• Start
  • Wiadomości
  • Biskupia Górka gdańskim Montmartrem. Co konkretnie zostanie poddane rewitalizacji?

Biskupia Górka gdańskim Montmartrem. Co konkretnie zostanie poddane rewitalizacji?

Remonty nadgryzionych zębem czasu kamienic to kwestia, która najbardziej interesowała mieszkańców Biskupiej Górki. W poniedziałek, 6 lutego, na spotkanie w sprawie planowanej w tej dzielnicy rewitalizacji, przyszło kilkadziesiąt osób. Padały bardzo konkretne pytania.
07.02.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Co wydarzy się na Biskupiej Górce w trakcie rewitalizacji? Mieszkańcy mieli sporo pytań

Biskupia Górka i Stary Chełm są jednym z obszarów Gdańska, w którym planowane są w najbliższych latach działania rewitalizacyjne. Część z nich będzie miała charakter typowo społeczny, aktywizujący m.in. osoby długotrwale bezrobotne. Planowane są także tzw. twarde inwestycje, głównie remonty konkretnych budynków i ulic. Ta ostatnia kwestia najbardziej interesowała mieszkańców, którzy pojawili się na poniedziałkowym spotkaniu w Szkole Podstawowej nr 21, przy ul. Na Stoku.

Przygotowania do rewitalizacji trwają od ponad roku. W tym czasie zorganizowano m.in. warsztaty i spotkania dla mieszkańców. Był też specjalny spacer, w którym wziął udział m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i jego zastępca zajmujący się polityką przestrzenną miasta Wiesław Bielawski, a także dzielnicowi i miejscy radni oraz lokalni aktywiści.

W poniedziałek, 6 lutego, zorganizowano kolejne spotkanie w tej sprawie. Mieszkańcy dowiedzieli się, co konkretnie wydarzy się w ich dzielnicy w najbliższych latach.
 

Jakie działania, w ramach rewitalizacji, zaplanowano na Biskupiej Górce i Starym Chełmie?

  • remonty i adaptację lokali przy ul. Biskupiej 4 oraz ul. Buczka 16 na potrzeby prowadzenia działań społecznych
  • przebudowę ulic: Biskupiej, Na Stoku, Salwator i Górka
  • remonty części wspólnych budynków mieszkalnych
  • urządzenie terenów przestrzeni publicznej przy ul. Biskupiej oraz przy Placu Buczka

Dofinansowanie tych projektów pochodzić będzie ze środków unijnych przeznaczonych na Program Rewitalizacyjny.


Budynek przy ul. Biskupiej 4 zostanie zaadaptowany na potrzeby działań społecznych w dzielnicy

Pozostałe działania, które finansowane będą z innej puli środków, to:

  • budowa zabezpieczeń przeciwosuwiskowych skarp na Biskupiej Górce
  • remont budynku przy ul. Biskupiej 17
  • przebudowa ul. Biskupiej i Menonitów w rejonie skrzyżowania z al. Armii Krajowej
  • prace zabezpieczające suche fosy oraz prace ratownicze w Szańcu Jezuickim
  • termomodernizacja budynków SP nr 21 i SP nr 47
  • powiększenie terenu cmentarza przy ul. Cmentarnej
  • remont ul. Zaroślak
  • oświetlenie fragmentu ul. Brzegi

- Chcemy, by Biskupia Górka stała się gdańskim Montmartrem (to historyczna dzielnica Paryża, położona także na wzgórzu – red.). Ma podobny układ przestrzenny i architektoniczny - przyznała na wstępie Ewa Pielak, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Gdańska, które przygotowuje projekty rewitalizacyjne.


Plan rewitalizacyjny jest spory. By go zrealizować trzeba jednak wcześniej zabezpieczyć skarpę, na której leży Biskupia Górka

Mimo iż początkowo gdański magistrat planował dopiero pod koniec 2017 r. złożyć do Urzędu Marszałkowskiego wnioski o dofinansowanie unijne projektów rewitalizacyjnych, to okazało się, że musi to zrobić... do 16 lutego br. Dlaczego?

Marszałek Województwa Pomorskiego, podobnie jak instytucje w całym kraju zarządzające Programami Operacyjnymi (chodzi o projekty dofinansowane ze środków unijnych – red.), dostał jeszcze w 2016 r. pismo z ministerstwa z prośbą o "wyjaśnienie, dlaczego jest mała kontraktacja (zawieranie umów) do tej pory, skoro nowa Perspektywa Unijna trwa od 2014 r."

- Ministerstwo poprosiło też wszystkie instytucje zarządzające o przygotowanie planu naprawczego. Nasz Urząd Marszałkowski zdecydował więc, że do 31 marca br. chce mieć podpisane wszystkie umowy. W tej chwili musimy mieć studium wykonalności i określonych partnerów społecznych oraz wspólnoty mieszkaniowe, które otrzymają dofinansowanie, by móc złożyć wniosek – tłumaczy Ewa Pielak.

To "przyspieszenie" oznacza, że Gdańsk będzie miał już pewność, iż ma zakontraktowane pieniądze na prace rewitalizacyjne. Nie oznacza to jednak, że same prace szybciej się rozpoczną. Na Biskupiej Górce trzeba bowiem wcześniej wzmocnić skarpę.
 

O co w poniedziałek pytali urzędników gdańszczanie?

Mieszkanka kamienicy przy ul. Na Stoku 14 dopytywała, czy będzie jeszcze szansa na dofinansowanie remontu kamienic. Kobieta przyznała, że jej wspólnota mieszkaniowa jeszcze nie złożyła stosownego wniosku, a wyznaczony termin minął.

Do gdańskiego magistratu wpłynęło w tej sprawie aż 250 wniosków od wspólnot znajdujących się na terenie planowanych do rewitalizacji dzielnic, z czego aż 63 z Biskupiej Górki.

- Myślimy o tym, jak usatysfakcjonować wszystkich, by nie zniszczyć Państwa zaangażowania. Środków z programu rewitalizacji nie wystarczy dla wszystkich chętnych. Dlatego, prawdopodobnie, uruchomimy specjalną "linię kredytową", dzięki której udzielane będą pożyczki wspólnotom na preferencyjnych warunkach. Na razie jednak nie zapadły jeszcze żadne decyzje w tej sprawie – przyznał wiceprezydent Bielawski.
 

Zastępca prezydenta Gdańska, Wiesław Bielawski, przyznał, że ilość wniosków o dofinansowanie remontów kamienic przekracza możliwości finansowe zabezpieczone na ten cel. Miasto szuka obecnie innego rozwiązania z myślą o zaangażowanych wspólnotach

Mieszkańcy dopytywali też na co konkretnie przyznawane jest dofinansowanie, jeżeli wspólnoty "załapią się" na program rewitalizacji.

W odpowiedzi usłyszeli, że dofinansowanie obejmuje części wspólne m.in. remont fundamentów, elewacje (z wyłączeniem okien przynależących do mieszkań) i klatki schodowe. W piątek, 10 lutego, zbierze się specjalna komisja konkursowa, złożona m.in. z radnych dzielnic, która rozstrzygnie wspomniany konkurs na dofinansowanie remontów elewacji.

W przypadku remontów ulic, o które też pytano, zgodnie z zaleceniem konserwatora, będą one wykonywane z odzyskiwanych materiałów, a w przypadku ich braku zastosowane będą materiały najbardziej podobne.

Na spotkaniu pojawiła się też kwestia kopcących w dzielnicy kominów. Okazuje się, że miasto współpracuje już w tym zakresie z GPEC. Wysyłani są tu pracownicy przedsiębiorstwa, którzy już sprawdzają zapotrzebowanie na "miejskie" ogrzewanie.

