
Lechia Gdańsk przystępuje do kolejnego niezwykle istotnego meczu, jednak tym razem to biało-zieloni rozdają karty
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl
Lechia Gdańsk przystępuje do kolejnego, niezwykle istotnego meczu. Tym razem nie ma jednak noża na gardle - sytuacja w tabeli pozwala biało-zielonym rozdawać karty.
Lechiści, dzięki wygranej w Krakowie, wskoczyli na czternastą pozycję w tabeli, mając w tym momencie pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Taka sytuacja oznacza, że Lechia do zapewnienia sobie utrzymania potrzebuje zdobyć cztery punkty w trzech ostatnich meczach tego sezonu. Ta liczba może okazać się mniejsza w przypadku straty punktów przez zespoły Śląska Wrocław i Puszczy Niepołomice. Trudno obstawiać komplet zwycięstw obu tych ekip, co prowadzi do wniosku, że zwycięstwo w niedzielnym meczu może dać drużynie Johna Carvera utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. W piątek Śląsk znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, z powodu przegranej z Górnikiem Zabrze.
Starcie z rewelacją wiosny
W nadchodzącej kolejce rywalem biało-zielonych będzie Korona Kielce. Zespół trenera Jacka Zielińskiego ma za sobą kapitalną rundę wiosenną. Popularne „Scyzory” w dziesięciu ostatnich meczach zdobyły aż dwadzieścia punktów. Drużyna z Kielc rundę jesienną kończyła tylko oczko nad Lechią, w strefie spadkowej. Teraz Korona jest na 9. miejscu w Ekstraklasie i traci zaledwie dwa punkty do szóstej Cracovii.
Biało-zieloni mierzyli się z Koroną 30 razy. 8 razy wygrała Lechia, 8 razy padł remis, zaś 14 razy górą była drużyna z Kielc. Bilans bramkowy wynosi 27-39 dla drużyny z województwa świętokrzyskiego. Oba zespoły ostatni raz zmierzyły się ze sobą w listopadzie 2024 roku, wówczas na Exbud Arenie padł remis 0:0. Ostatnie zwycięstwo Lechii nad Koroną Kielce miało miejsce 21 września 2019 roku. Drużyna ówczesnego trenera gdańszczan, Piotra Stokowca, pokonała Koronę 2:0 po golach Macieja Gajosa i Lukasa Haraslina.

Biało-zieloni mierzyli się z Koroną 30 razy. 8 razy wygrała Lechia, 8 razy padł remis, zaś 14 razy górą była drużyna z Kielc
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl
Pokazać się z jak najlepszej strony
Piłkarze Lechii walczą nie tylko o utrzymanie zespołu w Ekstraklasie, ale również o własną przyszłość. W letnim okienku transferowym może dojść do wielu zmian wewnątrz klubu - można się spodziewać zarówno transferów przychodzących, jak i wychodzących. Dominikowi Pile i Maksymowi Khlanowi wraz z końcem sezonu wygasają kontrakty. Z kolei w kontekście Camilo Meny co pół roku powraca temat wielomilionowej sprzedaży do innej ligi. Każdy zawodnik w końcówce sezonu chce zaprezentować się z jak najlepszej strony i zwiększyć swoją wartość.

John Carver przejął zespół w grudniu 2024 roku. Od tego momentu gdańszczanie konsekwentnie punktują i pomimo braku wzmocnień kadrowych - wyszli ze strefy spadkowej
fot. Piotr Wittman/www.gdansk.pl
Carver czyni cuda
Na przełomie lutego i marca lechiści zanotowali serię czterech porażek z rzędu - przegrali wówczas z Puszczą, Rakowem, Górnikiem i Radomiakiem. W tamtym momencie wydawało się, że misja utrzymania Lechii w Ekstraklasie stała się arcytrudna. John Carver jednak nie tracił nadziei i podkreślał, że dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Po niechlubnej serii przyszło niespodziewane zwycięstwo nad mistrzem Polski, Jagiellonią Białystok. Szczególnie imponujące są ostatnie tygodnie w wykonaniu lechistów - biało-zieloni wygrali cztery z sześciu ostatnich spotkań, w tym wymagające wyjazdowe starcie z Cracovią. Dzięki takim wynikom Lechia wyszła ze strefy spadkowej i już wkrótce może zapewnić sobie utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Duża w tym zasługa angielskiego szkoleniowca.
Początek spotkania Lechia Gdańsk - Korona Kielce w niedzielę, 11 maja, o godzinie 12.15. Bilety na to spotkanie są dostępne na stronie klubu oraz w punktach stacjonarnych. Transmisję z tego meczu przeprowadzi Canal+Sport 3.