Rozmowę z organizatorkami gdańskiego finału WOŚP przeprowadził redaktor naczelny miejskiego portalu Gdansk.pl, Roman Daszczyński.
Roman Daszczyński: Ostatnia niedziela stycznia, finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, to moment kulminacyjny. Nie za bardzo zdajemy sobie sprawę, ile to wymaga przygotowań, żeby ta niedziela “udała się”. Gdybyście mogły opowiedzieć o tym, co wykonano i od kiedy przygotowywano się do tegorocznego finału WOŚP?
Anna Jastrzębska: My zaczynamy od rekrutacji wolontariuszy, i ta rekrutacja rozpoczyna się na przełomie października i listopada. Wcześniej musimy w ogóle zgłosić sztab WOŚP. Potem rozpoczynają się przygotowania związane z pozyskiwaniem fantów na loterie i aukcje WOŚP. A następnie cała organizacja: miasteczka WOŚP i koncertów, które co roku odbywają się w Gdańsku.
Ile osób jest zaangażowanych w przygotowania?
Dobrawa Morzyńska: To zależy, jest od kilkunastu do kilkudziesięciu osób, w zależności od potrzeb i rodzaju zadań. Są np. osoby w sztabie, które składają orkiestrowe puszki. Mamy też osoby, które bezpośrednio odpowiadają za całą logistykę, w tym logistykę wspomnianych koncertów i miasteczka. My zaczynamy działać tak naprawdę od dnia, w którym Jurek Owsiak ogłasza datę kolejnego finału. W ostatnich latach ta data była zmienna, dlatego czekamy zawsze z niecierpliwością na informację o tym, kiedy finał się odbędzie. Kiedy mamy datę to możemy bukować artystów, miejsce, możemy organizować całe zaplecze tego, co się będzie działo.
32. finał WOŚP w niedzielę 28 stycznia
Główny sztab WOŚP będzie w gmachu Europejskiego Centrum Solidarności, ale sztabów mniejszych jest dużo więcej. Jaka jest liczba wolontariuszy, którzy będą uczestniczyć w niedzielnym finale?
Anna Jastrzębska: Wolontariuszy kwestujących będzie około 1100. To wolontariusze działający łącznie przy ośmiu gdańskich sztabach. Należy też pamiętać o wolontariuszach, którzy działają wewnątrz sztabów: w bankach, pomagających np. w wystawianiu aukcji internetowych. Myślę, że tych wszystkich wolontariuszy będzie w sumie około 1500 osób.
To osoby w różnym wieku, czy tylko młodzież szkolna?
Anna Jastrzębska: To zdecydowanie nie jest nigdy tylko młodzież szkolna. Wolontariat nie ma granicy wiekowej. Są, oczywiście, uczniowie, ale są też osoby w średnim wieku, oraz seniorzy, którzy co roku wspierają Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
A jeśli kwestują małe dzieci, to z asystą rodziców, tak?
Anna Jastrzębska: Koniecznie. W takiej sytuacji niezbędna jest asysta rodziców. W tym roku nasz najmłodszy wolontariusz ma zaledwie kilka miesięcy.
Ostatnie 8 lat, z przyczyn politycznych, to były mniej przyjemne czasy. One nie jednoczyły tak dobrze Polaków, nie dawały wielu osobom dostępu do relacji z finałów WOŚP. Ale w tym roku ma się to zmienić, prawda? Po raz pierwszy, od lat, relacjonować to wydarzenie będą Telewizja Polska i Polskie Radio. Co jeszcze się zmieni w porównaniu z ubiegłym rokiem?
Anna Jastrzębska: W miasteczku WOŚP jednym z wystawców będzie morski oddział Straży Granicznej.
Mundurowi też mieli w ostatnich latach zakaz uczestniczenia w finałach WOŚP…
Anna Jastrzębska: Tak, a w tym roku chętnie się włączają w działania.
Dobrawa Morzyńska: Będzie też wojsko, policja. Co do Telewizji Polskiej - bardzo cieszy nas, że znowu będzie przygotowywać relacje z finału. Bo można być zwolennikiem lub przeciwnikiem tej akcji, ale nie można nie dostrzec jej rangi. Dlatego cieszymy się, że po 10-sekundowych materiałach poświęconych tej akcji, emitowanych w ostatnich latach, wiemy, że TVP będzie relacjonować w tym roku to wydarzenie, to co będzie się działo. Bardzo nas to cieszy.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z ANNĄ JASTRZĘBSKĄ I DOBRAWĄ MORZYŃSKĄ