Zbigniew Jujka urodził się w 1935 Starym Targu. Był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku (obecnie ASP). Debiutował jako rysownik - satyryk w 1953 roku w „Gazecie Zielonogórskiej”.
Od 1956 roku związany z "Dziennikiem Bałtyckim". Od 1963 - z przerwą stanie wojennym - w "Dzienniku Bałtyckim" publikował satyryczny rysunkowy cykl "Dzienniczek", komentujący najważniejsze wydarzenia polityczne i społeczne tygodnia.
Współpracował także z pismami krajowymi i zagranicznymi. Zasłynął jako autor tysięcy rysunków satyrycznych.
Zbigniew Jujka zmarł 18 listopada we śnie nad ranem. Miał 84 lata. Został pochowany w sobotę, 23 listopada, na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Mszę w intencji zmarłego odprawił w bazylice Mariackiej ks. prałat Ireneusz Bradtke.
Zbigniewa Jujkę żegnali najbliżsi, przyjaciele, współpracownicy, przedstawiciele władz samorządowych, ludzie kultury, działacze społeczni, czytelnicy, wielbiciele jego twórczości. Wśród nich byli m.in. prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz, profesor Andrzej Januszajtis oraz szef „Dziennika Bałtyckiego” Mariusz Szmidka.
Zbigniew Jujka był bardzo pogodnym i niezwykle szczerym człowiekiem. Miał ogromny dystans do siebie i niezwykłe poczucie humoru. Inaczej chyba nie dałby rady wykonywać tego zawodu i rysunku satyrycznego. Przez 56 lat ciągle współpracował z jednym medium. To jest chyba swoisty rekord Polski. Kiedyś powiedział mi, że jestem osiemnastym redaktorem naczelnym, z którym już współpracuje. A to pokazuje, jakim był niezwykłym artystą. Redaktorzy się zmieniali, a on trwał - przypominał redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego".
Za KFP