• Start
  • Wiadomości
  • Katastrofalna w obronie Lechia rozbita przez Zagłębie Lubin

Katastrofalna w obronie Lechia rozbita przez Zagłębie Lubin

Aż przykro było patrzeć na to, co działo się na boisku w Lubinie. Lechia - jak zwykle grająca odważnie i ofensywnie - po raz kolejny pokazała, że jest po prostu dziurawa w obronie. Gdańszczanie stracili sześć goli, a byłoby jeszcze gorzej, gdyby Zagłębie zagrało z większą skutecznością. Co z tego, że mecz był ciekawy, a nawet widowiskowy, skoro zakończył się dla Lechii katastrofalnym wynikiem 6:2. Za tydzień - derby z Arką Gdynia, może być ciężko.  
15.08.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Noga piłkarza uderza w piłkę na trawiastym boisku
Naprawdę koszmarny wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin. Jedyne dwa jaśniejsze momenty to debiutanckie gole, które zdobyli Matus Vojtko i Mohamed Awad Alla - ten drugi jako skrzydłowy napastnik mógł się wręcz podobać. Czego Lechia teraz potrzebuje najbardziej? Otrząsnąć się po nokaucie w Lubinie, i w niedzielę, 24 sierpnia wyjść na boisko przeciwko Arce, by się zrehabilitować przed kibicami. To będzie twardy mecz
fot. Kamil Jasiński/gdansk.pl

Stało się w sumie tak, jak przewidział trener John Carver. Lechia nie miała kiedy przygotować się do tego spotkania:

  • w poniedziałek w Gdańsku był mecz z Motorem Lublin
  • w czwartek podróż autokarem do Lubina
  • w piątek - wyjazdowy mecz z tamtejszym Zagłębiem

Lechia - Motor 3:3. Tylko remis, ale widowisko świetne

Trener Carver przed wyjazdem do Lubina nie krył irytacji: jak to możliwe, że Ekstraklasa tak fatalnie zaplanowała kalendarz meczowy. Czy to może być równy, uczciwy pojedynek, skoro Lechia musi grać na zakończenie jednej kolejki i rozpoczęcie następnej? Dwa dni na przygotowanie do meczu? Inne kluby nie mają takiego kalendarza. Przecież to skandal.

Zmęczona Lechia w piątek gra w Lubinie

Na domiar złego, Lechii przyszło zmierzyć się z drużyną, która swój ostatni mecz ligowy grała dwa tygodnie temu. Zagłębie było więc wypoczęte i znakomicie przygotowane taktycznie do starcia z gdańszczanami. Gospodarze świetnie wiedzieli, że dziurawa w obronie Lechia jest teraz w defensywie jeszcze słabsza, ponieważ z powodu kontuzji została pozbawiona dwóch stoperów. Biało-zieloni bronili więc swojej bramki w eksperymentalnym składzie i dodatkowo nie mieli czasu przygotować się na Zagłębie.

Komentator Canal+ nie mógł się nadziwić co to był za mecz. “Najpierw dwie bramki dla Zagłębia, potem pogoń Lechii za wynikiem i remis 2:2. Gdy oczekiwaliśmy kolejnych bramek dla gości, okazało się, że to gospodarze dorzucili swoje”.

W sumie nietrudno zrozumieć, dlaczego tak to wyglądało. Mecz toczył się w słoneczny dzień, przy temperaturze ok. 31 st. C. Doprowadzenie do remisu kosztowało Lechię dużo sił. Gdy Zagłębie strzeliło na 3:2 dzięki pechowo sprokurowanej "jedenastce" i zaraz potem podwyższyło - gdańszczanie stracili wiarę w korzystny wynik, po prostu odpuścili. Zagłębie przebiegło w tym meczu 110,42 km, co przecież jest poniżej ekstraklasowej normy, a i tak wygląda imponująco przy 103,39 km Lechii. I o to przede wszystkim wściekły był trener John Carver po meczu, że jego zawodnicy "nie gryźli trawy", że nie pokazali w Lubinie mentalności, bez której w sporcie - a także w wielu innych dziedzinach życia - nie ma sukcesów.  

