Polak z gdańskim bursztynem już na stacji kosmicznej

Po ponad dobie od startu rakiety Falcon 9 kapsuła Dragon z polskim astronautą i gdańskim bursztynem na pokładzie przybiła o godzinie 12:31 czasu polskiego do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Po dokowaniu były uśmiechy, „piąteczki”, „misiaczki” oraz „welcome drink”, a wszystko lewitując w powietrzu – tak siedmiodobowa załoga ISS przywitała czteroosobową załogę misji Axiom 4. Teraz przed Sławoszem Uznańskim-Wiśnieskim 14 dni pracy na stacji, w tym eksperyment naukowy opracowany przez naukowców AWFiS w Gdańsku.
26.06.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Jedenaście astronautów pozuje do fotografii na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Dwie załogi - misji Axiom4 i ISS po powitaniu
Fot. Axiom Space

Uściski w nieważkości

Choć kapsuła Dragon pędziła z prędkością 26 tys. km/h, dotarcie na orbitującą na wysokości 400 km nad Ziemią Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) zajęło jej około 28 godzin od momentu startu z Przylądka Canaveral na Florydzie, w środę, 25 czerwca o godzinie 8:31 czasu polskiego.

Polak już w Kosmosie! Transmisja ze startu misji Axiom 4

Przed dokowaniem, w czwartek, 26 czerwca, kapsuła musiała zwolnić do prędkości kilku centymetrów na sekundę względem prędkości samej stacji, by połączenie odbyło się płynnie i bezproblemowo. Cała procedura dokowania też była czasochłonna. Zanim otworzyły się włazy i dwie załogi wpadły sobie w ramiona, upłynęły dobre 2 godziny.

Polak w Kosmosie: dumny Gdańsk podświetlił obiekty na niebiesko

Dowódca ISS, Japończyk Takuya Onishi i siedmioosobowa, międzynarodowa załoga stacji tradycyjnie przywitali przybyszy z Ziemi szczerymi uśmiechami, uściskami i napojami, co dla niewprawionych w kosmicznych bojach załogantów Dragona (prócz doświadczonej dowódczyni Peggy Whitson, która spędziła w kosmosie już 676 dni) nie było sprawą prostą. Bo jak tu uściskać witającego, jeśli lewituje on w powietrzu i to do góry nogami?

Bursztyn z Gdańska poleci w Kosmos

Odznaki i przemówienie

W czasie ceremonii powitania Peggy Whitson przypięła polskiemu astronaucie, jak i pozostałym jej załogantom, złote odznaki – Sławoszowi z numerem 635 (co oznacza, że jest właśnie 635. człowiekiem w Kosmosie).

- Drodzy Polacy, drogie Polki, cieszę się, że mogę Was powitać z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Po raz pierwszy jesteśmy na stacji, po raz pierwszy mamy polska misję na Międzynarodową Stację Kosmiczną i bardzo się cieszę, że mogę reprezentować właśnie Was – 40 milionów Polaków, którzy mają możliwość obejrzenia misji, ale jednocześnie kontrybuowania do części naukowej, technologicznej i wykonywania eksperymentów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Będziemy prowadzić również lekcje fizyki dla dzieci w szkołach, dla studentów i mam nadzieję, że to jest początek Polski technologicznej, obrazu Polski na świecie właśnie w takich miejscach, jak Międzynarodowa Stacja Kosmiczna czy najbardziej zaawansowane laboratoria technologiczne. Bardzo dziękuję wam za zaufanie. Jak już wcześniej mówiłem, Kosmos jednoczy, jesteśmy tutaj razem, jesteśmy silni i budujemy naszą przyszłość. Do zobaczenia przez najbliższe dwa tygodnie – powiedział Sławosz Uznański-Wiśnieski, po czym zadzwonił do żony Aleksandry Uznańskiej-Wiśniewskiej.

Nadaj imiona połówkom kosmicznego bursztynu

Po zaaklimatyzowaniu się na stacji przyjdzie zapewne pora, by pokazać współzałogantom przywiezione z Polski przedmioty, wśród których jest bursztyn z Muzeum Bursztynu w Gdańsku, no i oczywiście przystąpić do realizacji 13 eksperymentów naukowych opracowanych przez polskie instytuty, w tym przez naukowców z Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.

W ciągu 14 dni pobytu na ISS polski astronauta sześć razy połączy się na żywo z uczniami, dziennikarzami i gośćmi specjalnymi na Ziemi, o czym będziemy na bieżąco informować.

 

TV

Góra Gradowa / podniesienie flagi państwowej RP