• Start
  • Wiadomości
  • Znaleźli księżyc. Teraz go suszą i naprawiają, a policja szuka chuliganów

Znaleźli księżyc. Teraz go suszą i naprawiają, a policja szuka chuliganów

Grupie chuliganów nie udało się zatopić "księżyca", który przypłynął do Gdańska jako dar Krakowa dla Pomorzan. Rzeźba została wyłowiona w Stoczni Remontowej, ale wymaga osuszenia i naprawy. Policja szuka sprawców.
13.09.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Skradziony księżyc dzięki Gdańskiej Stoczni Remontowej powrócił do prawowitego właściciela - galerii WL4 - Mleczny Piotr
Skradziony księżyc dzięki Gdańskiej Stoczni Remontowej powrócił do prawowitego właściciela - galerii WL4 - Mleczny Piotr
Fot. Dar Krakowian dla Pomorzan

Przepłynął całą Polskę i wytrzymał liczącą 900 kilometrów podróż Wisłą, ale nie poradził sobie z grupą chuliganów, urządzających sobie libację w Gdańsku. W nocy z soboty na niedzielę, 8/9 września, siedem (najprawdopodobniej pijanych) osób najpierw spaliło meble znajdujące się przed budynkiem galerii WL4 - Mleczny Piotr mieszczącej się na terenie Stoczni Cesarskiej, a następnie, o godz. 1.25 (wszystko zarejestrowały kamery) ich uwagę zwrócił Dar Krakowian dla Pomorzan - ważąca 140 kilo rzeźba krakowskiego artysty Bartolomeo Koczenasza, przekazana w prezencie zaledwie trzy tygodnie wcześniej.

Zobacz: Ogromny księżyc jest już w Gdańsku. To prezent od Krakowa

W akcję zaangażowała się także spółka Transrem z grupy Remontowa Holding, która użyczyła auta do przewiezienia obiektu z powrotem na miejsce
W akcję zaangażowała się także spółka Transrem z grupy Remontowa Holding, która użyczyła auta do przewiezienia obiektu z powrotem na miejsce
Fot. WL4 - Mleczny Piotr

Jak poinformował krakowski artysta i osoby związane z gdańską galerią, liczący 4,5 metra długości, 2 metry wysokości i metr szerokości księżyc „zniknął”. Rzeźba została skradziona i wszystko wskazywało na to, że w ramach głupiego wybryku chuliganów utopiona. Zorganizowano akcję poszukiwawczą, w której udział wzięli nurkowie, ale nie udało im się odnaleźć księżyca.

Powód był prosty - okazało się, że obiekt nie spoczął na dnie Motławy, ale przechytrzył chuliganów i... odpłynął. W poniedziałek, 12 września, pojawiły się pierwsze doniesienia, że widziano go w okolicy Gdańskiej Stoczni Remontowej. Dzień później, galeria, sprzed której skradziono obiekt, na swoim profilu facebookowym oficjalnie przekazała dobrą wiadomość: - Radosna nowina - księżyc Dar Krakowian dla Pomorzan autorstwa Bartolomeo Koczenasza powrócił szczęśliwie na swoje miejsce do WL4 - Mleczny Piotr.

Artysta i jego odzyskane dzieło. Radość zrozumiała
Artysta i jego odzyskane dzieło. Radość zrozumiała
Fot. WL4 - Mleczny Piotr

Jak podkreślają osoby związane z galerią, tak szybkie odnalezienie i odzyskanie rzeźby udało się dzięki wielu zaangażowanym w pomoc osobom.

- Bardzo dziękujemy za pomoc przy poszukiwaniach podwodnych Centralnej Szkole Nurkowej TRYTON i kłaniamy się nisko Remontowej Shipbuilding S.A., z której dostaliśmy sygnał o zlokalizowaniu księżyca. Dodatkowo Remontowa zechce przyjąć wielkie podziękowania za wydobycie naszej zguby przy pomocy stoczniowego dźwigu i przetransportowanie go na teren WL4 Mleczny Piotr. Dziękujemy również mediom, które nagłośniły sprawę - czytamy na profilu facebookowym galerii.

Ostatecznie uratowany księżyc zostanie umieszczony na dźwigu w postindustrialnej przestrzeni Stoczni Cesarskiej, przy budynku Mleczny Piotr
Ostatecznie uratowany księżyc zostanie umieszczony na dźwigu w postindustrialnej przestrzeni Stoczni Cesarskiej, przy budynku Mleczny Piotr
Fot. WL4 - Mleczny Piotr

Co dalej z księżycem? Choć akcja poszukiwawcza była sprawna i błyskawiczna, był on na tyle długo w Motławie, że zdążył nabrać wody. Aktualnie jest osuszany, następnie przejdzie remont. - Chuligański wybryk i dryfowanie po stoczniowych kanałach odcisnęło niestety swoje piętno i rzeźba jest nieco sfatygowana - tłumaczą artyści.

Docelowo niezwykły obiekt-prezent zostanie umieszczony na dźwigu w postindustrialnej przestrzeni Stoczni Cesarskiej przy budynku Mleczny Piotr. Ma być oświetlony i pochylony w charakterystyczny sposób - tak, by przypominał prawdziwy Księżyc.

Teraz przed artystami kolejne trudności - rzeźba zdążyła namoknąć i powstały uszkodzenia, wymaga więc remontu. Wandale za kradzież i zniszczenie wartego 40 tys. złotych obiektu mogą dostać karę nawet 5. lat więzienia
Teraz przed artystami kolejne trudności - rzeźba zdążyła namoknąć i powstały uszkodzenia, wymaga więc remontu. Wandale za kradzież i zniszczenie wartego 40 tys. złotych obiektu mogą dostać karę nawet 5. lat więzienia
Fot. WL4 - Mleczny Piotr

Tymczasem policja nadal poszukuje chuliganów, którzy dopuścili się dewastacji terenu wokół budynku i kradzieży rzeźby. Grozi im do pięciu lat więzienia - wartość księżyca wyceniono na około 40 tysięcy złotych.

TV

Profilaktyka piersi w tramwaju w Dzień Kobiet