Wiele osób było zainteresowanych tym, czy ich kamienica objęta zostanie pracami remontowymi w ramach rewitalizacji. Wszystkich obecnych mocno zaskoczyła informacja o tym, że konserwator zabytków nie zgodził się na planowaną przez miasto rozbiórkę budynku przy ul. Na Stoku 15.

- W ocenie konserwatora warto ten obiekt zachować - zaznaczał wiceprezydent Bielawski.

- To bezsensowna decyzja. Przez ten budynek wielu mieszkańców w sąsiednich kamienicach ma w domu grzyb - irytowali się niektórzy.


Czy miasto wyremontuje kamienicę przy ul. Biskupiej 11? Dopytywał jeden z jej mieszkańców.

Trudno dziś określić, kiedy prace rewitalizacyjne w tej części miasta mogłyby się rozpocząć. Teoretycznie już w 2018 r. Inwestycje nie ruszą jednak, dopóki nie zostanie wzmocniona skarpa, na której leży Biskupia Górka. Od tego uzależnione są dalsze prace. Miasto wciąż nie otrzymało informacji z MSWiA, czy może liczyć na dofinansowanie tego projektu. Wzmocnienie i zabezpieczenie skarpy pochłonąć ma bowiem około 18 mln złotych.

Gdańszczanie pytali też o to, czy przewidziany jest w dzielnicy monitoring po przeprowadzeniu prac rewitalizacyjnych.

W odpowiedzi usłyszeli, że jest taki plan. W projekcie tego pierwszego etapu rewitalizacji nie znalazły się z kolei tutejsze bastiony. Nie wystarczy na to środków, tym bardziej, że teren do zagospodarowania jest bardzo duży.

- Wiemy, że potrzeb jest więcej niż możemy zrealizować w tym projekcie. Możemy zrobić to, na co otrzymamy środki z Urzędu Marszałkowskiego, i na co wystarczy. To co dziś Państwu prezentujemy to projekt wypracowany z Marszałkiem Województwa Pomorskiego. Z kolei wszystko to co w ostatnich miesiącach zgłaszali nam mieszkańcy zostało zapisane w Gminnym Programie Rewitalizacji. To dokument strategiczny, kierunkowy dla miasta. Jeśli w nastepnych latach pojawią się pieniądze, to kolejne projekty będą realizowane - podkreślała z kolei Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.


W poniedziałkowym spotkaniu wzięli udział zarówno młodsi, jak i starsi mieszkańcy dzielnicy

Pod koniec spotkania jedna z kobiet poruszyła problem patologii wśród tutejszej społeczności.

- Chodzi o to, by tutejsza ludność nie zniszczyła tego, co zostanie zrobione. Czy jest na to jakiś pomysł? Pracuję jako administrator kilku tutejszych budynków. Od siedmiu lat proszę i tłumaczę, ale bez skutku. Czy nie można poprzenosić gdzieś tych ludzi? - pytała obecnych na sali urzędników.

Ci przyznali, że jest to "bolączka" projektów reitalizaycjnych. - Kiedyś ludzi się przenosiło, ale problem się nie rozwiązywał. Dlatego od lat w Gdańsku się tego nie robi. Miasto stara się pracować z takimi ludźmi. Temu służą właśnie projekty społeczne przygotowane w ramach rewitalizacji - tłumaczyli przedstawiciele Biura Rozwoju Gdańska.

Kolejne konsultacje zaplanowano w Nowym Porcie. Odbędą się one w środę, 8 lutego w Szkole Podstawowej nr 55, przy ul. Wolności 6A. Początek o godz. 17.


Przeczytaj także:

Biskupia Górka. W grudnia wykonana zostanie wycinka krzewów i ponad 160 drzew. Czy to konieczne?

Biskupia Górka. Rozpoczęła się wycinka drzew na gdańskiej skarpie

Biskupia Górka. Rewitalizacja to przede wszystkim człowiek 



TV

Nowi mieszkańcy na Ujeścisku