• Start
  • Wiadomości
  • Anglicy robią piłkę w Lechii. To może być zaskakujący sezon

Anglicy robią piłkę w Lechii. To może być zaskakujący sezon

Wszyscy są skupieni na transferach piłkarzy, którzy mają wzmocnić Lechię w nowym sezonie Ekstraklasy 2025/26. I słusznie - bo do Gdańska przyszło kilku ciekawych zawodników. Warto zwrócić uwagę na sztab trenerski, bowiem jest to pierwsza w historii polskiej ligi sytuacja, gdy za robienie piłki w klubie wzięli się Anglicy. To na nich postawił prezes Lechii, Paolo Urfer. Do Kevina Blackwella i Johna Carvera dołącza właśnie Jordan Tait. Jaką piłkę będą robić w Gdańsku? Oczywiście, że angielską.
18.07.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Mężczyzna ok. lat 60 stoi w czarnym dresie przy linii bocznej piłkarskiego boiska, krzyczy
Trener John Carver w swoim żywiole. W Lechii mówi się Boss - i wszyscy wiedzą o kogo chodzi
fot. Lechia Gdańsk

Carver, czyli Boss 

W niedzielę, 20 lipca, Lechia rozpocznie nowe sezon wyjazdowym meczem z Górnikiem Zabrze (godz. 14.45). 

Trener John Carver nie kryje, jaką drużynę chce widzieć na boisku. W piątek, 18 lipca, na przedmeczowej konferencji prasowej powiedział:

  • Czekam na rozwój tej drużyny i chcę widzieć lepszy zespół niż w ostatnim sezonie.
  • Zdajemy sobie sprawę, że źle broniliśmy się w ubiegłym sezonie i musimy to poprawić. Dlatego też sprowadziliśmy nowych obrońców. Musimy poprawić grę defensywną, nie skupiać się tylko na ataku. 
  • Generalnie jesteśmy w bardzo dobrej kondycji pod względem fizycznym.
  • Naszym celem na ten sezon jest rozwój zawodników, jak już powiedziałem. Chcemy być w lepszym miejscu, niż w ostatnim sezonie. Jeśli będę nakładał jakieś cele punktowe, to będzie większa presja.

John Carver zaledwie w ciągu kilku minionych miesięcy zdołał podbić serca gdańskich kibiców. Nie chodzi tylko o to, że dokonał rzeczy - jak wydawało się jeszcze w grudniu zeszłego roku - niemożliwej: uratował Lechię przed spadkiem z Ekstraklasy. Anglik miał od początku do dyspozycji jedynie przegrywającą drużynę, która zimą nie otrzymała wzmocnień. Co więcej, atmosfera w klubie psuła się, z powodu narastających problemów finansowych.

Syn stoczniowca. John Carver opowiedział nam swoją historię

Jednak John Carver odniósł sukces, poprzez wniesienie do zespołu nowego ducha. Zdołał przekonać piłkarzy, że mają duży, niewykorzystany potencjał i jest przed nimi prosta droga do kariery w piłce - trzeba po prostu bardzo chcieć. Gdańszczanie pokazali na boisku charakter, zaczęli grać ofensywnie i z polotem. Kilka zwycięskich meczów pod koniec sezonu miało tak emocjonujący przebieg, że kibice wychodzili ze stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk w euforycznych nastrojach.  

Sprowadzenie tego lata do klubu dwóch perspektywicznych - jakościowych i rosłych - obrońców, sugeruje, że projekt jest realizowany bardzo serio. Ofensywna, skutecznie grająca Lechia, ale tracąca mniej bramek niż dotąd, to przepis na naprawdę udany sezon.

