Trener Lechii kazał zwrócić kibicom 200 tys. zł

Blamaż Lechii na stadionie Zagłębia Lubin (15 sierpnia) ma konsekwencje finansowe dla całego zespołu Biało-Zielonych. Trener John Carver był tak wściekły i zażenowany, że po meczu przeprosił kibiców i zapowiedział zwrot pieniędzy fanom, którzy przyjechali dopingować Lechię w Lubinie. Na trybunach było prawie tysiąc osób z Gdańska, co równa się kwocie ok. 200 tys. zł. Piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego mają zapłacić te pieniądze solidarnie, z prywatnych kieszeni.  
16.08.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Zdjęcie portretowe mężczyzny, lat około 60
Trener John Carver ma kryzysową sytuację w drużynie - a w najbliższą niedzielę już mecz z Arką Gdynia, czyli derby Trójmiasta. Odbudowę morale drużyny Lechii zaczął zaraz po klęsce w Lubinie, od przeproszenia kibiców i nałożenia na cały zespół - w tym na siebie - kary finansowej
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Zaraz po meczu w Lubinie, trener John Carver był tak wściekły, że odmówił odpowiedzi na pytania dziennikarzy o powody katastrofalnej gry w obronie i wysokiej przegranej 6:2. Wolał milczeć, niż powiedzieć zbyt dużo. 

Trener Lechii zaczął od przeprosin skierowanych do kibiców:   

Niektórzy z nich na pewno musieli wziąć wolne z pracy, żeby wspierać nas od pierwszej do ostatniej minuty. Gdybyśmy pokazali tyle pasji i ducha, co oni, to wtedy rezultat byłby inny. Dlatego sztab i wszyscy zawodnicy złożą się na podróż kibiców. Ten klub jest przede wszystkim dla ludzi z Gdańska, a taka postawa na boisku nie jest naszym standardem.

Katastrofalna w obronie Lechia rozbita przez Zagłębie Lubin

Wpis: Po takim meczu PRZEPRASZAMY to mało. Poniżej zdjęcia piłkarza na boisku, który ze wstydu zasłania twarz rękami
Wpis, jaki opublikowany został na profilu Fb Lechii Gdańsk w dzień po blamażu na boisku w Lubinie
mat. Fb Lechii Gdańsk

 

Ze strony Johna Carvera nie był to medialne krygowanie się, ale reakcja na kryzys drużyny, spójna ze standardami pracy, których się trzyma przez całe swoje piłkarskie życie. W wywiadzie na początek sezonu, trener Lechii  powiedział nam, jak widzi rolę klubu w życiu społeczności: 

Newcastle to miasto z tradycjami robotniczymi. Po całym tygodniu ciężkiej pracy stoczniowcy szli w weekend na stadion i oczekiwali, że tak samo jak oni w stoczni, na murawie zasuwać będzie ich drużyna. 

Syn stoczniowca. John Carver opowiedział nam swoją historię

Zdecydowana większość kibiców z Gdańska do Lubina pojechała specjalnie wyczarterowanym pociągiem. Zależnie od terminu uiszczenia zapłaty, były wyznaczone dwie ceny: 200 lub 250 zł. Ponadto do gdańskich kibiców w Lubinie dołączyli fani Śląska (z Wrocławia do Lubina jest ok. 100 km). Na trybunach stadionu Zagłębia było w sumie ok. 1 tysiąca osób kibicujących Lechii. 

Koszt całej wyprawy fanów do Lubina mógł wynieść nawet 200 tys. zł. Piłkarze I drużyny i sztab szkoleniowy Lechii to w sumie 35 osób, co oznacza, że każdy będzie musiał solidarnie wyłożyć z własnej kieszeni kilka tysięcy złotych.

Derby Lechia-Arka. Liczba sprzedanych biletów przekroczyła 30 tys.

TV

Trzaska: "Chciałbym mówić coraz mniej"