Francuska podstawówka w Bydgoszczy, gimnazjum w Poznaniu
Dzisiejszy stulatek urodził się w lutym 1923 roku we Wronkach (powiat szamotulski, Wielkopolska), gdzie jego ojciec Onufry prowadził wytwórnię mebli. W 1924 roku razem z rodzicami i bratem przeprowadził się do Bydgoszczy, gdzie uczęszczał m.in. do szkoły podstawowej prowadzonej przez Francuzkę Madamme Regame. Potem rodzina przeprowadziła się do Poznania, gdzie Marian kontynuował edukację w gimnazjum. Pod koniec 1939 roku 16-letni Marian wstąpił do młodzieżowej organizacji - Wielkopolskiej Organizacji Zbrojnej, złożonej głównie z uczniów gimnazjum i liceum. W pierwszym roku działalności WOZ zajmowała się drukowaniem i kolportażem gazetki informującej o doniesieniach radiowych państw zachodnich, m. in. radia Londyn i Paryż.
Dramatyczne wojenne losy młodego Mariana
W 1940 roku Marian został aresztowany przez gestapo i osadzony na kilka miesięcy w Forcie VII pod Poznaniem, w październiku 1940 roku przewieziony został do więzienia we Wronkach, gdzie przebywał pół roku na oddziale dla specjalnych zbrodniarzy.
Grono gdańskich 100-latków coraz większe. Właśnie dołączyła do niego pani Sabina Korczyńska
Pod koniec roku został przeniesiony wraz z innymi uczniami do Noekolln w Berlinie a następnie do Zwickau w Saksonii - ciężkiego więzienia (Zachthaus). Tam trafił na dwa tygodnie do karceru, chorował m.in. na świerzb i gruźlicę. Otrzymał wyrok skazujący na 3 lata więzienia, za czytanie gazetki, bo nic innego mu nie udowodniono. Kontynuował odsiadkę w Werl w Niemczech, skąd przetransportowany został do więzienia w Poznaniu i zwolniony w 1943 roku. Kiedy okazało się, że jest poważnie chory na gruźlicę, wyjechał na wieś i pracował jako pomocnik księgowego i przygotowywał dzieci do egzaminu z j. polskiego i rachunków.
Z Poznania do Gdańska za miłością
Skończył prawo i ekonomię na Uniwersytecie Poznańskim, studiował też na Wydziale Budowy Maszyn i otrzymał tytuł magistra inżyniera. Pracował na Uniwersytecie Poznańskim. Po ślubie w 1957 roku z Jadwigą Starościak, lekarką Wojewódzkiego Szpitala w Gdańsku, przeprowadził się do Gdańska. (Bratem Jadwigi był Tadeusz - ojciec pierwszego demokratycznie wybranego prezydenta miasta Gdańska - Jacka Starościaka). Zamieszkali przy ulicy Zakopiańskiej a następnie na Przymorzu. Marian podjął pracę w Gdańsku w Instytucie Morskim. Po dwóch latach przeniósł się do pionu drobnej wytwórczości WZSP (Wojewódzki Związek Spółdzielczości Polskiej).
Opiekujesz się osobą chorą w domu? Fundacja Hospicyjna zaprasza na bezpłatne szkolenia
W Etiopii jako ekspert ONZ
Nie należał do partii, co uniemożliwiało awans. W 1978 roku uzyskał stopień naukowy doktora nauk ekonomicznych. W tym okresie organizował i podjął pracę polegająca na szkoleniu delegatów z tzw. krajów rozwijających się, finansowanym przez Międzynarodową Organizację Pracy (przy ONZ). Na prośbę uczestników kursu pochodzących z Etiopii i po interwencji (ze względu na przeszkody polityczne) komunistycznego przywódcy Etiopii Mengistu Haile gdańszczanin został zatrudniony jako ekspert ONZ z ramienia MOP i pracował stolicy Etiopii Addis Abebie. Zajmował się między innymi projektowaniem małych przedsiębiorstw, przygotowaniami wdrażania tych projektów i usprawnianiem organizacji. Wyjeżdżał służbowo min. do prowincji Harrar przy granicy z Somalią i do Erytrei. Zwiedzał inne regiony Etiopii i Tanzanii. Chorował na tyfus plamisty i malarię.
Pogodna emerytura z córką w Brzeźnie
Po powrocie do Polski przeszedł na emeryturę. Obecnie mieszka z córką Małgorzatą w Gdańsku Brzeźnie i angażuje się we współpracę z wnukiem. Lubił jeździć na nartach i wędrować po górach a teraz chętnie spędza czas Kaszubach.
Tokaj i Markiz z wizytą u seniorów. Do Domu Pomocy Społecznej zawitali niezwykli goście
- Cały czas lubi życie, trzyma się nieźle, zapomina czasem drobnych rzeczy, ale chętnie rozmawia, komentuje wydarzenia polityczne i interesuje się rzeczywistością - mówi jedyna córka Małgorzata Gertner-Foppke. - Jest pogodny i bardzo praktyczny, w końcu jest inżynierem.