Młoda foka przypłynęła do gdańskiej mariny. Zwierzę pojawiło się w przystani Żabi Kruk

W gdańskiej przystani Żabi Kruk święta wielkanocne spędziła... młodziutka foka. Żeby się tu znaleźć, musiała pokonać stocznię i Śródmieście. O nietypowym gościu poinformował jeden z żeglarzy.
19.04.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W gdańskiej przystani Żabi Kruk odpoczynek znalazła młoda foka szara, która właśnie zaczęła uczyć się samodzielnego życia
W gdańskiej przystani Żabi Kruk odpoczynek znalazła młoda foka szara, która właśnie zaczęła uczyć się samodzielnego życia
fot. Bartłomiej Stroiński

Łoś śmiało pokonał Wisłę Śmiałą - zobacz, jak olbrzym z gracją przepływa 400 m

O zdarzeniu w poniedziałek, 18 kwietnia, poinformował Bartłomiej Stroiński, żeglarz, właściciel jachtu motorowego Pasta, który na święta wielkanocne przypłynął do Gdańska, finiszując tu rejs z Poznania. Zacumował w przystani Żabi Kruk, znajdującej się około 5 mil morskich od wejścia do portu Gdańsk. Jakie było jego zdziwienie, gdy na betonowym podjeździe zobaczył wylegujące się zwierzę...

- W miejscu, gdzie obecnie stoi Pasta, pojawiła się koleżanka. Co ciekawe, chciało się jej przepłynąć cały rozległy port ze stoczniami i Śródmieście żeby dotrzeć tu i się wygrzewać na słońcu - opisał na Facebooku Bartłomiej Stroiński w Poniedziałek Wielkanocny, załączając zdjęcia młodej foki.

Piękną pogodę, która trafiła nam się na święta wielkanocne, ssak wykorzystał na wygrzewanie się na słońcu
Piękną pogodę, która trafiła nam się na święta wielkanocne, ssak wykorzystał na wygrzewanie się na słońcu
fot. Bartłomiej Stroiński

O niecodziennym w przystani w centrum miasta gościu poinformowana została Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, której pracownicy ocenili, że zwierzęciu nie jest potrzebna pomoc.

- Prawdopodobnie jest to foka, która od kilku dni wędruje Motławą. Była już widziana w różnych miejscach, docierają do nas zdjęcia - na których m.in. widać, jak sobie radzi z upolowaną rybą. To młody osobnik, który w tym roku przyszedł na świat, a teraz uczy się samodzielnego życia. Wszystko wskazuje na to, że sobie doskonale radzi - mówi dr Iwona Pawliczka, kierownik Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.

Nie jest to pierwszy w ostatnim czasie przypadek, gdy foka odwiedza gdańskie mariny - 6 kwietnia zwierzę tego gatunku zaobserwowano w Przystani Cesarskiej. Także w Gdyni mieszkańcy informowali o wypoczywających fokach koło tamtejszego Akwarium i Mola Południowego, jak również o zagubionym osobniku, który zawędrował nieco dalej - na Skwer Kościuszki. Osłabiony wędrówką ponad swoje siły maluch uzyskał opiekę od pograniczników i tymczasowo zamieszkał na Helu.

młoda foka na betonowym podjeździe dla jachtów, skierowana w stronę wody
Badacze ze Stacji Morskiej uspokajają, że osobnik dobrze sobie radzi i nie wymaga interwencji ze strony człowieka
fot. Bartłomiej Stroiński

Jak tłumaczy dr Iwona Pawliczka, choć spotykanie fok w Trójmieście nie powinno nas dziwić, dla wielu osób jest to nadal niezwykłe wydarzenie. Może to wynikać z faktu, że u naszych brzegów jest tylko jedno siedlisko lądowe fok szarych w ujściu Wisły, gdzie bytuje stado liczące ok. 400 osobników. W pozostałych rejonach foki są odnotowywane okazjonalnie.

- Wydaje się, że nie przywykliśmy do tego, żeby oglądać te zwierzęta tak blisko. Tymczasem trzeba zdać sobie sprawę, że foka mieszka na plaży, i penetruje różne akweny, które przylegają do morza otwartego. Foki wpływają zarówno do rzek - są widywane w Wiśle i Odrze, jak również do marin. Czasami jako miejsce swojego legowiska wybierają pomosty w marinach, a czasami wystawiane są im specjalne platformy pływające, na których mogą odpocząć. Wszędzie tam, gdzie jest woda i jest brzeg, możemy spotkać fokę, i to dla nich zupełnie naturalne miejsca - tłumaczy badaczka.

Co zatem robić, kiedy spotkamy podczas spaceru fokę?

- Ucieszyć się, że są, i że żyją. Kwiecień to okres, kiedy na naszych plażach spotkać można urodzone na przełomie lutego i marca maluchy foki szarej. To czas, kiedy urodzone w północnej części Bałtyku foki wybierają się na pierwsze wędrówki, czasami zbyt dalekie dla nich, i muszą odpocząć. Jeśli widzimy fokę na plaży, należy „dać jej spokój”. Jeśli cokolwiek w jej wyglądzie lub zachowaniu nas zaniepokoi, można do nas zadzwonić na foczy telefon alarmowy: 601 889 940, a my udzielimy porady, co należy zrobić. Jeśli sytuacja tego wymaga, podejmujemy interwencję - mówi dr Iwona Pawliczka.

Akcja „Zielona strefa”. Zgłoś anonimowo przestępstwa dokonywane na zwierzętach i środowisku

TV

Finał świątecznej akcji „Każdy może pomóc”. Wymarzone prezenty jadą do dzieci i seniorów