
36 lat temu w wyniku wyborów Komitet Obywatelski „Solidarność” zdobył 99 miejsc w Senacie - na 100 możliwych i 161 mandatów w Sejmie. Po raz pierwszy od ponad 40 lat w Polsce wpływ na władzę miał ktoś inny niż tylko komuniści.
Ku pamięci 1989 roku
Tamte wydarzenia, i historyczną już datę, od lat przypomina Gdańsk organizując Święto Wolności i Praw Obywatelskich. W jego ramach w środę, 4 czerwca odbyła się uroczystość tuż przy Europejskim Centrum Solidarności, w której wzięli udział: Lech Wałęsa, przywódca Solidarności, prezydent RP w latach 1990-95, Hanna Wróblewska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Lech Parell, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska, Marcin Skwierawski, wicemarszałek województwa pomorskiego, Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności, a także przedstawiciele środowisk ukraińskich i białoruskich oraz mieszkańcy Gdańska. Wydarzenie to rozpoczęło podniesienie biało-czerwonej flagi na maszt i odśpiewanie hymnu Polski.
ECS. Pierwsze Odznaki Solidarności i Praw Człowieka przyznane
Trzeba postawić dobrą diagnozę
Historyczny lider Solidarności, były prezydent RP Lech Wałęsa, przypomniał zebranym, jak wyglądała sytuacja w kraju w tamtym czasie i co planowały komunistyczne władze tuż przed 4 czerwca 1989 roku.
- Po drugiej stronie byli ludzie, którzy planowali, jak nas osłabić. Chcieli nas wciągnąć do władzy, pozwolić na reformy, a potem nas odsunąć. Udało się tego uniknąć tylko dlatego, że umieliśmy szybko działać i przejąć inicjatywę. Dziś, z perspektywy czasu, wiemy, że tamten moment był dopiero początkiem. Znowu mamy ciężką sytuację, znowu musimy walczyć. Ale żeby walczyć, trzeba stawiać dobre diagnozy (...) Musimy teraz na nowo przedyskutować, aby trzecią “tysiąclatkę” lepiej zbudować - ocenił prezydent Wałęsa.

Ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Hanna Wróblewska, stwierdziła, że 36 lat temu Polacy otworzyli drzwi do wolności i demokracji.
- Zrobiliśmy to sami, oddolnie, siłą wspólnych wartości i przekonań - podkreśliła minister Wróblewska. - Wolność to nie polityka. Polityka może być emanacją, ale wolność tworzą kultura i tożsamość. To one łączą pokolenia, uczą nas szacunku do różnorodności i jedności. Dziś mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale też działać. Mamy obowiązek budować Polskę pełną szacunku dla wszystkich obywateli, Polskę, która będzie wspólna, niezależnie od regionu - dodała minister.
Wojewoda pomorska, Beata Rutkiewicz, podkreślała z kolei, iż wolność, prawa człowieka, prawa obywatelskie w pełni są rozumiane wtedy, kiedy… są ograniczane lub zabierane. Zwracała też uwagę, iż współpracy i wzajemnego szacunku powinniśmy uczyć się od najmłodszych lat, już w przedszkolu.
Maja Ostaszewska w Gdańsku: - Wolność to poczucie, że mogę żyć po swojemu

Szanujmy się nawzajem
Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, zaznaczała, iż nasze miasto jest symbolem przemian, do których doszło 36 lat temu.
- Niedawne wybory prezydenckie z rekordową frekwencją pokazują, jak bardzo Polacy chcą decydować o przyszłości kraju. Mam nadzieję, że nowy prezydent będzie działał w duchu jedności, dialogu i szacunku dla różnorodności - wartości bliskich Gdańskowi. Demokracja to nie tylko wolne wybory, lecz codzienna odpowiedzialność za wspólnotę. Wolność trzeba pielęgnować każdego dnia - powiedziała przewodnicząca Owczarczak.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podzieliła się natomiast refleksją nad wyjątkowym dla niej miejscem w Europejskim Centrum Solidarności.
- Wczoraj odwiedziłam wystawę stałą ECS. Zajrzałam do miejsca, do którego chętnie wracam, zwłaszcza gdy jest mi trudno - to sala na drugim piętrze, nazwana “Triumfem wolności”. Znajduje się tam ogromna, interaktywna instalacja, na której każdy może zostawić swoją wiadomość. Wśród białoczerwonych karteczek pełnych mądrości, troski o przyszłość ojczyzny i świata, jest jedna, z datą 5 czerwca 2023, która brzmi: “Tęsknię za krajem, którego już nie ma. Krajem, w którym ludzie szanowali się nawzajem”. Ja również tęsknię za krajem, w którym będziemy się wzajemnie szanowali - przyznała prezydent Dulkiewicz. - Niech to będą nasze życzenia na Święto Wolności i Praw Obywatelskich: szanujmy się nawzajem, bo sprawy między nami zaszły zdecydowanie za daleko - dodała.
Z czego jesteśmy dumni?
Po oficjalnych przemówieniach, głos zabrał Tomasz Sygut, dyrektor generalny TVP S.A. w likwidacji, który przedstawił szczegóły akcji przygotowanej z okazji przypadającego w tym roku 45-lecia Solidarności.
Akcja „Nasza Solidarność. A to nam się udało!” to ogólnopolski plebiscyt organizowany wspólnie przez Telewizję Polską, Europejskie Centrum Solidarności oraz miasto Gdańsk. W ramach tej inicjatywy Polki i Polacy są zaproszeni do wskazania wydarzenia z ostatnich 45 lat (od 1980 do 2025 roku), które napawa ich największą dumą. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.