
II Baltic Nuclear Energy Forum w Gdańsku jest częścią kalendarza polskiej prezydencji w Radzie UE
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Jaka jest idea Baltic Nuclear Energy Forum?
Konferencja odbywa się w Europejskim Centrum Solidarności. To druga edycja tego prestiżowego wydarzenia gromadzącego przedstawicieli firm, ekspertów i naukowców z branży energetyki nuklearnej.
W spotkaniu bierze udział ponad 450 osób. Są goście z zagranicy m.in. z Czech, Finlandii, Litwy i Szwecji. Wydarzenie można też śledzić online (opłata 99 zł). Na scenie audytorium ECS wystąpi 70 prelegentów.
- Ponownie Gdańsk na dwa dni staje się europejską stolicą atomistyki. W tegorocznej edycji skupiamy się na local content - czyli roli, jaką polskie firmy i instytucje, specjaliści mogą odegrać w budowie energetyki jądrowej w naszym kraju - podkreśliła Sylwia Molewska, prezeska Fundacji Biznes dla Klimatu, organizującej imprezę.

Nad merytoryczną wartością Baltic Nuclear Energy Forum czuwają wybitni eksperci i naukowcy tworzący Komitet Naukowy oraz Radę Programową
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Dodała, że prace nad budową elektrowni jądrowej w Polsce wkroczyły w kluczowy moment.
- Nie wystarczą już same regulacje czy same kontrakty na budowę elektrowni jądrowej. Dziś potrzebujemy wykwalifikowanych kadr i lokalnego łańcucha dostaw. Dziś już nie pytamy, czy atom w Polsce powstanie - my wiemy, że on powstanie, ale potrzebujemy zrobić to mądrze. I chcemy, żeby Polska odegrała kluczową rolę w globalnym rynku jądrowym - zaznaczyła Sylwia Molewska.
Co słychać na placu budowy?
Piotr Piela, wiceprezes spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (inwestor, właścicielem spółki jest Skarb Państwa), przedstawił szczegóły dotyczące budowy pierwszych bloków atomowych Lubiatowo-Kopalino, zlokalizowanej w gminie Choczewo (powiat wejherowski).

Piotr Piela - p.o. prezesa zarządu spółki Polskie Elektrownie Jądrowe. Urodził się w Gdańsku. Ma ponad 25 lat doświadczenia w projektach z obszarów energetyki i finansów
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
- Ten projekt, który przez kilkanaście lat był głównie dyskutowany, wreszcie zaczyna być realizowany. W zeszłym roku zdecydowanie przyspieszyliśmy, co można zauważyć na placu budowy. Kontynuujemy prace geologiczne, których wyniki pozwolą nam dokładnie zaprojektować posadowienie serca naszej elektrowni, czyli trzech reaktorów AP1000 oraz instalacji chłodzących i zasilania - zrelacjonował wiceprezes PEJ.
Zapowiedział, że za około miesiąc prace geologiczne zostaną poszerzone na pełen obszar przyszłej elektrowni tj. prawie 400 hektarów.

mat. Polskie Elektrownie Jądrowe
- Jednocześnie będziemy prowadzić badania morskie, które umożliwią nam przygotować przyszły projekt instalacji chłodzącej i zrzutu wody gorącej. Wokół placu budowy nasi partnerzy przygotowują tzw. zaplecze, które umożliwi proces budowy. Mówimy tu o drogach dojazdowych, kolei, bocznicy, morskim terminalu rozładunkowym i stacjach energetycznych. Front tych robót został zwymiarowany na kwotę przeszło 5 miliardów złotych - poinformował Piotr Piela.
Zgoda społeczna i partyjna na budowę elektrowni
Podkreślił jednocześnie, że ponad 90 procent społeczeństwa jest przychylne energetyce jądrowej w Polsce.
Morska energetyka wiatrowa. Uczelnia z Gdyni zbudowała w Gdańsku Centrum Offshore
- Po raz pierwszy mamy też do czynienia z projektem, który wznosi się ponad podziały polityczne i rządowe. Prawie jednogłośnie Sejm i Senat przyjęły ostatnio ustawę, która ma zagwarantować finansowanie budowy elektrowni w kwocie ponad 60 miliardów złotych - dodał Piotr Piela.

