Po co nam spis powszechny, skoro prowadzona jest bieżąca rejestracja narodzin, zgonów, migracji? Co wynika z wiedzy o powierzchni naszych nieruchomości czy sposobie ich ogrzewania? Czemu, mimo rejestrów administracyjnych prowadzonych przez różne instytucje, nadal potrzebne jest zbieranie statystycznych informacji o ludności?
Spis ludności jest szczególnym badaniem demograficznym i statystycznym. Jego historię tworzą spisy organizowane już w starożytnych Chinach, Persji, Egipcie czy Cesarstwie Rzymskim, głównie dla celów militarnych, podatkowych czy religijnych. W Polsce pierwszy spis ludności odbył się w 1789 roku, zarządzony przez Sejm Czteroletni. Po odzyskaniu niepodległości pierwszy spis powszechny zorganizowano w 1921 roku, kolejny dziesięć lat później.
Po II wojnie światowej pierwszy spis powszechny odbył się w 1946 roku, co m.in. umożliwiło oszacowanie strat wojennych. Kolejne spisy zarządzono w 1988, 2002, 2011 i 2022 roku. Informacje uzyskane dzięki tym spisom, stanowią podstawę wielowymiarowej oceny skali przeobrażeń demograficznych i społecznych. Ponadto oferują unikalną możliwość jednoczesnej oceny tych przemian.
Dzisiaj chcemy w gronie ekspertów porozmawiać na temat wyników ostatniego spisu powszechnego, a przede wszystkim dowiedzieć się, jak w ich świetle jawi się przyszłość województwa pomorskiego - zaprasza prof. dr hab. inż. Janusz Rachoń.
