• Start
  • Wiadomości
  • Gdański wzorzec patriotyzmu. Przemówienie prezydent Dulkiewicz na Górze Gradowej

Gdański wzorzec patriotyzmu. Przeczytaj przemówienie prezydent Aleksandry Dulkiewicz na Górze Gradowej

W czwartek, 4 czerwca 2020 - w 31. rocznicę wyborów czerwcowych z 1989 r. - prezydent Aleksandra Dulkiewicz przypomniała o wartościach, na jakich w Gdańsku od trzech dekad budowane jest społeczeństwo obywatelskie. Poniżej publikujemy treść tego przemówienia.
05.06.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Prezydent Aleksandra Dulkiewicz podczas przemówienia na Górze Gradowej w czwartek, 4 czerwca 2020 roku
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podczas przemówienia na Górze Gradowej w czwartek, 4 czerwca 2020 roku
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Czwartkowa uroczystość na Górze Gradowej była częścią obchodów 31. rocznicy wyborów do Sejmu i Senatu RP, które 4 czerwca 1989 r. przesądziły o upadku PRL i otworzyły drzwi do wolnej Polski. Rok temu bardzo uroczyście obchodziliśmy w Gdańsku jubileusz 30-lecia tego ważnego wydarzenia w historii politycznej naszego kraju. Uszyto wówczas wielką patchworkową biało-czerwoną flagę, która co roku 4 czerwca podnoszona będzie na maszt Góry Gradowej. Symbolika tej flagi stała się dla prezydent Aleksandry Dulkiewicz okazją, by powiedzieć o kształcie polskiego patriotyzmu, jaki budowany jest w Gdańsku od lat ‘90 ubiegłego stulecia. 

 

31. rocznica wyborów czerwcowych. Biało-czerwona flaga powiewa nad Gdańskiem

 

PEŁNA TREŚĆ PRZEMÓWIENIA:

"Wzrusza mnie widok tej flagi i napawa wielką nadzieją. 

Za moment podniesiemy na najwyższym maszcie w Gdańsku flagę biało-czerwoną, flagę wyjątkową… Nie wiem, czy wszyscy Państwo wiecie, że ta flaga powstała rok temu, nieopodal stąd, gdzie w sierpniu 1980 roku narodziła się Solidarność. Kilka dni temu świętowaliśmy 30 rocznicę pierwszych w powojennej historii Polski wyborów, które utorowały nam drogę do prawdziwie niepodległego państwa. 

Ta flaga została zszyta z niewielkich fragmentów materiału. Kolejne skrawki doszywali tradycyjna rodzina i para żyjąca w wolnym związku, gdańszczanka w drugim pokoleniu i Czeczenka - która znalazła w Gdańsku nowy dom, student-wolontariusz w hospicjum i taksówkarz, katoliczka i ateista, singielka i mama czwórki dzieci, wegetarianie i tradycjonaliści, babcia z niesłyszącą wnuczką, Polonus z Kanady… Setki kwadratów, z których zszyliśmy tę flagę, są jak Polska. Każdy z nas jest inny, ale nasz los zszywają nici setek połączeń, a razem tworzymy piękną całość.

W imię pamięci o wyborach 4 czerwca i ludziach, dzięki którym 31 lat temu nie polała się krew, widząc tę flagę choć chwilę pomyślmy o wspólnocie - o wszystkim, co nas łączy i czyni silniejszymi. O wolności, demokracji, solidarności. O Konstytucji. 

Na koniec przywołam Stefana Kisielewskiego „Kisiela”, która - jak nasza flaga - był pozszywany z setek różnych kawałeczków. Komponował i pisał. To on powiedział o cenzurze „dyktatura ciemniaków”, a „Tygodnik Powszechny” opatrywał jego felietony notką „Redakcja nie podziela wszystkich poglądów autora”. Niedługo po wyborach 4 czerwca zapytano go: „Komu potrzebna jest Polska?”. „Potrzebna jest mnie - to wiem na pewno” - odpowiedział. 

I mnie potrzebna jest Polska, wiem to na pewno. 

Czy Tobie potrzebna jest Polska? 

Ojczyzna i my potrzebujemy siebie wzajemnie, codziennie. 

Codziennie i od święta, także wtedy, gdy nadejdzie wyborcza niedziela".

 

ZOBACZ ZAPIS WIDEO UROCZYSTOŚCI NA GÓRZE GRADOWEJ:

TV

Obrona Westerplatte – pierwsze starcie II wojny. Rozmowa z dr. Janem Szkudlińskim