• Start
  • Wiadomości
  • John Carver przed Koroną Kielce: “Nie czekać z utrzymaniem do ostatniego meczu”

John Carver przed Koroną Kielce: “Nie czekać z utrzymaniem do ostatniego meczu”

Lechia, mając 5 punktów przewagi nad strefą spadkową, gra w niedzielę 11 maja o godz.12.15 u siebie z Koroną Kielce. To pierwszy z trzech ostatnich meczów Biało-Zielonych w tym sezonie. Trener John Carver: - Przyjechałem tu w grudniu z konkretnym zadaniem, żeby utrzymać drużynę w Ekstraklasie. Musimy jak najszybciej osiągnąć ten cel. Nie chcę na to czekać do ostatniego meczu, choć moi piłkarze jak dotąd świetnie radzą sobie ze stresem.
08.05.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
trener na stadionie
John Carver na stadionie w Gdańsku
fot. Piotr Witmann/gdansk.pl

Carver zdrowy, Lechia też 

Dobra wiadomość: John Carver jest zdrowy. Można powiedzieć, że ostatnio zdrowie trenera Lechii było - w jakiś przedziwny sposób - połączone z losami Lechii. W pewnym momencie trener cierpiał na długie, niedoleczone przeziębienie - był co najmniej dwa razy w szpitalu. Lechia grała wtedy w kratkę. Ale teraz trener jest w pełni zdrowia, a Lechia, po zwycięstwie nad Stalą Mielec, Piastem Gliwice i Cracovią - ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Jest prawie bezpieczna, choć prawie robi różnicę.  

Jeśli Lechia wygra w niedzielę u siebie z Koroną Kielce może utrzymać się w Ekstraklasie, przy korzystnych dla niej wynikach na innych stadionach. Będzie miała wtedy bowiem wystarczającą przewagę nad Śląskiem Wrocław, Puszczą Niepołomice i Stalą Mielec. 

John Carver mówi, że ma zadanie do wykonania i na nim się koncentruje: - Gdy przyjechałem tu w grudniu, miałem konkretne zadania do wykonania. Utrzymać Lechię w Ekstraklasie oraz przygotować nasz młody zespół na przyszłość. Nic się nie zmieniło od grudnia. Musimy skończyć ten sezon pozostając w Ekstraklasie. 

Nie będzie to łatwe, bo jak mówi Carver, Korona Kielce, która w tabeli jest dziewiąta, jest w lepszej dyspozycji niż Lechia. 

- Zespół z Kielc jest w lepszej formie niż my. Korona pikuje, ma ostatnio dobre wyniki. Musimy więc powtórzyć to, jak zagraliśmy z Cracovią. Korona ma świetnych pomocników: Fornalczyk, Błanik. Niczego nie mamy więc zagwarantowanego. Mamy swoje hasło: mecz po meczu. Czyli koncentrujemy się na jednym meczu na raz. Cieszy mnie, że moi piłkarze radzą sobie w długim okresie z ogromną presją, która spada na nich co tydzień. 

Trener dodał, że nie będzie oglądał wcześniejszego, bo piątkowego meczu Śląska Wrocław z Górnikiem Zabrze, który może wpłynąć na losy Lechii.  

- Chcę być zależny tylko od siebie. Nie chcę, żeby inny mecz miał na mnie wpływ - powiedział.  

Cracovia - Lechia 0:2. Gdańszczanie bliscy utrzymania 

Czy to ostatnie mecze Carvera w Lechii? 

W sieci, na różnych portalach sportowych, pojawiły się niezweryfikowane i niesprawdzone informacje, jakoby trenerem Lechii w przyszłym sezonie mógł zostać obecny trener Ruchu Lwów Witalij Ponomariow. 

Jednak nikt tych informacji w sztabie Lechii nie potwierdza. Piłkarze czy trenerzy dowiadują się wszystkiego z internetu, czytając te same portale, co dziennikarze. To mogą być zwykłe plotki, określane tu mianem bzdur.   

John Carver, pytany o swoją przyszłość w Lechii po zakończeniu sezonu, powiedział: - Lubię tu mieszkać, cieszy mnie praca w Gdańsku, zacząłem też poznawać miasto. Chciałbym zostać. Zobaczymy, co się wydarzy. Nie potrafię przewidzieć przyszłości. Najpierw trzy ostatnie mecze.  

Wiadomo, że jeśli Carver wykona zadanie i utrzyma zespół, będzie miał w rękach mocną kartę przetargową. Inna sprawa, jak zareagują władze klubu, jeśli chodzi o wywiązywanie się z kwestii finansowych i obietnic złożonych trenerowi.  

Niedziela może więc być kluczowa dla klubu, kibiców i trenera.  

TV

Światowa, a może kosmiczna stolica bursztynu?