Ten, bez którego Lech Wałęsa nie byłby Lechem Wałęsą. Książka Jerzego Borowczaka o strajku i nie tylko

W Sali BHP Stoczni Gdańskiej w poniedziałek, 14 sierpnia, odbyła się promocja książki "Sierpień '80 rozpoczął Jerzy Borowczak". Jej bohater w wywiadzie-rzece opowiada m.in. o swoim życiu przed Sierpniem’80, przebiegu historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej sprzed 43 lat oraz czasach współczesnych. W spotkaniu uczestniczył m.in. Lech Wałęsa. - Bez Jerzego Borowczaka nie byłoby Lecha Wałęsy, nie byłoby Solidarności - stwierdził b. prezydent RP. 
14.08.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Uśmiechnięty mężczyzna z książką, obok niego stoi mała dziewczynka w okularach
Jestem dumna z mojego dziadka - myśli z pewnością Oliwia, wnuczka Jerzego Borowczaka
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

Kim jest Jerzy Borowczak

Jerzy Borowczak urodził się Białogardzie w 1957 r. Uczył się w gdańskim technikum budowy okrętów Conradinum, od 1979 r. zatrudniony w Stoczni Gdańskiej. W sierpniu 1980 r. jeden z inicjatorów strajku w Stoczni Gdańskiej razem z Bogdanem Borusewiczem, Bogdanem Felskim i Ludwikiem Prądzyńskim. Od tamtego czasu bliski współpracownik Lecha Wałęsy. Działacz Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. Po wprowadzeniu stanu wojennego dyscyplinarnie zwolniony z pracy w stoczni, do której wrócił w 1989 r.  

Poseł na Sejm III, VI, VII, VIII i IX kadencji (w latach 2000-2001, od 2010 r). W 2006 odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest honorowym obywatelem Gdańska.

Kryptonim "Wojak" - rozmowa z Jerzym Borowczakiem, inicjatorem strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku

Krótko o książce

Rozmowę z dawnym działaczem Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i Solidarności przeprowadziła pisarka i dziennikarka Beata Gołembiowska. Książkę opublikowało Wydawnictwo Nieoczywiste z Warszawy. 

Książka liczy prawie 230 stron. Składa się z kilku rozdziałów: przed Sierpniem’80, Sierpień’80, po Sierpniu’80 oraz Epilog. Jest też część, w której o "Borówie" mówią jego koledzy z opozycji: Lech Wałęsa, Bogdan Borusewicz, Andrzej Celiński, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis i Donald Tusk. O bohaterze Solidarności wypowiadają się też Danuta Wałęsa, aktor Jerzy Radziwiłłowicz i żona Mariola Borowczak.

43. rocznica Sierpnia'80. Jakie wydarzenia z tej okazji przygotowało Europejskie Centrum Solidarności?

Promocja książki przypadła w 43. rocznicę wybuchu strajku w Stoczni Gdańskiej. Miejsce spotkania było symboliczne. To właśnie w Sali BHP Stoczni Gdańskiej 31 sierpnia 1980 roku robotnicy podpisali porozumienie z przedstawicielami komunistycznej władzy kończące strajk, który przeszedł do historii Polski, Europy i świata. 

Kto rozpoczął strajk?

- Ten strajk zrobiliśmy w pięciu: Lech Wałęsa, Bogdan Borusewicz, Ludwik Prądzyński, Bogdan Felski i ja. Mieliśmy zacząć 13 sierpnia, ale nie udało się. Zaczęliśmy dzień później - opowiadał Jerzy Borowczak, dziś poseł Koalicji Obywatelskiej

To właśnie Jerzy Borowczak, mając wówczas 23 lata, jako pierwszy zaczął namawiać stoczniowców do buntu i nie podjęcia pracy. Potem, do tej akcji włączyli się Ludwik Prądzyński i Bogdan Felski. Ok. godziny 10.30 na terenie zakładu pojawił się Lech Wałęsa. Z kolei Bogdan Borusewicz, pomysłodawca strajku w obronie zwolnionej Anny Walentynowicz, przybył do stoczni po dwóch dniach, 16 sierpnia. 

