
Ponary - miejsce kaźni ponad 100 tysięcy ludzi
Przypomnijmy, że znajdujące się nieopodal Wilna niewielkie Ponary w czasie II wojny światowej stały się miejscem jednej z najstraszniejszych zbrodni wojennych. W tamtejszym lesie Niemcy i litewscy nacjonaliści - członkowie formacji kolaboracyjnej Ypatingasis būrys (przez Polaków nazywani szaulisami) - zamordowali w latach 1941-1944 około 80 tysięcy osób, obywateli II Rzeczpospolitej. Zdecydowaną większość z nich - ok. 72 tysięcy - stanowili Żydzi. Liczbę ofiar wśród Polaków szacuje się na 8 tys.
Na te tereny przybywały transporty nie tylko z getta w Wilnie, ale też z Europy Zachodniej. Byli wśród nich przedstawiciele inteligencji polskiej m.in. profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, członkowie Polskiego Państwa Podziemnego, duchowieństwa oraz młodzież.
Modlitwa za ofiary zbrodni w Ponarach
W Ponarach zamordowano też przedstawicieli innych narodowości - m.in. Rosjan, Białorusinów i Romów. W sumie uśmierconych tam zostało 100 tysięcy ludzi.
Każdego roku w maju na Cmentarz Łostowicki przybywają osoby chcące uczcić pamięć pomordowanych. Oprócz potomków zabitych Polaków, zrzeszonych w Stowarzyszeniu Rodzina Ponarska, są również władze Gdańska, wojsko, harcerze i młodzież szkolna, a także przedstawiciele różnych organizacji. W tym roku byli przedstawiciele władz Gdańska, miejscy radni - Andrzej Kowalczys i Kamila Błaszczyk, a także poseł PiS Kacper Płażyński.

Wiceprezydent Gdańska: myśleliśmy, że to przeszłość
Wiceprezydent Gdańska Emilia Lodzińska powiedziała pod pomnikiem na Łostowicach:
Zebraliśmy się, jak co roku, pod Pomnikiem Ponarskim na Cmentarzu Łostowickim, by oddać hołd Polakom pomordowanym w Ponarach w czasie II wojny światowej. Przed wojną Ponary znane były jako miejscowość wypoczynkowa dla mieszkańców Wilna. Obecnie kojarzy się ona przede wszystkim z miejscem kaźni. Miejscem kaźni dla około 72 tysięcy Żydów oraz mniej więcej 8 tysięcy Polaków z Wilna i innych miejsc. Po zajęciu Wileńszczyzny, latem 1941 roku Niemcy bardzo szybko przystąpili do eksterminacji ludności żydowskiej. Do wykonania tego zadania delegowane na początku były niemieckie oddziały podległe Einsatzgruppen. Następnie powołano specjalny oddział złożony z Litwinów podlegający Służbie Bezpieczeństwa SS i Niemieckiej Policji Bezpieczeństwa. Ich zadaniem było eskortować ofiary do ponarskich lasów, a następnie wykonać egzekucję poprzez rozstrzelanie.
Głównym celem oprawców, podobnie jak tych w Katyniu, była polska inteligencja. Mordowano żołnierzy polskiego ruchu oporu, gimnazjalistów, harcerzy, księży. Za główny cel wzięto stowarzyszenia wileńskiej młodzieży oraz oficerów rezerwy. Noc z 16 na 17 września 1943 roku była wyjątkowo tragicznym wydarzeniem dla polskiej nauki. W tym dniu wykonano egzekucję na 10 osobach wśród których byli: prof. Kazimierz Pelczar światowej sławy lekarz - onkolog i profesor Mieczysław Gutkowski specjalista prawa skarbowego na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. Była to zemsta za wyrok polskiego państwa podziemnego. Decyzją polskiego sądu wykonano wyrok śmierci na Marijonasie Podabasie - inspektorze policji litewskiej w Wilnie, znanego z wyjątkowej nienawiści do Polaków.
Dziś wiemy, że Ponary to jeden z wielu punktów na mapie Europy Środkowowschodniej, gdzie rozegrał się niewyobrażalny spektakl przemocy i okrucieństwa. W skali całej wojny to kolejny punkt na „skrwawionych ziemiach”. Jednak dla nas wszystkich powinno być to wyjątkowe miejsce pamięci. Miejsce największej zbrodni dokonanej przez hitlerowskie Niemcy na północno wschodnich kresach II RP w okresie II wojny światowej.
Do 2022 roku wielu z nas myślało, że zbrodnie takie jak ta w Ponarach bezpowrotnie odeszły do historii. Kierowani naiwnością, nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że wojna i związane z nimi zbrodnie mogą powrócić. Wspominając ofiary Ponar pamiętajmy także o tym, że wciąż w wielu miejscach na świecie giną ludzie. Razem chcemy krzyczeć: „Nigdy więcej wojny”, ale pamiętajmy, że gwarantem niepowtórzenia się podobnej historii są silna armia, silne sojusze i zjednoczona Europa.
Zobacz naszą fotogalerię z uroczystości: