• Start
  • Wiadomości
  • Jak wyglądał rok 2019 w Gdańsku pod kątem opadów deszczowych?

Gdańskie stacje opadowe sprawdzone. Jak wyglądał rok 2019 pod kątem opadów deszczowych?

Miejska spółka Gdańskie Wody sprawdziła, przeanalizowała i podsumowała miniony rok "okiem meliorantów". Choć roczna średnia opadów jest zbliżona do tych z ostatnich lat, to specjaliści z Gdańskich Wód nie pozostawiają złudzeń - zmiany klimatyczne są i będą coraz bardziej odczuwalne w naszym mieście, jak i całym kraju. W nieco żartobliwym tonie GW przedstawiły podsumowanie na swoim profilu na Facebooku.
21.01.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Jak wyglądał rok 2019 pod kątem opadów deszczu?
Jak wyglądał rok 2019 pod kątem opadów deszczu?
Fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Podsumowanie roku 2019 przygotowane na podstawie danych zebranych z gdańskich stacji opadowych:

- Styczeń uplasował się (zgodnie z klasyfikacją według Radomskiego [1977] i Tomaszewskiej [1994]) na granicy wilgotnego i bardzo wilgotnego.
- Luty (statystycznie najbardziej suchy miesiąc roku) był normalny.
- Marzec - w pierwszej połowie została osiągnięta miesięczna norma z wielolecia, a druga połowa - dla odmiany - była sucha. W ostatecznym rozrachunku trzeci miesiąc 2019 zaliczamy do wilgotnych.
- Skrajnie suchy kwiecień uplasował się na podium tuż za rekordowo bezopadowym kwietniem 2009.
- Maj był bardzo wilgotny (po 4 latach suchych) - głównie za sprawą drugiej dekady, gdy spadło ponad 80 proc miesięcznych opadów. Suma opadowa całego miesiąca była o 70 proc. wyższa od średniej z wielolecia.
- W czerwcu trzy razy wystąpiły okresy 4-5 dni bez opadów, ale gdy padało to na tyle intensywnie, że cały miesiąc klasyfikujemy jako bardzo wilgotny.
- Ponad połowa lipcowych opadów przypadła na okres 6-9 lipca. Dlatego choć pozostałe dni były suche, to jednak w ujęciu ogólnym klasyfikujemy miesiąc jako normalny.
- Sierpień okazał się bardzo suchy - utrwalał się stan suszy glebowej.
- Pierwszy miesiąc jesieni możemy określić mianem normalnego - wrześniowe opady złagodziły jednak niedobory wilgoci w glebie.
- Dziesiąty miesiąc 2019 roku pod względem opadów był normalny - od roku 2007 takim mianem można go było określić aż siedem razy
- Listopad był dwojaki - dla dolnego tarasu wilgotny, a dla pozostałej części Gdańska - normalny.
- W grudniu padało umiarkowanie (i były to wyłącznie opady deszczu). Określamy go więc mianem normalnego.

W 2019 roku stacje GW zarejestrowały sześć miesięcy opadowo normalnych, stąd cały rok można podsumować jako deszczowo przeciętny, oczywiście w ujęciu uśrednionym.

Agnieszka Kowalkiewicz, rzeczniczka Gdańskich Wód, podkreśla, że łączna suma opadów z 2019 roku jest zbliżona do średniej z wielolecia, ale nie oznacza to, że miniony rok był spokojny pod względem atmosferycznym.

- Najbardziej gwałtownym epizodem był ten z 10 czerwca, kiedy w ciągu jednej doby spadło prawie 70 proc. normy opadowej dla czerwca. Tak intensywne deszcze mylnie wzmacniają poczucie, że mamy dostatecznie dużo wody w przyrodzie. Tymczasem w rozbudowujących się aglomeracjach woda zamiast przechodzić przez kolejne etapy cyklu hydrologicznego zbyt szybko paruje lub spływa po uszczelnionych powierzchniach i nie wsiąka w grunt, przez co nie zasila wód gruntowych, mogąc powodować deficyt wodny - podkreśla Agnieszka Kowalkiewicz. - Ostatecznie zanika proces infiltracji, a przyśpiesza się spływ powierzchniowy przy jednoczesnym ograniczeniu retencji i parowania. Jak wynika z analiz prowadzonych za pomocą regionalnych modeli klimatycznych, w całej Europie Środkowo - Wschodniej spodziewane zmiany klimatu mogą poważnie oddziaływać na zasoby wodne i gospodarkę wodną. Zmiany te rozkładają się nierównomiernie zarówno w czasie, jak i w przestrzeni. Jeśli chodzi o Polskę, procesy magazynowania wody w zimie dla wykorzystania ich w okresie ciepłym (wiosna, lato) mogą być poważnie zakłócone - dodaje.

Zdaniem specjalistów, w kolejnych latach w naszym kraju lato będzie charakteryzowało się długotrwałymi okresami pogody słonecznej, suchej i gorącej, przerywanej burzowymi, gwałtownymi i intensywnymi deszczami. Według prognoz roczne sumy opadów będą cechować się większą niż dotąd zmiennością w czasie.

- To niewątpliwie będzie miało wpływ na zwiększenie częstotliwości występowania coraz bardziej gwałtownych powodzi i długotrwałych susz - wyjaśnia rzeczniczka Gdańskich Wód.

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór