Metropolitalna Opera Bałtycka jednak na Placu Zebrań Ludowych
Od ognistej parady do wielkiego finału
FETA 2025 rozpoczęła się mocnym akcentem - spektakularną paradą „Nit Màgica” w wykonaniu hiszpańskiego teatru Xarxa. Widowisko rozgrywające się w sercu Gdańska porwało tłumy - muzyka, ogień, taniec i eksplozje kolorów stworzyły atmosferę niepowtarzalnego święta. Paradę zakończył pokaz pirotechniczny na dziedzińcu Forum Gdańsk, który symbolicznie otworzył cztery dni teatralnego święta.
Zobacz zdjęcia z otwarcia FETY 2025:
Równie mocne było zakończenie festiwalu. W niedzielę na scenie w Parku im. Ronalda Reagana wystąpił Teatr Klinika Lalek z „Cyrkiem Tarabumba”. Gigantyczne marionetki - żyrafa, lew, słoń - ożyły w paradzie pełnej muzyki, tańca i uśmiechów. Wcześniej Manipura Teatr Ognia rozpalił publiczność widowiskiem „Etno” - pokazem łączącym ogień, rytm i mitologię słowiańsko-nordycką.
Ostatni dzień FETY 2025:
Spektakle, które zapadną w pamięć
Tegoroczna FETA była różnorodna, ale też spójna tematycznie - wokół współczesnych opowieści i refleksji nad światem.
Polskie zespoły zaprezentowały się mocno i wielowymiarowo. Teatr Biuro Podróży z Poznania pokazał monumentalną „Burzę” – teatralne widowisko z ogniem, dynamiczną choreografią i przejmującym przesłaniem o władzy i wolności. Teatr KTO powrócił po latach z „Peregrinusem” – metaforą współczesnego, korporacyjnego życia. Teatr Przebudzeni z Ostródy wzruszył szczerością w spektaklu „Istny cyrk”, pokazując, że scena jest dla wszystkich, a sztuka potrafi przełamywać bariery.
Festiwalowa sobota na naszych zdjęciach:
Nie zabrakło też teatrów rodzinnych i dziecięcych. Teatr Barnaby zachwycił premierą „Kalamony” i bajką „Zorza, córka morza”, a Pinezka – świętująca jubileusz – rozbawiła najmłodszych „Marionetarium Clowna Pinezki” i „Starym Clownem i morzem”.
Międzynarodowe historie z różnych stron świata
Sceniczni goście z zagranicy wnieśli do FETY powiew świeżości i światowego poziomu. Improwizowana „Kamchàtka” z Hiszpanii dotykała tematów migracji i relacji międzyludzkich, poruszając prostotą i bezpośredniością. Paul Morocco w „Olé!” zapewnił publiczności potężną dawkę śmiechu i energii, a francuski Le G. Bistaki z „Baïna[na]” – wizualną satyrę z... półtoną kukurydzy – pokazał, że teatr może być absurdalny, oniryczny i społecznie zaangażowany jednocześnie.
W pamięci widzów na pewno zostanie również „Darkness Poomba” Modern Table z Korei Południowej – spektakl łączący tradycyjną muzykę, taniec i współczesne przesłanie.
FETA – festiwal ludzi, emocji i wolności
Tegoroczna edycja potwierdziła, że FETA to nie tylko festiwal spektakli, ale przede wszystkim przestrzeń spotkań. Spotkań artystów z widzami, mieszkańców z turystami, ludzi z kulturą. Wśród widowiskowych parad, performansów, warsztatów i koncertów dało się odczuć ducha wspólnoty – co w świecie coraz bardziej podzielonym jest wartością nie do przecenienia. Wydarzenie odbyło się pod hasłem „Magiczne opowieści” i po raz kolejny udowodniło, że magia nie jest zarezerwowana wyłącznie dla sceny - potrafi dziać się także pomiędzy ludźmi, i to pomimo deszczowej (a nawet burzowej) pogody.
Zobacz nasze filmowe podsumowanie z ostatniego dnia FETY:
Scena Letnia Teatru Wybrzeże. Bezpłatne spektakle w lipcu i sierpniu