Paweł Gajda - dyrektor Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Przemysłu
Fot. Piotr Wittman / www.gdansk.pl
Ta kwota pokryje ok. 30 proc. szacowanych kosztów budowy elektrowni Lubiatowo-Kopalino.
Z kolei dyrektor Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Przemysłu Paweł Gajda dodał, że równocześnie toczą się rozmowy i negocjacje z Komisją Europejską w kwestii notyfikacji pomocy publicznej, aby można było dopiąć całość finansowania dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.
Inwestycja nie może szkodzić mieszkańcom
- Bezdyskusyjne jest to, że pomorscy przedsiębiorcy tam gdzie jest to możliwe muszą się włączyć w proces budowy - powiedział Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Mam przekonanie, że czas dyskusji minął. Teraz niezbędne są konkretne działania, które muszą być właściwie ukierunkowane i skoordynowane - zaznaczył.

Mieczysław Struk - marszałek województwa pomorskiego
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Jego zdaniem, należy teraz “efektywnie wykorzystać czas, którego nie ma zbyt wiele”.
- Powinniśmy pamiętać, że kwestia poparcia mieszkańców dla budowanej elektrowni nie jest czymś danym na zawsze. Do gminy Choczewo przybędzie co najmniej 10 tysięcy pracowników. Na drogach pojawi się dziennie kilkaset dodatkowych ciężkich transportów dziennie. To obecnie najbardziej niepokoi lokalne władze i mieszkańców. Nie możemy dopuścić by te potrzeby wynikające z wielkiego procesu inwestycyjnego były zaspokajane kosztem mieszkańców - dodał Mieczysław Struk.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z BALTIC ENERGY NUCLEAR FORUM:
Wyjaśnił jednocześnie, że kwestię udziału lokalnych przedsiębiorstw w inwestycji Lubiatowo-Kopalino będzie koordynować samorządowa Agencja Rozwoju Pomorza.
- Pracujemy nad tym - aby co najmniej 26 samorządów terytorialnych skupionych w trzech powiatach: lęborskim, wejherowskim i puckim, a także duże miasta jak Gdańsk i Gdynia - mogły również skorzystać w bardzo szerokim zakresie z budowanej infrastruktury. Myślę tu chociażby o szkolnictwie wyższym, zaangażowaniu Politechniki Gdańskiej, Uniwersytetu Morskiego i Uniwersytetu Gdańskiego - wyjaśnił marszałek pomorski.
Serce polskiej energetyki zaczyna bić na północy
O konieczności zaangażowania lokalnych firm w proces budowania elektrowni jądrowej mówiła też wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz.

Beata Rutkiewicz - wojewoda pomorska
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
- Serce polskiej energetyki przesuwa się dziś na Pomorze. To już wiemy. Tutaj budują się farmy wiatrowe i wystartowała elektrownia jądrowa. Dziś już się nie zastanawiamy, czy elektrownia jądrowa powstanie. Ona się buduje. Moja i nie tylko moja odpowiedzialność jest taka, aby teraz local content było jak najwięcej. Będziemy starali się zaangażować nasze przedsiębiorstwa, ale przede wszystkim spowodować, żeby były gotowe na to wyzwanie - oświadczyła Beata Rutkiewicz.
W kolejce czeka ustawa metropolitalna
Na konferencji wystąpił też Jacek Karnowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.
- Rozmawiamy w Gdańsku w czasie, kiedy dzieją się inne ważne wydarzenia. To przede wszystkim ustawa metropolitalna, która wchodzi teraz pod obrady rządu. Pamiętajmy też, że region wykorzystuje też pieniądze z KPO. To jest 268 miliardów złotych, które dzięki premierowi Donaldowi Tuskowi trafiły do Polski. A z tego 21 miliardów złotych pójdzie na budowę offshore, w tym na port instalacyjny w Gdańsku - powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Władze miasta na Baltic Nuclear Energy Forum reprezentował Piotr Kryszewski, dyrektor Zarządzający ds. Zielonego Gdańska.

Piotr Kryszewski - dyrektor Zarządzający ds. Zielonego Gdańska
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
- Dziś nie rozmawiajmy tylko o technologii, ale o przyszłości naszych miast, regionów, gospodarce, ale przede wszystkim o ludziach. Gdańsk to miejsce, które zawsze było miejscem spotkań różnych idei. To tutaj zrodziła się nadzieja na Europę bardziej sprawiedliwą i zjednoczoną - powiedział Piotr Kryszewski.
Kto zbuduje pierwszą atomówkę w Polsce?
Umowa na zaprojektowanie i budowę elektrowni Lubiatowo-Kopalino została zawarta we wrześniu 2023 r. podczas kadencji rządu Zjednoczonej Prawicy.
Stronami porozumienia jest spółka Polskie Elektrownie Jądrowe oraz amerykańskie firmy: Westinghouse i Bechtel. Przy czym liderem konsorcjum na etapie projektowania elektrowni będzie Westinghouse, a w czasie budowy Bechtel.