Maksym Dyachuk - nowy stoper w barwach Lechii

Mohamed Allah w Lechii Gdańsk. Dołączają też Jaunzems i Vojtko

Zawodnik z piłką na pierwszym planie - za nim trener w czerwonym dresie
Podczas treningu: przy piłce Ivan Zhelizko, jeden z filarów zespołu Lechii - czujne oko Bossa wszystko widzi
fot. Lechia Gdańsk

Blackwell, nietypowy dyrektor 

Nie byłoby oczywiście tego wszystkiego bez zaufania, jakim szwajcarski prezes Lechii Paolo Urfer obdarzył Kevina Blackwella, trenera z Anglii. Razem przyjechali do Gdańska z nastawieniem, że miasto - z dużym nowoczesnym stadionem i klubem, który ma potencjał - jest znakomitym miejscem do robienia piłkarskiego biznesu. W Polsce nie przywitały ich fanfary, a raczej podejrzliwość.

Medialne publikacje o rzekomych powiązaniach Paolo Urfera z podejrzanym rosyjskim kapitałem mocno zaszkodziły temu projektowi - Lechię szerokim łukiem zaczęły omijać największe polskie firmy, które wspierają finansowo sport. Brak sponsora głównego przez cały ubiegły sezon niemal zakończył się degradacją klubu. Wygląda na to, że na chwilę obecną Lechia poradziła sobie z długami, a także z zaległościami finansowymi wobec pracowników i kontrahentów. Pamiątką po problemach z ostatnich miesięcy  jest kara -5 punktów w nowym sezonie i zaostrzona kontrola transferowa nad Lechią ze strony władz Ekstraklasy.

Mężczyzna lat około 60 pozuje do zdjęcia z szalikiem Lechii
Kevin Blackwell - dyrektor sportowy Lechii, wspólnie z prezesem Paolo Urferem stanowią mózg międzynarodowego projektu piłkarskiego, realizowanego w Gdańsku
fot. Lechia Gdańsk

66-letni Kevin Blackwell jest w klubie dyrektorem technicznym, który jednocześnie mocno polega na swoim doświadczeniu trenerskim. To w dużej mierze jego praca pozwoliła Lechii w sezonie 2023/2024 w ekspresowym tempie wrócić z 1. Ligi do Ekstraklasy. Pomysłem Kevina Blackwella było też sprowadzenie do Gdańska Johna Carvera, gdy drużyna znalazła się w głębokim kryzysie. Jego zasługą jest też zatrzymanie Carvera na kolejne lata w Lechii.

Przed nowym sezonem przyszła do Gdańska grupa niezwykle ciekawych zawodników, co jest już efektem pracy zespołowej. Kevin Blackwell nie zamyka się w biurze, regularnie można zobaczyć go, jak ubrany w dresy, asystuje w treningach Lechii. Często pojawia się też w trakcie meczów przy linii bocznej boiska.     

Lechia Gdańsk. Jest zgoda na rejestrację nowych zawodników

Na pierwszym planie piłkarz z piłką, za nim - starszy mężczyzna w czerwonym dresie
Dyrektor techniczny Lechii, Kevin Blackwell, to przede wszystkim doświadczony trener. Nie byłby sobą, gdyby nie przychodził asystować w zajęciach piłkarzy. Na pierwszym planie, z piłką - Miłosz Kałahur
fot. Lechia Gdańsk

Tait, żeby szlifować diamenty

Do duetu Carver - Blackwell dołącza teraz Jordan Tait. Jest to trener z dużym doświadczeniem w łowieniu talentów i rozwijaniu młodych piłkarzy. W Gdańsku przebywa od kilku dni, ale czeka jeszcze na załatwienie wszystkich formalności - oficjalnie będzie przedstawiony kibicom już po meczu w Zabrzu, czyli po pierwszej kolejce nowego sezonu Ekstraklasy.

Jordan Tait ma 45 lat, urodził się w Anglii, w niewielkim nadmorskim mieście Berwick-upon-Tweed, niedaleko granicy ze Szkocją. Jest Brytyjczykiem narodowości szkockiej. W młodości grał jako obrońca w klubach Oldham Athletic i Newcastle United, ciężka kontuzja zmusiła go do zakończenia kariery w 2005 roku, miał wówczas 26 lat. 

Jako trener jest posiadaczem licencji UEFA A. Ukończył studia magisterskie na kierunku dyrektor sportowy na Manchester Metropolitan University.

