Od wtorku, 21 marca, trenerem Lechii Gdańsk nie jest Marcin Kaczmarek a 48-letni Hiszpan David Badia, który ostatnio pracował na Cyprze, prowadząc kolejno zespoły: Ethnikos Achnas (II liga cypryjska), AEK Larnaka, Akritas Chlorakas (obie I liga cypryjska).
Marcin Kaczmarek nie jest już trenerem Lechii. Zastąpił go David Badia z Barcelony
W środę, 22 marca, przeprowadził pierwszy trening. W czwartek, 23 marca, wziął udział w konferencji prasowej, w której uczestniczył także dyrektor sportowy gdańskiego klubu Łukasz Smolarow.
Mówi Łukasz Smolarow
- Zapadła decyzja o całkowitym odnowieniu spojrzenia. Rozmawialiśmy z kilkoma kandydatami. Był młody trener z Polski, doświadczony trener z Polski, byli kandydaci zagraniczni. Uznaliśmy, że presja związana z walką o utrzymanie wymaga świeżego spojrzenia z zewnątrz. Stąd wybór trenera Davida Badii. - tłumaczył wybór nowego szkoleniowca Biało-Zielonych, dyrektor sportowy Lechii Łukasz Smolarow. - Zależało nam na świeżym spojrzeniu. Trener dostał chwilę czasu, by przygotować diagnozę sytuacji jaką mamy w Lechii i przedstawić rozwiązania. I te rozwiązania były najbardziej przekonujące ze wszystkich kandydatów.
Padło pytanie o długość kontraktu.
- Kontrakt obowiązuje do końca sezonu z opcją przedłużenia - odpowiedział dyrektor Smolarow.
Mówi trener David Badia
O systemie gry
- Zawodnicy na pewno odnajdą się w systemie gry jaki im zaproponuję. Na dziś nie zdradzę jaki on będzie, by nie odkrywać się przed przyszłymi rywalami. Nie będzie dużo zmian, bo nie ma na to czasu.
O piłkarzach Lechii
- Widzę ogromny potencjał w zawodnikach. Widzę, że chcą walczyć o to, by Lechia pozostała w najwyższej klasie rozgrywkowej. Co dla mnie najważniejsze, to chcą się uczyć. Oczywiście czasu nie ma zbyt dużo. Nie będzie dużo zmian jeśli chodzi o taktykę, jeśli chodzi o aspekty wolicjonalne.
Jaka ma być Lechia
- Lubię piłkę. Lubię patrzeć na ludzi, którzy cieszą się ze swojej pracy, na piłkarzy, którzy cieszą się z treningów. Chciałbym, żeby drużyna podczas meczów miała większe posiadanie piłki, bo to powoduje, że możemy kreować więcej sytuacji i zdobywać gole.
Czym przekonał włodarzy Lechii do siebie
- Nie mogę zdradzić szczegółów. Ale ważna dla mnie jest intensywność w każdej akcji. Lepiej jest dwie minuty działać z największą intensywnością niż cztery minuty chodzić. Myślę, że zawodnicy zrozumieli mój przekaz i byli z niego zadowoleni. Druga sprawa to bycie drużyną, nie tylko na boisku, ale także poza nim.
Jakim jest trenerem
- Lubię, gdy zespół ma piłkę przy nodze. Jak mówił Cruijff (Holender Johan Cruijff, jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii - red.), jeśli posiadasz piłkę przy nodze, to nie stracisz bramki. Lubię radość z gry, z pracy. System gry ma być jak orkiestra, piłkarze mają wiedzieć, w których rejonach boiska się poruszać i jak mają swoje boiskowe zadania wykonywać.
O nowych transferach
- Nie ma takich planów. Teraz jest czas na pracę z tą grupą zawodników, którą mamy a nie szukanie nowych.
Co w Lechii funkcjonuje, a co jest do poprawy
- Nie lubię o tym mówić. Natomiast mi zależy na podniesieniu intensywności. Zespół na boisku musi być zecydowanie bardziej kompaktowy, musi się przemieszczać równomiernie, stawiać pressing.
Pierwszy trener i jego współpracownicy
W czwartek, 23 marca, podano także skład nowego sztabu szkoleniowego Lechii Gdańsk. Są w nim:
- ▪ David Badia (I trener)
- ▪ Tomasz Mazurkiewicz (II trener)
- ▪ Alberto Vázquez (Trener asystent)
- ▪ Mateusz Gliniecki (Trener analityk)
- ▪ Damian Fos (Trener przygotowania fizycznego)
- ▪ Piotr Opuszewicz (Trener bramkarzy)
Lechia najbliższy mecz ligowy rozegra w Gdańsku 1 kwietnia (sobota) ze Śląskiem Wrocław.