Syn stoczniowca. John Carver opowiedział nam swoją historię

Nie ma sensu znęcać nad grą gdańszczan. Jedyne co warto: jak najszybciej zapomnieć o tym koszmarze i wierzyć że Lechia ma dość piłkarskiej jakości i charakteru, by już w następnym meczu zrehabilitować się przed kibicami. 

Główny problem jest taki, że Lechia w pięciu dotychczas rozegranych meczach w Ekstraklasie straciła... 17 bramek. To zupełnie szalona liczba, wynikająca z różnych czynników. Podstawowy jest taki, że obrona w tym sezonie jest budowana praktycznie od zera, nie miała czasu, by się zgrać - dodatkowo sytuację skomplikowały kontuzje dwóch podstawowych stoperów. W Lubinie awaryjnie na pozycji środkowego obrońcy musiał zagrać Ivan Zhelizko, co defensywy nie wzmocniło, a na pewno osłabiło linię pomocy Biało-Zielonych.      

Trener Lechii stawia na honor. Kazał zwrócić kibicom 200 tys. zł

Wpis Fb: Po takim meczu PRZEPRASZAM to za mało. Poniżej zdjęcie przedstawiające piłkarza, który stoi na boisku zasłaniając ze wstydu twarz rękoma
Wpis, jaki opublikowany został na profilu Fb Lechii Gdańsk w dzień po blamażu na boisku w Lubinie
mat. Fb Lechii Gdańsk

Trener John Carver ma teraz silne argumenty w rozmowie z prezesem Lechii, Paolo Urferem. Do Gdańska trzeba pilnie sprowadzić dobrych, sprawdzonych obrońców, którzy załatają “dziury” i pozwolą Biało-Zielonym uniknąć spadku z Ekstraklasy. Okienko transferowe zamknie się 8 września.

Wcześniej jednak Lechia zagra u siebie z Arką Gdynia w derbach Trójmiasta. Ten mecz odbędzie się już w niedzielę, 24 sierpnia, przy widowni grubo ponad 30 tysięcy kibiców. Jedno jest pewne: jeśli Lechia po katastrofie w Lubinie nie zdoła się zresetować - na pewnie nie poradzi sobie z Arką, a rozczarowanie gdańskich fanów będzie ogromne.

KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 6:2 (2:1)

5. kolejka PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2025/2026

piątek, 15 sierpnia, godz. 18.00

Stadion KGHM Zagłębie Arena w Lubinie 

 

  • Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

bramki:

  • 1:0 Bartłomiej Kłudka 10'
  • 2:0 Adam Radwański 15'
  • 2:1 Matus Vojtko 35'
  • 2:2 Mohamed Awad Alla 56'
  • 3:2 Michalis Kossidis (k.) 62'
  • 4:2 Jakub Sypek 65'
  • 5:2 Kajetan Szmyt 84'
  • 6:2 Michał Nalepa 90+1'

Składy:

ZAGŁĘBIE: Dominik Hładun - Bartłomiej Kłudka (80' Josip Corluka), Michał Nalepa, Aleks Ławniczak, Roman Jakuba - Jakub Sypek (72' Luka Lucić), Filip Kocaba, Damian Dąbrowski, Adam Radwański (72' Mateusz Wdowiak) - Marcel Reguła (72' Kajetan Szmyt), Michalis Kossidis (90+2' Cyprian Popielec)

LECHIA: Szymon Weirauch - Alvis Jaunzems (72' Tomasz Wójtowicz), Maksym Diaczuk, Iwan Żelizko, Matus Vojtko - Camilo Mena, Rifet Kapić, Tomasz Neugebauer (72' Miłosz Kałahur), Bohdan Wjunnyk (46' Michał Głogowski), Kacper Sezonienko (46' Mohamed Awadalla) - Dawid Kurminowski (46' Tomas Bobcek)

TV

“Chciałbym ‘mówić’ coraz mniej”