• Start
  • Wiadomości
  • Deszcz znowu przeszkodził, ale Zdunek Wybrzeże i tak zwycięski

Deszcz znowu przeszkodził, ale Zdunek Wybrzeże i tak zwycięski

Dziesięć biegów udało się rozegrać w meczu pierwszej ligi żużlowej pomiędzy Zdunek Wybrzeże a Grupą Azoty Unia Tarnów. Na więcej nie pozwolił intensywnie padający deszcz, który w niedzielę, 25 czerwca, przeszedł nad Gdańskiem. Dobra wiadomość jest taka, że gdański zespół wygrał, zła - upadek zaliczył Renat Gafurow i karetką został odwieziony do szpitala.
25.06.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Na torze w gdańsku bywało bardzo ciasno

Nie mają szczęścia w tym sezonie żużlowcy Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Już po raz kolejny opady deszczu miały wpływ na wydarzenia (albo ich brak) na torze. Już 23 kwietnia w Łodzi udało się objechać tylko dziesięć wyścigów: wówczas gdańszczanie zremisowali z Orłem 30:30. Przełożone na inne terminy zostały mecze: u siebie z Polonią Piła (22 lipca) i wyjazdowy ze Stalą Rzeszów (23 lipca).

Spotkanie z Grupą Azoty Unia Taranów pierwotnie miało się odbyć 29 kwietnia - niestety warunki atmosferyczne na to nie pozwoliły. Teraz - w niedzielę, 25 czerwca - udało się mecz rozpocząć, ale prognozy przepowiadały możliwe opady. Wszystko wyglądało nieźle do dziewiątego biegu. Wówczas nad stadionem przy ul. Zawodników pojawiły się sine chmury i pierwsze krople deszczu.

Po dziesiątym wyścigu z nieba lunęło. Zawody przerwano. Służby porządkowe próbowały ratować stan toru. Bezskutecznie. Po około pół godzinie sędzia zdecydował, że ze względów bezpieczeństwa mecz zostanie zakończony.

Według regulaminu, by mecz został uznany za odbyty a wynik zaliczony, zespoły muszą objechać minimum osiem biegów. W momencie przerwania zawodów żużlowcy mieli za sobą dziesięć wyścigów: Zdunek Wybrzeże prowadził z Grupą Azoty Unia 32:28. I taki wynik został zapisany w protokole.


Renat Gafurow przewieziony został karetką do szpitala

Najbardziej dramatyczny był bieg dziesiąty, w którym już w pierwszym łuku Renat Gafurow i Kenneth Bjerre wpadli w bandę. Duńczyk wstał o własnych siłach, Rosjanin niestety nie - z toru został zniesiony na noszach, po czym zawieziony karetką do szpitala.

Sędzia nakazał powtórzyć bieg w pełnym składzie, ale w związku z tym, że Gafurow nie był w stanie jechać, to gospodarzy reprezentował jedynie Gomólski i spisał się znakomicie. Jako pierwszy minął linię mety, dzięki czemu gdańszczanie nie stracili nic z wywalczonej przewagi.

Co działo się wcześniej na torze w Gdańsku?

Gospodarze już w pierwszym wyścigu mieli pecha, bowiem pod koniec pierwszego okrążenia Oskar Fajfer zanotował defekt. Byłoby 1:5, ale do końca walczył Anders Thomsen, na prostej rozpoczynającej ostatnie okrążenie wyprzedzając Mikkela Michelsena.

Potem był remis 3:3 i podwójne zwycięstwo gdańszczan. W trzecim biegu szczególnie podobał się Gafurow, który efektownym atakiem wyprzedził niemal równocześnie Artura Czaję i Artura Mroczkę. Na prowadzeniu jechał do końca Kacper Gomólski. Było 10:8 dla Zdunek Wybrzeże. Prowadzenia podopieczni trenera Mirosława Kowalika nie oddali już do końca, czyli dziesiątego wyścigu.

Dobre wieści przyszły też ze szpitala. Po badaniach lekarskich okazało się, że Gafurow nie odniósł groźniejszych obrażeń.


Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Grupa Azoty Unia Tarnów 32:28

Zdunek Wybrzeże: Kacper Gomólski 9 (3,3,3), Troy Batchelor 8 (2,3,3), Anders Thomsen 6+1 (2,2*,2), Dominik Kossakowski 4 (3,1,0), Oskar Fajfer 3 (d,3,0), Renat Gafurov 2+1 (2*,0,u/-), Aureliusz Bieliński 0 (0,0)

Grupa Azoty Unia: Jakub Jamróg 7 (3,2,2), Artur Mroczka 6 (1,2,3), Kenneth Bjerre 5 (3,d,2), Patryk Rolnicki 3 (2,1), Mikkel Michelsen 3+2 (1,1*,1*), Artur Czaja 2+1 (0,1*,1), Michał Nowiński 2+1 (1*,d,1)


Bieg po biegu:

  1. (65,09) Jamróg, Thomsen, Michelsen, Fajfer (d3) 2:4
  2. (65,63) Kossakowski, Rolnicki, Nowiński, Bieliński 3:3 (5:7)
  3. (64,66) Gomólski, Gafurov, Mroczka, Czaja 5:1 (10:8)
  4. (64,60) Bjerre, Batchelor, Kossakowski, Nowiński (d4) 3:3 (13:11)
  5. (66,90) Gomólski, Jamróg, Michelsen, Gafurov 3:3 (16:14)
  6. (66,41) Batchelor, Mroczka, Czaja, Bieliński 3:3 (19:17)
  7. (66,47) Fajfer, Thomsen, Rolnicki, Bjerre (d1) 5:1 (24:18)
  8. (68,00) Batchelor, Jamróg, Michelsen, Kossakowski 3:3 (27:21)
  9. (68,03) Mroczka, Thomsen, Czaja, Fajfer 2:4 (29:25)
  10. (69,78) Gomólski, Bjerre, Nowiński, Gafurov (u/-) 3:3 (32:28)

NCD: 64,60 - uzyskał Kenneth Bjerre w 4. biegu



TV

Bajpas kartuski działa