Jak jest z tym w Gdańsku? Prezydent Aleksandra Dulkiewicz w europejskiej debacie o prawach człowieka
Gdańsk z Bremą mogą pochwalić się najdłuższym historycznym partnerstwem. W przyszłym roku będziemy obchodzili 45. rocznicę - 2 kwietnia 1976 roku Wolne Hanzeatyckie Miasto Brema oraz Hanzeatycki Gród Gdańsk podpisały Porozumienie Ramowe o współpracy i przyjaźni.
Jednak to nie partnerstwo było tym razem tematem konferencji online zorganizowanej w czwartek, 25 czerwca, przez Bremę, we współpracy z biurem Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Niemieckiego Instytutu Praw Człowieka z siedzibą w Berlinie. Spotkanie, zatytułowane „Zapewnić rządy prawa w Europie”, poświęcone było aktualnym wyzwaniom w dobie walki o praworządność - uczestnicy debatowali w jaki sposób, w obliczu współczesnych problemów, można zabezpieczyć i rozbudować ochronę praworządności i praw człowieka w Europie.
Brema, partner Gdańska: miasto u-bootów, solidarności, otwartości i... uchodźców.
O wyzwaniach z perspektywy samorządowca, i obowiązkach, opowiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
- Jestem magistrem prawa, ale niepraktykującym w zawodzie. Jednak bycie prezydentem miasta także jest staniem na straży przestrzegania prawa. Taka jest nasza przysięga, którą składamy obejmując urząd. Taką przysięgę składają nie tylko prezydenci miast, ale także inni funkcjonariusze władzy publicznej, choć nie zawsze o tym pamiętają.
Prezydent Gdańska podkreśliła wagę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej i wpływ tego wydarzenia na rozwój rządów prawa w naszym kraju. Przypomniała też historyczny moment, dzięki któremu mogliśmy, nie tylko w Gdańsku, ale i w całej Europie cieszyć się wolnością i odzyskanymi prawami obywatelskimi.
- Polska, na całe szczęście, dzięki konsekwentnej polityce została pełnoprawnym członkiem wspólnoty europejskiej w 2004 roku. Wdzięczna za to też jestem strajkującym stoczniowcom - w tym roku będziemy obchodzili 40. rocznicę porozumień sierpniowych, zawartych tutaj, w Gdańsku, w stoczni, między władzą komunistyczną a strajkującymi - nie tyko stoczniowcami, ale wieloma grupami społecznymi.
Odnosząc się do tematu konferencji - zagadnienia rządów prawa w Europie - prezydent Gdańska podkreśliła, że dla niej, jako samorządowca, sprawdzianem na to, czy w Polsce dziś jest przestrzegane prawo i ja dziś wygląda praworządność w kraju, był moment wyborów prezydenckich, które miały odbyć się 10 maja, a dokładniej - sytuacja poprzedzająca to wydarzenie.
- Wtedy, pewnej nocy, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast - a więc ci, którzy zgodnie z przepisami prowadzą spisy wyborców, dokumenty niezbędne do przygotowania wyborów - dostali anonimowy e-mail mówiący o tym, że należy wydać spisy Poczcie Polskiej. To był moment, kiedy zasadnicza większość z nas, blisko 2,5 tysiąca wójtów, burmistrzów i prezydentów miast stanęła po stronie praworządności - prawa obywateli do tego, by ich dane osobowe były bezpieczne, i by mogli wziąć udział w wyborach zgodnie z przepisami. Wydanie tych spisów byłoby złamaniem prawa - powiedziała prezydent Dulkiewicz i podkreśliła, że w staniu na straży praworządności w Polsce i w Unii Europejskiej kluczowa jest współpraca władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej.
Dalsza część konferencji dotyczyła między innymi istoty niezależnego sądownictwa w kontekście ataku na niezależność sądów w Polsce, i tego, w jaki sposób Unia Europejska może zapewnić praworządność i niezawisłość sądownictwa w swoich państwach członkowskich. Dyskutowano także, jak Niemcy mogą przyczynić się do ochrony praworządności w Europie w kontekście swojej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Po stronie polskiej w rozmowach udział wzięli: prof. ucz. dr hab. Adam Bodnar - Rzecznik Praw Obywatelskich w Polsce, prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf - była Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego w Polsce, prof. dr hab. Włodzimierz Wróbel - Sędzia Sądu Najwyższego w Polsce, i dr Magdalena Adamowicz - poseł do Parlamentu Europejskiego.
Cała konferencja „Zapewnić rządy prawa w Europie” (z polskim tłumaczeniem):
Nie będziemy pokornie milczeć! Pomorscy samorządowcy o sytuacji finansowej po decyzjach rządu