 

W oblężonym przez wojska rosyjskie Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, bez żywności, wody i ciepła znajduje się 400 tys. mieszkańców - przypomniała w sobotę wieczorem ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa, cytowana przez agencję Ukrinform. Międzynarodowa organizacja Lekarze Bez Granic już tydzień temu opisała sytuację w mieście jako stan katastrofy humanitarnej.

W mieście nie ma też elektryczności, co pociąga za sobą brak łączności telefonicznej i internetowej. Administracja Portów Morskich Ukrainy (AMPU) poinformowała na Facebooku, że straciła kontakt z pracownikami morskiego portu handlowego w Mariupolu. "Już kilka dni temu straciliśmy jakikolwiek kontakt z naszymi kolegami, portowcami z Morza Azowskiego. Nie wiemy, czy żyją. Mamy nadzieję, że tak, modlimy się o to. Kiedy Ukraina zwycięży, wróg odpowie za każde odebrane życie, za każdą łzę naszych żon i dzieci" - napisano w oświadczeniu.

- Wszędzie, dokąd wkracza Rosja, umierają marzenia i zaczyna się walka o przetrwanie - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w sobotnim przesłaniu do narodu. - Rosyjscy okupanci nie są w stanie nas podbić. Nie mają takiej siły ani takiego ducha, jak my.

 

Porównanie tego samego miejsca w Mariupolu na podstawie zdjęć satelitarnych. Tutaj - osiedle mieszkaniowe przed rozpoczęciem rosyjskiego ostrzału
Porównanie tego samego miejsca w Mariupolu na podstawie zdjęć satelitarnych. Tutaj - osiedle mieszkaniowe przed rozpoczęciem rosyjskiego ostrzału
@Maxar
To samo miejsce po ostrzale artyleryjskim Rosjan, który prowadzony jest celowo i systematycznie również przeciwko ludności cywilnej, co ma znamiona zbrodni wojennej
To samo miejsce po ostrzale artyleryjskim Rosjan, który prowadzony jest celowo i systematycznie również przeciwko ludności cywilnej, co ma znamiona zbrodni wojennej
@Maxar

 

Prezydent Zełenski zapowiedział, że na niedzielę planowana jest ewakuacja mieszkańców Mariupola na Zaporoże przez Berdiańsk (kierunek zachodni - przyp. red.). Nieco wcześniej o takiej możliwości poinformowała także wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk. 

Sytuacja jest bardzo trudna, a jej rozwój nie do przewidzenia. Rozmowy między stronami rządowymi prowadzone są jedynie za pośrednictwem Internetu. Rosjanie już tydzień temu dwukrotnie udaremniły ewakuację mieszkańców Mariupola, pomimo udzielonej wcześniej zgody na utworzenie “zielonego korytarza” i zawieszenie broni - gdy kolumna samochodów ruszyła za miasto, rosyjska artyleria wznowiła ostrzał. W poniedziałek próbę jazdy na Zaporoże podjął samochód Czerwonego Krzyża, okazało się wówczas, że droga jest zaminowana.

W sobotę władze obwodu zaporoskiego poinformowały na platformie społecznościowej Telegram, że żołnierze rosyjscy przechwycili konwój humanitarny, który jechał z Zaporoża do obleganego przez siły rosyjskie Mariupola. "Na każdym punkcie kontrolnym okupanci przemocą wyjmowali jedzenie, odzież i środki higieny" - napisano.

 

Rosjanie ostrzałem ludności cywilnej chcą osłabić ducha obrońców Mariupola. Podejmowane przez wojska Putina próby wejścia do miasta kończą się dla nich stratami. Nz. transporter opancerzony BTR zniszczony na ulicy przez ukraińską piechotę morską
Rosjanie ostrzałem ludności cywilnej chcą osłabić ducha obrońców Mariupola. Podejmowane przez wojska Putina próby wejścia do miasta kończą się dla nich stratami. Nz. transporter opancerzony BTR zniszczony na ulicy przez ukraińską piechotę morską
@ConflictZone

 

Inny konwój humanitarny, który z pomocą Czerwonego Krzyża jechał z Zaporoża do miasta Połohy, żołnierze rosyjscy zawrócili. Obecnie stoi on w pobliżu miasta Kamieńskie.

Według wicepremier Iryny Wereszczuk na 12 "zielonych korytarzy" uzgodnionych wcześniej ze stroną rosyjską działało dziewięć. Korytarz w Enerhodarze nie funkcjonował - Rosjanie nie wpuścili kolumny humanitarnej do miasta. W obwodzie kijowskim transport działał częściowo: korytarze z Worzela i Irpienia nie działały, ale z Buczy wyprowadzono prawie tysiąc osób.

W Sumach ewakuowano 8000 osób; Krasnopole, Konotop, Lebedin, Bolshaya Pisarevka - łącznie około 3000 osób; 600 osób zostało wywiezionych z Gostomela; Kozarowicze i Borodyanka nie działały; Niemeszajewo - ewakuowano 1264 osoby.

TV

Mikołaj przypłynął do Gdańska i rozświetlił choinkę na Długim Targu