• Start
  • Wiadomości
  • Gdańsk na ratunek licencji dla Lechii. Jest deklaracja Miasta

Gdańsk na ratunek licencji dla Lechii. Jest deklaracja Miasta

Lechia Gdańsk nie otrzymała licencji na grę w piłkarskiej Ekstraklasie w nadchodzącym sezonie 2025/26. Powodem jest niespełnienie jednego z wymogów - prognozy finansowej. Klub zamierza odwołać się od decyzji władz Ekstraklasy. Miasto Gdańsk zdecydowało się na udzielenie Lechii wsparcia w tych staraniach i deklaruje, że jeśli zespół utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej, to otrzyma z kasy Miasta kwotę 10 mln zł na nowy sezon.
30.04.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Kibice Lechii na trybunach z uniesionymi w górę biało-zielonymi szalikami
Lechia to wciąż potencjał na silny klub w polskiej lidze. Na mecze przychodzi często nie więcej, niż 10 tysięcy kibiców, ale sympatyków jest kilkadziesiąt tysięcy. Było to widać ostatnio w ubiegłym sezonie, na derbach Trójmiasta z Arką Gdynia, gdy trybuny stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk były wypełnione. Władze klubu chcą, by ten kibicowski śpiący olbrzym został w następnych sezonach przebudzony efektowną grą piłkarzy
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Dobre widoki w walce

Deklaracja gminy Gdańsk jest szczególnie istotna z tego powodu, że piłkarze Lechii są w kluczowej fazie walki o utrzymanie się w Ekstraklasie. W tym sezonie są do rozegrania jeszcze cztery kolejki ligowe. 

Najbliższy mecz Lechia rozegra w Krakowie, z tamtejszą Cracovią. Gdański zespół obecnie zajmuje 15. pozycję w tabeli, tuż ponad strefą spadkową i ma dobre widoki na uratowanie Ekstraklasy. Za plecami Lechii są: Puszcza Niepołomice ze stratą 3 pkt, Stal Mielec (4 pkt) i Śląsk Wrocław (5 pkt straty). 

John Carver o braku licencji: piłkarzom i mi został tylko futbol

Krótka kołderka Lechii

To, że władze PZPN nie udzieliły - póki co - Lechii licencji z powodu braku wystarczającej prognozy finansowej na przyszły sezon, nie jest paradoksalnie bardzo złą wiadomością. Oznacza to bowiem, że gdański klub zdołał spłacić długi i inne zobowiązania - co w trudnej sytuacji finansowej nie było takie oczywiste. Jednak załatwienie tych rozliczeń przyniosło skutek w postaci pustej kasy, stąd podstawowe pytanie władz Ekstraklasy: za jakie pieniądze zamierzacie grać w sezonie 2025/26?

Odpowiedzi jest kilka, ale wszystkie dotąd były niewystarczające:

  • pieniądze z licencji telewizyjnej za transmisje meczów to ponad 11 mln zł. Lechia wydała już z tej kwoty a conto ok. 800 tys. zł na pokrycie zobowiązań wobec Ruchu Chorzów, z którego do Gdańska przyszedł Tomasz Wójtowicz
  • pieniądze ze sprzedaży biletów na mecze ligowe i pamiątek klubowych - nie jest to kwota, która może obecnie cokolwiek uratować, bowiem na mecze Lechii przychodzi często poniżej 10 tys. widzów
  • także pieniądze pozyskane od mniejszych sponsorów niewiele zmienią, bowiem jednym z głównych problemów gdańskiego klubu jest brak głównego sponsora. To ostatnie jest skutkiem publikacji prasowej sprzed roku, która zarzuciła prezesowi Lechii, Paolo Urferowi, powiązania finansowe z Rosją - co wypłoszyło poważne firmy na polskim rynku. Wytoczony dziennikarzowi przez prezesa Urfera proces o zniesławienie ślimaczy się w sądzie, więc głównego sponsora w Lechii nie należy się spodziewać w najbliższych miesiącach. 

Lechia Gdańsk bez licencji na Ekstraklasę w sezonie 2025/26. Klub złoży odwołanie

Piłkarze na boisku zasnutym dymem rac
Sytuacja jest wciąż niejasna, jakby przyszłość Lechii zasnuta była dymem. Nie wszystko, co złe jest winą władz klubu i piłkarzy. Duże pieniądze poszły na spłatę długów po poprzednich właścicielach. Wynikające z tego problemy finansowe uniemożliwiły wzmocnienie drużyny w przerwie zimowej. Walka o lepszą przyszłość toczy się teraz na boisku i poza nim
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Gdańsk mówi: wspieramy

Tymczasem Miasto Gdańsk postanowiło wesprzeć Lechię w staraniach o licencję na grę w Ekstraklasie w sezonie 2025, poprzez zadeklarowanie wsparcia finansowego na poziomie 10 mln zł - pod warunkiem, że klub utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tyle samo Lechia dostała od Gdańska za grę w Ekstraklasie w kończącym się właśnie sezonie. Więcej nie będzie.

- Jest to górna kwota - podkreśla Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska. - Liczę na to, że również właściciele firm i sponsorzy będą wspierać klub po to, żeby rzeczywiście te środki finansowe były zapewnione na kolejny sezon.

Jak informuje Piotr Borawski, stosowne gwarancje zostały wysłane przez Miasto Gdańsk do PZPN.

Lechia - Piast Gliwice 3:1. Biało-zieloni wygrali pierwszy z pięciu finałów

Zdjęcie portretowe mężczyzny w średnim wieku
Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska, zapewnia: - Lechia w nowym sezonie otrzyma od Miasta 10 milionów złotych, tak jak w tym, który się teraz kończy. To górna granica. Warunek jest jeden: piłkarze muszą utrzymać Ekstraklasę dla Gdańska
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Tymczasem we wtorek wieczorem Lechia wydała komunikat:

W nawiązaniu do decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN informujemy, że Lechia Gdańsk rozpoczęła proces odwołania do Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych. Wniosek zostanie odpowiednio uargumentowany i uzupełniony o dodatkową dokumentację w celu otrzymania prawa do rywalizacji w Ekstraklasie w sezonie 2025/2026.

TV

Wyspa Spichrzów odzyskała dawny blask