Kolacja ramadanowa w gdańskim meczecie: suszone daktyle, wiceprezydenci i modlitwa

Goście zaproszeni zostali do meczetu przy ul. Abrahama w środę, 13 marca, na godz. 17.30. 17 minut później kończył się tego dnia post dla wyznawców islamu. - Zanim zasiądziemy do posiłku, chcieliśmy, żeby zobaczyli Państwo naszą modlitwę, którą odmawiamy w czasie ramadanu tuż po zachodzie słońca - wyjaśnił Olgierd Chazbijewicz, przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku. Ramadan, a więc święty miesiąc dla wyznawców islamu, rozpoczął się w tym roku 11 marca.
13.03.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
na zdjęciu pochyleni mężczyźni, którzy stoją w rzędzie jeden obok drugiego, przed nimi stoi wyprostowany duchowny, imam w białej długiej szacie
Społeczność muzułmańska świętuje od kilku dni ramadan. To 30-dniowy okres postu, a także modlitwy odmawianej pięć razy dziennie
fot. Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Zdejmij buty w świątyni

W meczecie pojawili się zastępcy prezydent Gdańska: Monika Chabior i Piotr Grzelak. Był też wicemarszałek woj. pomorskiego Leszek Bonna i wiceprzewodniczący sejmiku woj. pomorskiego Grzegorz Grzelak. Radę Miasta Gdańska reprezentował radny Andrzej Stelmasiewicz. Obecnych było też kilku przedstawicieli gdańskiego Urzędu Miejskiego. 

Gości witał w świątyni Olgierd Chazbijewicz. 

Tuż po wejściu do meczetu każdy musiał zdjąć obuwie - taka zasada obowiązuje w każdym meczecie na świecie. Niektóre z zaproszonych kobiet dopytywały, czy muszą założyć chustę na głowę. Na to pytanie Olgierd Chazbijewicz uśmiechał się, odpowiadając, że nie ma takiej potrzeby. Chusty miały założone natomiast wszystkie muzułmanki obecne w świątyni. 

Ramadan 2024. Społeczność muzułmańska w Gdańsku rozpoczęła 30-dniowy post

Do Gdańska prosto z Dubaju

Meczet znajduje się przy ul. Abrahama, w granicach dzielnicy VII Dwór. Zaledwie kilka budynków dalej przebiega granica z dzielnicą Oliwa. Choć nie każdy mieszkaniec ma świadomość takiego podziału administracyjnego, każdy w tej części Gdańska wie, przy której ulicy znajduje się muzułmańska świątynia. Bez problemu na miejsce dotarł przewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce, Mufti Tomasz Miśkiewicz.

- Dzisiaj w samo południe wróciłem z Dubaju, gdzie przebywałem z oficjalną wizytą. Specjalnie przyjechałem na to spotkanie. Nie zawsze mamy tak zacne grono w meczecie, dlatego bardzo zależało mi - tym bardziej, że mamy ramadan - by spędzić wspólnie choć parę godzin - przyznał Mufti Tomasz Miśkiewicz. - Gdańsk, jak i całe województwo pomorskie, jest wielokulturowy. I na tym nam zależy. Ten meczet jest symbolem wielokulturowości - jako świątynia muzułmańska, którą zbudowali Tatarzy - muzułmanie z Wileńszczyzny, którzy osiedlili się w Gdańsku po II wojnie światowej - przypomniał.

Muzułmanie pielęgnują tradycję

Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji, podkreślał z kolei, że wspólnotowość jest kwestią kluczową w naszym mieście.

- Tak widzimy Gdańsk: jako wspólnotę, miasto dla wszystkich - powiedział Piotr Grzelak. - Dziękujemy za to, że możemy być dziś z wami, podczas tego ważnego dla was miesiąca. Chcemy czerpać z bogactwa waszej kultury, z waszego doświadczenia - dodał. 

Przewodniczący Olgierd Chazbijewicz zwrócił natomiast uwagę, iż środowe spotkanie jest kontynuacją tradycji zapoczątkowanej przez prezydenta Pawła Adamowicza, który regularnie odwiedzał społeczność muzułmańską w okresie ramadanu. 

- Chcemy pielęgnować tę tradycję. Dlatego zaprosiliśmy Państwa na dzisiejsze spotkanie. To szczególny, bardzo istotny dla muzułmanów miesiąc: czytania Koranu, zadumy, refleksji i modlitwy - mówił Olgierd Chazbijewicz.

