
Polki twarde na boisku
Niemki są ośmiokrotnymi mistrzyniami Europy, w światowym rankingu FIFA kobieca reprezentacja Niemiec zajmuje obecnie 4. miejsce. Nasze reprezentantki są na 30. miejscu. Nic dziwnego, że Niemki dominowały w piątkowy wieczór na boisku stadionu w Sankt Gallen.
Polki trzymały dyscyplinę w obronie i co jakiś czas odgryzały się kontrami. Była nawet sytuacja, gdy nasze zawodniczki mogły objąć prowadzenie. Ewa Pajor znalazła się w polu karnym i już miała uderzyć z bliska, co niemal na pewno zakończyłoby się golem dla Polski - jednak strzał został w ostatniej chwili zablokowany. Stało się to za sprawą ofiarnej interwencji Giulii Gwinn, kapitanki drużyny rywalek. Niemka doznała poważnej kontuzji, za którą Ewa Pajor nie jest w najmniejszym stopniu odpowiedzialna. Robiąc wślizg, Giulia Gwinn pechowo wryła się swoim lewym kolanem w murawę i po chwili z grymasem bólu złapała się za nogę. Z boiska schodziła zapłakana, mocno utykając. Niemcy komentują tę sytuację jako wielką stratę dla reprezentacji i osłabienie przed następnymi meczami turnieju. Dla samej zawodniczki może to być poważny problem zdrowotny - Giulia Gwinn wcześniej w swojej piłkarskiej karierze dwukrotnie doznała zerwania więzadła krzyżowego przedniego.
Do przerwy mieliśmy stan meczu 0:0, co było ze strony Polek pozytywną niespodzianką.
Polki już w Szwajcarii. Zaczyna się piłkarskie Euro 2025
Niemieckie media: "To był ciężki mecz"
Druga połowa wyglądała podobnie, jak pierwsza, ale w 52. minucie Jule Brand zdobyła prowadzenie dla Niemek. Było to znakomite uderzenie lewą nogą z okolic linii pola karnego - piłka trafiła niemal w samo lewe okienko polskiej bramki. Nasza golkiperka nie miała większych szans na obronę.
W 66. minucie Lea Schüller wykorzystała wrzutkę Jule Brand i główkując w pobliżu lewego słupka wbiła piłkę po raz drugi do polskiej siatki. Było praktycznie po meczu.
Polki ambitnie walczyły do końca. Nasze piłkarki mogły mieć honorową bramkę, ale strzał głową Ewy Pajor w fenomenalny i instynktowny sposób obroniła niemiecka bramkarka.
- Dałyśmy z siebie wszystko - powiedziała po meczu Ewa Pajor.
Polki pokazały dobrą jakość piłkarską, charakter i umiejętność gry zespołowej.
Niemieckie media komentują, że dla ich drużyny było to ciężko wywalczone zwycięstwo.

Polki w grupie śmierci
Warto mieć świadomość, że nasze piłkarki jako debiutantki na Euro za sprawą losowania trafiły do tzw. grupy śmierci. Nie tylko Niemki, ale też Szwedki i Dunki są notowane zdecydowanie wyżej od Polek.
W światowym rankingu FIFA kobiecej piłki wygląda to tak:
- Szwecja - 2. miejsce, wartość rynkowa całego zespołu 4,8 mln euro
- Niemcy - 4. miejsce, wartość 7,8 mln euro
- Dania - 14. miejsce, wartość 2,4 mln euro
- Polska - 30. miejsce, wartość 2,6 mln euro (z czego 1,1 mln euro to sama Ewa Pajor, która jest jedną z najlepszych napastniczek i gwiazdą światowej piłki kobiecej)
Zaczyna się Euro 2025 kobiet. Poznaj Ninę Patalon, trenerkę naszej reprezentacji
Bądźmy realistami i kibicujmy
Nie chodzi tylko o to, że Szwecja, Niemcy i Dania są wyżej w rankingu FIFA. Na Zachodzie kobiety grają na poważnie w piłkę już od dwóch pokoleń, u nas - od jednego. Liderem rankingu FIFA są Stany Zjednoczone. Niemki mają najsilniejszą ligę na świecie, co sprawia, że ich wartość rynkowa jest nieproporcjonalnie wysoka w porównaniu do innych reprezentacji. Pod względem sportowym Szwedki potrafią nawet nad Niemkami górować, a Dunki grają jak równe z równymi.
W piątek, w Genewie, odbył się również mecz dwóch pozostałych rywalek w naszej grupie. Dania przegrała ze Szwecją 0:1.
Co to wszystko oznacza? Że każda bramka i choćby jeden punkt zdobyty przez Polki na tych mistrzostwach - będą sukcesem. Oznacza to także, że Gdańsk jako "dom" polskiej reprezentacji kobiet w piłce nożnej ma przed sobą dobre perspektywy, bo z takimi dzielnymi i ambitnymi zawodniczkami ta dyscyplina będzie się w naszym kraju rozwijać.
Gdańsk rok po roku uczy się kibicować naszym dziewczynom.
Bursztynowy stadion domem reprezentacji Polski kobiet! Jest umowa z PZPN
Na Euro 2025 przed nami jeszcze dwa mecze w grupie. Oba rozpoczną się o godz. 21. i będą transmitowane przez TVP:
- we wtorek, 8 lipca, ze Szwecją w Lucernie
- w sobotę, 12 lipca, z Danią w Lucernie
Podsumowanie meczu z Niemkami
NIEMCY - POLSKA 2:0 (0:0)
- 4 lipca 2025 roku, St. Gallen
- bramki: Jule Brand 52, Lea Schüller 66
- żółte kartki: Achcińska, Słowińska.
- sędziowała: Stéphanie Frappart (Francja)
- widzów: 15972
NIEMCY: 1. Ann-Katrin Berger - 7. Giulia Gwinn (40, 5. Carlotta Wamser), 6. Janina Minge, 4. Rebecca Knaak, 2. Sarai Linder - 22. Jule Brand, 20. Elisa Senß (70, 8. Sydney Lohmann), 9. Sjoeke Nüsken, 16. Linda Dallmann (70, 10. Laura Freigang), 19. Klara Bühl (85, 15. Selina Cerci) - 11. Lea Schüller (70, 18. Giovanna Hoffmann).
POLSKA: 1. Kinga Szemik - 6. Sylwia Matysik, 13. Emilia Szymczak, 4. Paulina Dudek (46, 5. Oliwia Woś), 2. Martyna Wiankowska - 21. Paulina Tomasiak (80, 18. Nadia Krezyman), 23. Adriana Achcińska, 11. Tanja Pawollek (80, 14. Dominika Grabowska), 8. Ewelina Kamczyk (67, 17. Klaudia Słowińska), 19. Natalia Padilla Bidas (59, 20. Kayla Adamek) - 9. Ewa Pajor.