Palisz e-papierosa? Wysiadka z tramwaju

Ulotki w tramwajach i autobusach. Interwencje straży, policji, dyspozytorów, kierowców, nawet zatrzymanie pojazdu i wyproszenie palącego pasażera – tak Gdańsk będzie promował i egzekwował zakaz palenia e­-papierosów w komunikacji miejskiej.
17.07.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Pasażerowie i kierowcy miejskiej komunikacji w Gdańsku mogą już legalnie wyprosić z pojazdu pasażera, który pali e-­papierosa. W razie sprzeciwu - mają prawo wezwać na pomoc Straż Miejską lub Policję, ewentualnie poprosić o interwencję dyspozytora centrali ruchu. Pozwala na to uchwała Rady Miasta Gdańska o zakazie palenia e-papierosów uchwalona pod koniec czerwca, a obowiązująca od 9 lipca br.

Dym z e­papierosów przeszkadzał kierowcom autobusów i tramwajów, nie mogli znieść go też pasażerowie. Pierwsi napisali list do radnych z prośbą o wprowadzenie zakazu, drudzy pisali skargi do Zakładu Transportu Miejskiego w Gdańsku.

- Kierowcy skarżyli się nie tylko na dym z e­-papierosów – wyjaśnia Beata Dunajewska, przewodnicząca Komisji Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia Rady Miasta Gdańska. – W pracy przeszkadzały im też awantury wybuchające między palaczami a pasażerami, którzy nie chcieli wdychać dymu. To był dla nas jasny sygnał, że trzeba kwestię e­-palenia uporządkować. Zaczęliśmy od konsultacji z Unią Metropolitalną, żeby działania dotyczące komunikacji były jednolite. Zakaz palenia e­-papierosów obowiązuje nie tylko w Gdańsku, ale też w Gdyni i Wejherowie.

- Palić nie wolno, chcemy żeby ten komunikat dotarł do wszystkich pasażerów – mówi Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM w Gdańsku. – Dlatego przed nami akcja promocyjno-edukacyjna. Forma i zakres materiałów informacyjnych, czy to będą ulotki, plakaty, może jeszcze inne formy - wszystkie te kwestie ustalimy na forum Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej.

Palić nie wolno, ale jak to egzekwować?

- Każdy pasażer może powiadomić kierowcę o e­-papierosie palonym w pojeździe, może sam zadzwonić na straż czy policję – dodaje Zomkowski. – Interweniować może oczywiście kierowca, połączyć się z centralą ruchu, dyspozytorem, który przyjedzie na interwencję. Kierujący pojazdem może też wyprosić z pojazdu pasażera palącego e­papierosa, w przypadku awantur służby mundurowe mogą nałożyć wysoki mandat osobie zakłócającej porządek publiczny.

- Elektroniczny papieros powstał jako alternatywa dla wieloletnich palaczy, którzy nie są w stanie rzucić palenia – mówi dr nauk medycznych Łukasz Balwicki z Zakładu Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej GUMed. – E­-papieros w przypadku osób uzależnionych od nikotyny jest po prostu mniej szkodliwy. Tymczasem sięgnęli po niego młodzi ludzie lub ludzie którzy wcześniej nie palili, a palenie zaczęli właśnie od e-papierosa. Stał się on gadżetem, absurdalną modą, a przecież to nadal jest nikotyna, tylko inaczej podana.

Zdaniem Balickiego działania Rady Miasta to jasny sygnał, że Gdańsk nie chce papierosów w przestrzeni publicznej.

- To też bardzo potrzebny społecznie przekaz, że e-­palenie nie jest bezpieczne – dodaje Balwicki. – Ludzie uważają, że jeśli coś jest dozwolone, to znaczy że to nie szkodzi. Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia już od dawna rekomenduje wycofanie e­papierosów z przestrzeni publicznej.

TV

W maju kwalifikacje do Mistrzostw Świata w Ergo Arenie!