• Start
  • Wiadomości
  • Oleg Sencow, laureat nagrody prezydenta Gdańska Neptun: "Potrzebni są ludzie, odważni ludzie, którzy się nie boją". LIST

Oleg Sencow, laureat nagrody prezydenta Gdańska Neptun: "Potrzebni są ludzie, odważni ludzie, którzy się nie boją". LIST

W sobotę, 24 sierpnia, podczas festiwalu Solidarity of Arts ukraiński reżyser filmowy, pisarz i dokumentalista Oleg Sencow został wyróżniony Nagrodą Prezydenta Miasta Gdańska Neptun 2019. Laureat, który jest więziony w rosyjskim łagrze, dwa dni później przysłał odręcznie napisany list. Poniżej tłumaczenie oraz wersja oryginalna.
26.08.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Aleksandra Dulkiewicz i Agnieszka Holland przekazały Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska Neptun dla Olega Sencowa jego kuzynce Natalii Kapłan
Aleksandra Dulkiewicz i Agnieszka Holland przekazały Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska Neptun dla Olega Sencowa jego kuzynce Natalii Kapłan
fot. Dawid Linkowski / Archiwum ECS

 

Oleg Sencow - reżyser filmowy, prozaik, pisarz, aktywista społeczny. Był uczestnikiem Euromajdanu w 2013 roku, w maju 2014 roku został aresztowany pod zarzutem planowania działań terrorystycznych. W sierpniu 2015 roku został skazany na 20 lat łagru. Ukraiński reżyser stał się symbolem walki o uwolnienie więźniów politycznych na całym świecie. W kampanię na rzecz jego uwolnienia zaangażowali się m.in. reżyserzy Agnieszka Holland, Ken Loach, Pedro Almodóvar, Wim Wenders, a także legendarny przywódca "Solidarności" Lech Wałęsa. Sprawą zainteresowała się Amnesty International, aktor Daniel Olbrychski wystosował list otwarty w obronie Sencowa.

 

Oleg Sencow był m.in. symbolicznym bohaterem debaty podczas festiwalu Solidarity of Arts. Kadr z filmu „Proces. Federacja Rosyjska kontra Oleg Sencow”, reż. Askold Kurov
Oleg Sencow był m.in. symbolicznym bohaterem debaty podczas festiwalu Solidarity of Arts. Kadr z filmu „Proces. Federacja Rosyjska kontra Oleg Sencow”, reż. Askold Kurov
fot. materiały prasowe

 

W sobotę, 24 sierpnia, Sencow podczas festiwalu Solidarity of Arts został wyróżniony Nagrodą Prezydenta Miasta Gdańska Neptun 2019. W poniedziałek, 26 sierpnia, ukraiński rezyser, więziony w rosyjskim łagrze, przysłał odręcznie napisany list. 


Oto jego pełne tłumaczenie: 

Łatwo być rewolucjonistą, gdy rewolucja już zatriumfowała. Trudno nim się stać, gdy władza ciemiężców jest wciąż silna, a szanse na sukces niewielkie. Swego czasu wielu próbowało rzucić wyzwanie największemu komunistycznemu potworowi. Węgrzy w 1956 roku – zostali zmiażdżeni przez czołgi. Potem Czesi i Słowacy w 1968 roku – ten sam wynik. Polakom w latach 80. się udało. Tak, wtedy imperium zła nie było już tak silne i tak krwiożercze, ale nadal bardzo negatywnie reagowało na wszelkie przejawy wolności, nawet na terytorium swoich satelitów.

Polacy jednak się zbuntowali. Nie otwarcie i nie z bronią w rękach – byłoby to niemożliwe i głupie. Zaczęli opierać się pokojowo. Spokojnie i zorganizowanie, walcząc nie o lepszy kawałek chleba lub masła, ale o ważniejsze rzeczy w tym życiu, o prawdę i wolność. Jako pierwsi mieli dość życia jako niewolnicy w państwie totalnego kłamstwa. Nikt nie zna swojej przyszłości i oni wtedy nie wiedzieli, jak to się skończy: szpitalem, więzieniem czy grobem. Ale wierzyli w sukces, robili dla niego wszystko i ostatecznie zwyciężyli. Tak, obalenie imperium władców niewolników u szczytu jego potęgi bywa niemożliwe – Spartakusowi kiedyś też się nie udało – ale kiedy nadchodzi czas i system się rozpada, można go już rozbić. Do tego potrzebni są ludzie, odważni ludzie, którzy się nie boją. 

Uwolniwszy się z komunistycznej niewoli, Polacy – jako jedni z pierwszych – byli w stanie dołączyć do wspólnej rodziny narodów europejskich i zająć tam dostojne miejsce. Tak, Unia Europejska ma teraz problemy, ale są to problemy związane z rozwojem równoprawnych partnerów, którzy swobodnie i uczciwie decydują, w jaki sposób powinni nadal żyć i ze sobą współpracować.

Jest jednak kraj, który ma teraz zupełnie inne troski, jego przywództwo nadal myśli w kategoriach XIX wieku, próbując utrzymać swoje społeczeństwo w strachu i uległości. Przekonując je, że wokół są wrogowie, którzy tylko marzą o tym, by go zaatakować. Jednocześnie to on sam atakuje, zuchwale i okrutnie.

Związku Radzieckiego 2.0 z tego kraju zbudować się nie uda. Nie uda się wiecznie okłamywać swojego narodu i wszystkich wkoło. I to postimperium również upadnie, tak samo jak wszystkie podobne przed nim. Stanie się to nie tylko pod wpływem własnych problemów strukturalnych, ale również dlatego, że wewnątrz niego są ludzie, którzy nie zgadzają się na taki stan rzeczy, którzy nie wierzą swojemu zakłamanemu państwu i chcą tylko jednego: prawdy i wolności. I oni na pewno wygrają, podobnie jak Polacy 30 lat temu, ponieważ w tej walce ich główna broń jest nadal ta sama – solidarność.

Oleg Sencow

 

Poniżej list w wersji oryginalnej na dwóch stronach (kliknij w grafikę, aby powiększyć)

List Olega Sencowa 1 mala
List Olega Sencowa 2 mala

 

TV

Budowa basenu we Wrzeszczu jeszcze w tym roku