Prezydent Paweł Adamowicz z wizytą w meczecie. Muzułmanie dziękują mieszkańcom Gdańska

Godzina 17.47 - czas na modlitwę

Po oficjalnych, niedługich przemowach gości zaproszono, by usiedli na ławkach ustawionych w tylnej części sali modlitewnej meczetu. W przedniej części stanęło ponad 20 mężczyzn, którzy rozpoczęli modlitwę. Przewodził im jeden z imamów. W trakcie ramadanu modlitwy powinno odmawiać się pięć razy dziennie, o dokładnie określonych, co do minuty, porach. W środę, o godz. 17.47, odmawiano czwartą tego dnia modlitwę - maghrib, na zakończenie całodziennego postu. Modlono się około 10 minut. 

Następnie zaproszono gości na poczęstunek.

Przygotowano go na piętrze, gdzie zwykle - oddzielone od mężczyzn - modlą się kobiety. Pomieszczenie to jest antresolą, otwartą na salę modlitw.

na zdjęciu ułożone wypieki w kształcie trójkątów, pół rogali, zawijańce
Podczas środowej kolacji ramadanowej serwowano m.in. tradycyjne tatarskie wypieki
fot. Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Burma - specjalnie dla prezydent Gdańska

W ramach poczęstunku przygotowano tradycyjne tatarskie wypieki. Były samsy, których ciasto przypomina francuskie, choć wykonuje się je według przepisów tatarskich. Miały różne farsze, m.in. mięsne i grzybowe. Przygotowano też burmę - tradycyjny “zawijaniec”, nazywany przez polskich Tatarów pierekaczewnikiem, do wyboru: z mięsem lub szpinakiem.

- Wiem, że prezydent Dulkiewicz lubi te nasze zawijańce, dlatego je specjalnie upiekłam - przyznała Susanna İzzetdinova, która w Gdańsku prowadzi piekarnię oraz restaurację serwującą tatarskie specjały.

Po tatarsku w Dolnym Wrzeszczu - ruszyła restauracja Azima Tatarskie Przysmaki

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz pierwotnie miała uczestniczyć w środowej uroczystości. Swoją obecność musiała jednak odwołać - rozchorowała się. 

W środę można było spróbować też kibinajów oraz słodkich wypieków. Była m.in. tatarska baklawa.

- Nasza różni się od tureckiej. Ta baklawa jest smażona, a turecka jest pieczona. Nasza jest tylko moczona w syropie, a turecka jest zalewana syropem - wyjaśniała Susanna İzzetdinova. - Nasza baklawa była bardzo popularna na Krymie - dodała.

Z tureckich akcentów była natomiast zupa z soczewicą. 

Jeden z muzułmanów - Hani Hraish, chwycił półmisek z suszonymi daktylami i częstował nimi obecnych. To najpopularniejsza przekąska w trakcie ramadanu.

- Daktyle mają w sobie cukier, który szybko dociera do mózgu. A po 14 godzinach postu organizm potrzebuje przede wszystkim cukru. Ten jest naturalny - wyjaśniał Hani Hraish. 

na zdjęciu elektroniczna tablica wyświetlająca między innymi godziny modlitw w meczecie
W gdańskim meczecie znajduje się tablica, która wskazuje dokładne godziny modlitw w trakcie ramadanu
fot. Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Pierwszy raz w meczecie

Oboje prezydenci: Piotr Grzelak i Monika Chabior przyznali, że po raz pierwszy byli w gdańskim meczecie. Środowe spotkanie było okazją do rozmów zarówno oficjalnych, jak i dość prywatnych.

Muzułmanie zwracali uwagę na potrzebę adaptacji, integracji kolejnych migrantów, obcokrajowców, którzy przyjeżdżają do Gdańska. Zaproponowali też, że chętnie otworzą meczet w czasie Nocy Muzeów, by każdy zainteresowany mógł zajrzeć do środka. Ale było też i trochę prywaty. Olgierd Chazbijewicz przyznał, że w trakcie studiów w Instytucie Politologii chodził na zajęcia prowadzone przez Grzegorza Grzelaka. 

- Dostałem od pana czwórkę na koniec! - zdradził.

Na to zareagowali ze śmiechem współbiesiadnicy.

- Tylko czwórkę?!? Ależ pan Grzelak musiał być surowym, wymagającym wykładowcą! - żartowano.

Spotkanie w meczecie trwało blisko dwie godziny. 

TV

Obrona Westerplatte – pierwsze starcie II wojny. Rozmowa z dr. Janem Szkudlińskim