Trzy książki z tytułem Sierpień 80 rozpoczął Jerzy Borowczak
Na kartach książki Jerzy Borowczak opowiada nie tylko o strajku. Mówi m.in. o współpracy ze śp. prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

- To była ważna dla tego strajku godzina. Gdyby Lech Wałęsa spóźnił się pięć minut, to strajku już by nie było. Dlatego, że mieliśmy już wybrany 20–osobowy komitet strajkowy i dyrektor stoczni Klemens Gniech powiedział nam, że skoro mamy już komitet, to zaprasza nas rozmowy. I na szczęście przyszedł Lech Wałęsa i dopiero wtedy ten strajk nabrał ważności - wspominał dawny działacz Solidarności. 

Jerzy Borowczak przypomniał, że wiadomość o zwolnieniu z pracy Anny Walentynowicz dotarła do załogi stoczni 7 sierpnia

PRL i upadek komuny w wersji pop. „1989” może odnieść komercyjny sukces. RECENZJA

- Przez tydzień do chwili wybuchu strajku jej wydział nie kiwnął nawet palcem w jej obronie. My przygotowywaliśmy ten strajk w środowisku Wolnych Związków Zawodowych przez siedem dni. Na początku były trzy postulaty: przywrócenie Ani do pracy. I dwa postulaty finansowe. Bo wiedzieliśmy, że stocznia nie chce strajkować za Annę Walentynowicz. 1000 zł podwyżki i dodatek drożyźniany. “Borsuk” (pseudonim Bogdana Borusewicza - przyp. red.) proponował, aby postulat dotyczący podwyżek wyniósł 200 złotych. My mówimy, że za 200 złotych nikt nie stanie z robotą. Musi być przynajmniej tysiąc - przypominał Jerzy Borowczak.

Kim byłby Wałęsa bez Borowczaka?

O roli kolegi stoczniowca w sierpniowym strajku w 1980 r. Lech Wałęsa powiedział krótko i dobitnie: "Bez Jerzego Borowczaka nie byłoby Lecha Wałęsy, nie byłoby Solidarności”

Gorąco podczas spotkania w Sali BHP Stoczni Gdańskiej zrobiło się, kiedy b. prezydent skomentował obecną sytuację polityczną w Polsce. 

Kilka osób siedzących przy prezydialnym stole
Od prawej: moderator promocji książki Mariusz Popielarz, Jerzy Borowczak, Lech Wałęsa oraz najbliżsi bohatera Solidarności - wnuczka Oliwia i żona Mariola
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
- Widzimy, jak Kaczyński ze swoją bandą łamie konstytucję i prawa, niszczy zdobycze Solidarności. Jeśli nie wyrzucimy ich teraz, to macie wojnę domową na 100 procent. Dlatego, że ta banda pójdzie dalej. Nie starczy im środków, to będą wam zabierać i wtedy ludzie wyjdą na ulicę - ocenił pierwszy przywódca związku. 

Rocznica Sierpnia '80. Debata "Odpowiedzialność za solidarność" z 2020 roku

Na te słowa jeden z uczestników spotkania, b. pracownik Stoczni Gdańskiej, krzyknął: “nie kłam”. Następnie, przez kilkanaście minut trwała, pełna emocji, wymiana zdań między Lechem Wałęsą, a byłym kolegą z zakładu. 
 
 
ZOBACZ ZDJĘCIA Z PROMOCJI KSIĄŻKI JERZEGO BOROWCZAKA W SALI BHP STOCZNI GDAŃSKIEJ


Kim jest autorka książki?

Beata Gołembiowska urodziła się w 1957 r. w Poznaniu, tam ukończyła biologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. W 1989 r. wyemigrowała do Kanady, w latach 1992–96 studiowała fotografię na Dawson College w Montrealu. Autorka kilku powieści oraz książek albumów. 

Od 2014 r. jest reporterką dziennika z Toronto „Gazeta, Gazeta”.

 

TV

MEVO rozkręca wiosnę. Wsiadaj i jedź: do pracy, na uczelnię, na plażę