Pogrzeb Longina Mażewskiego, byłego wiceprezydenta Gdańska

Longin Mażewski urodził się 26 grudnia 1956 r. Zmarł 24 stycznia 2025 r. po długiej i ciężkiej chorobie. Był absolwentem IX Liceum Ogólnokształcącego i handlu zagranicznego na Uniwersytecie Gdańskim. 

 

W ostatniej drodze towarzyszyła mu ekipa gdańskich samorządowców, która w połowie 90. sprawowała władzę w mieście. Prezydentem Gdańska był wtedy obecny na pogrzebie Tomasz Posadzki, wybrany jeszcze przez Radę Miasta Gdańska, a nie w wyborach bezpośrednich. W tamtych latach w RMG zasiadało 60 osób, a nie tak jak dziś 34. 

Za urną z prochami Longina Mażewskiego w kondukcie żałobnym szli członkowie dawnego zarządu miasta Gdańska: wiceprezydenci Ryszard Gruda, Adam Landowski i Ewa Sienkiewicz. Obecny był też b. wojewoda pomorski Tomasz Sowiński. 

Hołd zmarłemu w imieniu władz Gdańska złożył Piotr Kryszewski, Dyrektor Zarządzający ds. Zielonego Gdańska.

 

Podkreślił, że Longin Mażewski przez całe życie “służył nam z oddaniem, pasją i niezwykłą sumiennością”. 

 

- Longin Mażewski zostanie zapamiętany jako wybitny urzędnik, wizjoner i lider. Jego zasługi i wpływ, jaki wywarł na rozwój miasta pozostaną z nami na długie lata. Był osobą wymagającą zarówno wobec siebie, jak i wobec innych. Wiedział, że sukces rodzi się z indywidualnego wysiłku i odpowiedzialności. Cieszył się szacunkiem wśród przełożonych i podwładnych. Był mentorem dla wielu, pełen empatii, ale i stanowczości czym zyskiwał uznanie - mówił Piotr Kryszewski. 

 

Przypomniał, że Longin Mażewski urodził się w Gdańsku i całe swoje dorosłe życie związał z naszym miastem. 

 

- Mierzył się z wyzwaniami i ryzykiem, jakie niosły ze sobą zmiany ustrojowe. Ówczesne władze Gdańska stanęły przed wyzwaniem budowy lokalnego samorządu. Przygotowania wielu aktów prawnych, umów, statutów i regulaminów, zmian własnościowych, z których my już często nie zdajemy sobie sprawy lub przyjmujemy je jako oczywistość. Jego praca i zaangażowanie w samorządzie miały ogromny wpływ na dzisiejszy Gdańsk - zaznaczył Piotr Kryszewski. 

- Longinie: dziękujemy Ci za wszystko, co uczyniłeś dla Gdańska i jego mieszkańców. Twoja praca, Twoje idee i Twoje wartości pozostaną z nami na zawsze - dodał Piotr Kryszewski.

Były prezydent Gdańska w latach 1994-1998 Tomasz Posadzki wspomniał, że Longina Mażewskiego do pracy na rzecz miasta polecił mu jego starszy brat Lech Mażewski, który był wówczas wpływowym działaczem Kongresu Liberalnego-Demokratycznego (KLD). 

 

- Longin opracował wtedy założenia proinwestycyjnej polityki finansowej miasta. Chodziło o zwiększenie wydatków inwestycyjnych do 30 procent miejskiego budżetu. Od razu zaakceptowałem ten kierunek - powiedział Tomasz Posadzki.

 

Przypomniał, że była to dopiero druga kadencja gdańskiego samorządu po upadku komunizmu, podczas której “stan gospodarki wciąż był ciężki, a potrzeby i oczekiwania mieszkańców Gdańska ogromne”. 

Nurkowie badają most Siennicki

- Kontrola Longina jako osoby czuwającej nad miejskimi pieniędzmi, ich racjonalnym oraz zgodnym z prawem wydawaniem, była nie do przecenienia i pozazdroszczenia. Nadzorował też miejskie inwestycje. Byłe w tej roli rzetelny, bezkompromisowy i konsekwentny. Przede wszystkim był fachowcem, który doskonale rozumiał logikę procesów gospodarczych. Był współpracownikiem i szefem niezwykle wymagającym. Ale niemniej wymagał od siebie, poświęcając całą uwagę, wiedzę i doświadczenie zawodowe pracy na rzecz Gdańska i jego mieszkańców - podkreślił Tomasz Posadzki. 

 

 

Po zakończeniu pracy we władzach Gdańska Longin Mażewski był zastępcą ds. finansowych dyrektora oddziału TVP Gdańsk (2001-2003), prezesem Lokatorsko-Własnościowej Spółdzielni Mieszkaniowej Morena (2005-2009). Od 2009 r. do emerytury był audytorem wewnętrznym w Starostwie Powiatowym w Pruszczu Gdańskim.