
Lizanie ran po MŚ
Polska ma za sobą katastrofalny występ na Mistrzostwa Świata, gdzie zajęła odległe 25. miejsce. W grupie przegrała z Niemcami i Szwajcarią i zremisowała z Czechami. To był najgorszy występ Polaków w historii na tej imprezie. Mało tego, Kamil Syprzak samowolnie opuścił reprezentację, a trener Marcin Lijewski został niedawno odwołany ze stanowiska.
Do ostatnich chwil Lijewski sądził, że będzie mógł poprowadzić kadrę w dwumeczu z Portugalią. W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" powiedział: - Może to dziwnie zabrzmi, ale dużo myślałem o nadchodzących meczach z Portugalią w eliminacjach ME 2026, mimo spodziewanej dymisji. Ale póki zwolnienia nie było, oglądałem mecze rywala i szykowałem plan taktyczny na ten dwumecz.
Okazuje się jednak, że kadrę w meczu z Portugalią poprowadzi dotychczasowy asystent Lijewskiego, czyli Michał Skórski.
Polska przegrała ze Słowacją w el. do MŚ
Co nas czeka z Portugalią?
Słabe wyniki Biało-Czerwonych nie zniechęcają kibiców. Mecz odbędzie się w czwartek, 13 marca, a Ergo Arena jest praktycznie wyprzedana. Są jednak wciąż bilety w górnych sektorach. Ceny od 41 zł wzwyż.
Co nas czeka na parkiecie? Portugalska piłka ręczna zanotowała w ostatnich latach bardzo duże postępy zarówno na płaszczyźnie reprezentacyjnej, jak i klubowej. Dość powiedzieć, że styczniowo-lutowe mistrzostwa świata Portugalczycy zakończyli na 4.miejscu, przegrywając mecz o brąz z Francją 34:35. Dla Polski chwilowo sprawa nieosiągalna.
O klubach z Lizbony coraz głośniej jest też w europejskich pucharach: Benfika wygrała Ligę Europejską w sezonie 2021/22, a Sporting doskonale rozpoczął tegoroczną edycję Ligi Mistrzów! Prawdziwymi objawieniami na europejskiej scenie piłki ręcznej są natomiast wielce utalentowani bracia Martim i Francisco Costa. Pierwszy z nich niedawno został wybrany Najlepszym Młodym Zawodnikiem Sezonu EHF.
Czy Polska ma więc szanse w starciu z mocną Portugalią? Teoretycznie nie, ale przecież gramy u siebie! Tym bardziej warto wspierać Biało-Czerwonych. Szykuje się wspaniały mecz.