Zdobywał doświadczenie trenerskie w klubach w Szkocji, Anglii i Kanadzie, w tym w Berwick Rangers, Hamilton Academical, St Mirren, Middlesbrough i Ottawa South United. Ostatnio pracował jako trener młodzieży Coventry City.

Według Johna Carvera, w przejściu Jordana Taita do Lechii miał pomóc m.in. Frank Lampard, który obecnie jest trenerem Coventry City. 

TaitJordanSportCareersAgency
Jordan Tait jest już w Gdańsku, ale publiczności będzie przedstawiony w przyszłym tygodniu - gdy załatwione będą już formalności związane z jego zatrudnieniem w Lechii. Jako asystent trenera, ma być odpowiedzialny za skauting i rozwój talentów w klubie
mat. Coventry City F.C./Sport Careers Agency

Lechia, jakiej jeszcze nie było

Trzech Anglików, którzy robią piłkę w polskim klubie - tego jeszcze nie było! Oczywiście nie oznacza to, że projekt jest ściśle angielski. Pierwszym asystentem Johna Carvera pozostaje od początku Radosław Bella. Również 10 innych członków sztabu szkoleniowego to Polacy. 

Nie ma jednak wątpliwości, że Anglicy w nowym sezonie grają i będą grać w Lechii pierwsze skrzypce. Nie należą do pierwszego, co najwyżej do drugiego, szeregu trenerskiego w swoim kraju, ale przez lata uczestniczyli w projektach, które mają związek z Premier League, najsilniejszą i najlepszą ligą futbolową na świecie. Mają wpojone angielskie metody pracy z piłkarzami i kulturę organizacyjną wyspiarskich klubów. Osobiście, nie z opowieści, znają wielkich zawodników i trenerów, kochanych przez fanów światowego futbolu. Po prostu wiedzą, jak się robi piłkę w angielskim wydaniu.

Przypomnijmy:

  • Kariera Kevina Blackwella przed Lechią to: Sheffield United, Leeds, Luton, Queens Park Rangers, Cardiff, Middlesbrough
  • John Carver: Newcastle United, Leeds, Luton, Sheffield United, a prócz tego Omonia Nikozja i asystent trenera reprezentacji Szkocji
  • Jordan Tait: Oldham Athletic, Newcastle United, Middlesbrough, Coventry City

Ta trójka ma znajdować i rozwijać w Gdańsku piłkarskie talenty z kraju i zagranicy. To nie przypadek, że Lechia w ubiegłym i tym sezonie ma najniższą średnią wieku z wszystkich zespołów Ekstraklasy (obecnie 22,8 roku). Celem jest robienie widowiska sportowego wysokiej jakości, budowa marki klubu, promocja i korzystna sprzedaż zawodników, którzy się wybiją. Działania Lechii świadczą o tym, że plan jest już wdrażany.

Można się założyć, że Lechia, jak żadna z polskich drużyn, z każdym kolejnym meczem będzie na boisku kojarzyć się z angielskim stylem gry, i będzie w tym coraz lepsza. Każdy kibic wie, na czym to polega: świetne przygotowanie siłowe i motoryczne, duża intensywność gry, nieustępliwość w walce, dyscyplina w defensywie, nastawienie na grę w ataku - przebojowe skrzydła, napastnicy zdolni strzelić z każdej pozycji, nogą lub głową.

W Polsce to niemożliwe? Zobaczymy.

Pierwszy mecz - w niedzielę, w Zabrzu (godz. 14.45). Drugi - już w Gdańsku, z mistrzem Polski, Lechem Poznań (sobota, 26 lipca, godz. 20.15).    

Kurminowski, czyli Lechia wzmacnia atak. Są bilety na "Kolejorza"

Za “angielską” Lechię Gdańsk warto trzymać kciuki.

Panowie i Panie, sezon właśnie się rozpoczyna... Zapinamy pasy! Jazda!

TV

“Chciałbym ‘mówić’ coraz mniej”