
Bracia Mażewscy
- W latach 1993-1994 wchodził w skład Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO) w Gdańsku.
- W latach 1994-1998 sprawował funkcję wiceprezydenta Gdańska.
- Przede wszystkim był rzetelny, dobrze przygotowany do swojej funkcji - mówi mecenas Tomasz Posadzki, prezydent Gdańska w latach 1994-1998. - Longin odpowiadał za konstruowanie budżetu miasta, a także za inwestycje. Zastępował mnie, gdy byłem w podróży, w praktyce był moją prawą ręką. W żadnej sprawie mnie nie zawiódł. Miał opinię trudnego szefa, wymagającego, skrupulatnego, ale miał szacunek pracowników jako profesjonalista i urzędnik, służący miastu.
Zmarł Longin Pastusiak, poseł i senator z okręgu gdańskiego
- W latach 2001-03 był zastępcą ds. finansowych dyrektora oddziału TVP Gdańsk.
- W latach 2005-09, zarządzał jako prezes Lokatorsko-Własnościową Spółdzielnią Mieszkaniową Morena.
- Od 2009 do emerytury był audytorem wewnętrznym w Starostwie Powiatowym w Pruszczu Gdańskim.
Był też wykładowcą w dziedzinie audytu wewnętrznego na Wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. Longin Mażewski miał na swoim koncie liczne artykuły i publikacje, których tematyką są finanse publiczne. W roku 2018 specjalistyczne wydawnictwo INFOR poprosiło czterech autorów o napisanie książkowych komentarzy do "Ustawy o samorządzie gminnym" - jednym z tych autorów był Longin Mażewski.
Szczęście, żeby być
Praca była jego największym hobby, ale ważny był też sport: piłka nożna, siatkówka, tenis - głównie z perspektywy fotela i telewizora, choć nie tylko.
- W młodości Longin sporo grał w piłkę nożną i to mu zostało - mówi wdowa, Elżbieta Szymanik-Mażewska. - Gdy był wiceprezydentem, zorganizowano mecz towarzyski między Gdańskiem i którymś z zaprzyjaźnionych miast niemieckich, niestety nie pamiętam którym. Naszym poszło fatalnie, przegrali do zera. Po meczu odbył się konkurs rzutów karnych dla VIP-ów. Proszę sobie wyobrazić, że Longin był jedynym, który wykorzystał karnego, strzelił go profesjonalnemu bramkarzowi. Jaka byłam z niego dumna!
Longin i Elżbieta Mażewscy grywali razem w tenisa, sporo podróżowali. W sumie 36 lat małżeństwa. Mieszkali najpierw na Rybakach Górnych, a przez ostatnie ćwierć wieku na osiedlu Akademickiej Spółdzielni Mieszkaniowej na Aniołkach. Dzięki Ani, córce Longina z pierwszego małżeństwa, cieszyli się czworgiem wnucząt.
- Miał zgodny charakter, był życzliwym, ciepłym człowiekiem - podkreśla Elżbieta Szymanik-Mażewska. - Ktoś kiedyś powiedział, że był "przerażająco" uczciwy. Chyba nie ma człowieka, który mógł mu coś zarzucić. Długo chorował, był czas, żeby się pożegnać. Podziękowałam Longinowi, że miałam szczęście z nim być.
Uroczystości pogrzebowe Longina Mażewskiego odbyły się w poniedziałek, 3 lutego. Msza święta w kościele pw. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus (ul. Powstańców Warszawskich 52), pogrzeb w kolumbarium Cmentarza Łostowickiego.
Ostatnie pożegnanie Longina Mażewskiego