Przedsiębiorstwo społeczne z Tczewa wygrało przetarg na dostarczenie 150 tysięcy decyzji podatkowych do rąk mieszkańców zorganizowany przez Miasto Gdańsk. Wartość zamówienia wynosi ponad 1,1 mln zł.
Spółdzielnia ma już doświadczenie w obsłudze tego typu zleceń - od kilku lat dla magistratu w Tczewie realizują je działający w ramach Hecy Tczewscy Kurierzy Rowerowi.
Misją firmy jest reintegracja społeczna i zawodowa osób narażonych na wykluczenie społeczne - długotrwale bezrobotnych, zagrożonych ubóstwem, z niepełnosprawnością. Osoby takie w warunkach wolnorynkowych mogłyby mieć duży problem ze znalezieniem pracy. Znajdując zatrudnienie w Kurierach czy Warsztacie na Patencie (to druga marka pod szyldem Hecy), dzięki zdobytemu doświadczeniu i prowadzonej reintegracji, stają się samodzielni na rynku pracy.
Praca dla mieszkańców Gdańska
Przy dostarczaniu decyzji i w dyspozytorni pracę na ok. półtora miesiąca znajdzie kilkuset gdańszczan i gdańszczanek.
- Nabór jest otwarty, są jeszcze wolne miejsca, ale już niewiele. Do środy, 20 stycznia, chcemy zamknąć rekrutację - mówi Paulina Kremer ze Spółdzielni Socjalnej Heca. - Szukając ludzi priorytetem byli dla nas pracownicy gastronomii, branży eventowej, czy hotelarskiej, czyli branż które są najbardziej narażone na ekonomiczne skutki pandemii covid-19. Powiadomiliśmy także spółdzielnie socjalne i organizacje pozarządowe w Gdańsku, że szykuje nam się takie zlecenie.
Do zadań doręczyciela będzie należało odwiedzanie gdańskich domostw w godz. 14 - 20 i wręczenie listów z decyzjami podatkowymi, odebranie potwierdzenia odbioru i dostarczenie go do dyspozytorni Hecy.
- Zależy nam na osobach zaangażowanych i dokładnych, trzeba zwracać dużą uwagę m.in. na prawidłowe wypełnienie zwrotnych potwierdzeń odbioru. Wszystkiego nauczymy na szkoleniu. Oferujemy wynagrodzenie w wysokości 22 zł brutto za godzinę. W naszej dyspozytorni, przy sortowaniu i nadawaniu przesyłek, zarobić można 25 zł brutto za godzinę pracy. Wszystkim zatrudnionym przekażemy środki ochrony osobistej - zaznacza Paulina Kremer z Hecy.
Spółdzielnia musi zapewnić w sumie 54 punkty odbioru przesyłek rozmieszczone we wszystkich dzielnicach Gdańska. Osoby, których nie było w domu podczas wizyty doręczyciela, będą mogły w takim punkcie odebrać zaadresowany do siebie list.
- Wiemy w jak trudnej sytuacji znajduje się branża gastronomiczna i rozrywkowa. Wiele z tych punktów jest otwartych i serwuje dania na wynos. Proponujemy im współpracę, aby można było odebrać u nich swoją decyzję. Oczywiście taka placówka może liczyć na wynagrodzenie - mówi Paulina Kremer z Hecy. - Mamy też propozycję dla przedsiębiorców zatrudniających pracowników. Chętnie ich wynajmiemy, dzięki czemu firmy będą miały możliwość sfinansowania ich wynagrodzeń.
Heca potrzebuje jeszcze kilku punktów odbioru przesyłek, kontakt z tej sprawie można nawiązać na profilu Fb Spółdzielni.
Co zrobi Heca?
Zgodnie z zasadami działania przedsiębiorstw społecznych, zysk firmy trafia na cele społeczne.
- Chcemy się rozwijać, a zlecenie dla Miasta Gdańska jest niesamowitą szansą na spełnienie naszych planów. Chcemy rozbudować nasze dwie marki: Tczewskich Kurierów Rowerowych i Warsztat na Patencie - mówi Maksymilian Flemming z Hecy. - Planujemy także ruszyć z nowym projektem związanym z produkcją mebli, ale na razie nie chcemy zdradzać szczegółów.
- Bardzo się cieszę, że Spółdzielnia Socjalna Heca wygrała ten przetarg. W ramach prac Komisji ds. Administracji i Finansów Obszaru Metropolitalnego wskazujemy samorządom, że podmioty ekonomii społecznej to nie tylko szansa na dobrze wykonane usługi, ale gwarancja tego, że pieniądze zostają w metropolii - zaznacza Michał Glaser prezes Zarządu OMGGS. - Są to przedsiębiorstwa, które współpracują z lokalnymi firmami i zatrudniają mieszkańców swoich miast. Mam nadzieję, że to krok w kierunku tego, aby nasze przedsiębiorstwa społeczne stały się poważnymi graczami na rynku.
Heca była jedynym podmiotem, który spełnił wyśrubowane wymagania postawione w przetargu. Żaden z ogólnopolskich operatorów pocztowych nie jest w stanie tak szybko dostarczyć decyzji mieszkańcom, a później zwrotnych potwierdzeń odbioru do urzędu - jak lokalni kurierzy.
Przez ostatnie 12 lat dostarczaniem decyzji podatkowych do rąk mieszkańców zajmowali się pracownicy gdańskiego magistratu.