• Start
  • Wiadomości
  • XIII sesja Rady Miasta Gdańska. Apele z okazji 80. rocznicy wybuchu wojny i ochrony klimatu

XIII sesja Rady Miasta Gdańska. Apele z okazji 80. rocznicy wybuchu wojny i ochrony klimatu

Na posiedzenie, które odbyło się 29 sierpnia, apele z okazji rocznicy wybuchu wojny przygotowali radni dwóch klubów: Wszystko dla Gdańska oraz Prawa i Sprawiedliwości. Po długiej i gorącej dyskusji przegłosowano apel przygotowany przez WdG. Sporo emocji wśród radnych wywołał też apel w sprawie podjęcia działań przez rząd RP w kwestii zmian klimatycznych. Jakie argumenty padały w trakcie dyskusji?
30.08.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W trakcie sierpniowej sesji radni podjęli m.in. apele poświęcone rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz podjęcia działaniom przeciw zmianom klimatycznym
W trakcie sierpniowej sesji radni podjęli m.in. apele poświęcone rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz podjęcia działań przeciw zmianom klimatycznym
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Apel w sprawie 80. rocznicy wybuchu wojny

Przyjęty apel przygotowano zarówno z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, jak i 39. rocznicy podpisania Porozumienia Gdańskiego.

- Drastyczne doświadczenie II wojny światowej było szczególnie bolesne dla Polski. Zakończenie wojny nie oznaczało dla nas wolności. Polska znalazła się radzieckiej strefie wpływów - przypominała wiceprzewodnicząca RMG (WdG) Teresa Wasilewska. - Bohaterom Sierpnia 80 zawdzięczamy wolność. Historyczne doświadczenia Gdańska i Polski, jak i ostatnie doświadczenia związane z tragiczną śmiercią prezydenta Pawła Adamowicza, nakładają na nas szczególny obowiązek pilnowania języka debaty publicznej - dodała.

W apelu WdG wspomniano m.in. o pierwszym niekomunistycznym rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Z tym zapisem polemizował radny PiS Andrzej Skiba.

- 80. rocznica wybuchu II Wojny powinna być uczczona w sposób godny. Z wątków merytorycznych: uważam, że Tadeusz Mazowiecki był pierwszym niekomunistycznym premierem, ale w jego rządzie zasiadali komuniści. Z tego powodu nie powinniśmy tego apelu podpisywać - argumentował radny Skiba. - Musimy patrzeć na historię rzetelnie, bo inaczej będą ją za nas pisać inni, np. rosyjskie służby.

Treść apelu krytykował także przeodniczący klubu PiS Kacper Płażyński.

- Jestem zszokowany, że w tak ważną rocznię w apelu mieszacie bieżącą politykę z historią, przez to traci sens istota tej uchwały: oddanie hołdu obrońcom naszej ojczyzny. My radni PiS chcemy po prostu godnie uczić tych, który oddali krew za Polskę, dlatego w następnym punkcie przestawimy projekt naszej uchwały, gdzie nie mieszamy tego , co stało się przez 80 lat z bieżącą debatą publiczną - podkreślał przewodniczący Płażyński. - Wplątywanie śmierci prezydenta Adamowicza w uchwałę poświęconą rocznicy wybuchu wojny, z całym szacunkiem dla zmarłego, jest niegodne.

- Czy apelowanie o powstrzymanie się od brutalizacji debaty publicznej to bieżąca polityka? To wartość uniwersalna - ripostowała radna WdG Katarzyna Czerniewska. - Widzimy obecnie zagrożenie, agresywne wypowiedzi. To najwyższa pora, by o to zaapelować. Idea apelu była taka, by cała Polska usłyszała nasze wspólne: "Nigdy więcej wojny". Nie ma w apelu polityki, tylko zasady wolnego społeczeństwa, o które walczono w roku 1939 i 1980. Jeśli radni PiS nie podzielają tych wartości, to powód do smutku. Odnoszę wrażenie, że wasze zastrzeżenia budzą dwa nazwiska: Tadeusz Mazowiecki i Paweł Adamowicz.

- Apel skonstruowany jest szeroko. Wojna nie rozpoczęła się jednego dnia. Hejt doprowadził do tragedii w naszym kraju, a my, wy, nie zauważamy, że dzieje się źle w naszym kraju, tego, że Polak nie kocha Polaka, że jeden hejtuje drugiego, a na najwyższych szczeblach władzy jedni hejtują na drugich. Życie nie jest czarno-białe, jest kolorowe. W tych kolorach zawierają się też kolory tęczy - dodawała przewodnicząca klubu WdG Beata Dunajewska.

Radny WdG, Andrzej Stelmasiewicz, również zwracał uwagę na aktualny problem hejtu.

- Można odnieść wrażenie, że Zjednoczona Prawica gloryfikuje wojnę jako taką. A powinniśmy gloryfikować pokój.  Nie ma wojny szczęśliwej. A wojny biorą się ze złego słowa, z podziału ludzi na lepszych i gorszych. Mamy to dzisiaj - podkreślał radny Stelmasiewicz.

Głos zabrał też wiceprzewodniczący RMG (PiS) Piotr Gierszewski.

- Nie wiem, czy mówienie w tym apelu o Solidarności, strajkach, prezydencie Adamowiczu, wrzucenie wszystkiego do jednego wora i mówienie o 80. rocznicy wybuchu wojny jest słuszne. Zbliżałbym się jednak do tego, by monotematycznie przyjąć taki apel - podkreślał wiceprzewodniczący Gierszewski.

Apel przygotowany przez WdG został przyjęty większością głosów radnych.

Następnie odczytano projekt apelu przygotowany przez klub PiS. Większość radnych zagłosowała jednak przeciwko jego przyjęciu.

Wiceprzewodnicząca Teresa Wasilewska przedstawiała projekt uchwały w sprawie apelu z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i 39. rocznicy podpisania Porozumienia Gdańskiego
Wiceprzewodnicząca Teresa Wasilewska przedstawiała projekt uchwały w sprawie apelu z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i 39. rocznicy podpisania Porozumienia Gdańskiego
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Apel w sprawie ogłoszenia wyjątkowego stanu klimatycznego

Miejscy radni przyjęli też w czwartek apel skierowany do władz RP. Rada Miasta Gdańska zwróciła się w nim "o podjęcie efektywnych działań przeciw przyczynom i skutkom pogłębiającego się globalnego kryzysu klimatycznego". W uzasadnieniu uchwały argumentowano m.in. że Polska Akademia Nauk, jak i międzynarodowe organizacje naukowe potwierdzają, iż emisja gazów cieplarnianych powstałych w wyniku działalności człowieka, jest głównym czynnikiem wywołującym obecne zmiany klimatu.

Przyjęcie tego apelu poprzedziła długa dyskusja pomiędzy radnymi. Członkowie klubu PiS krytykowali pomysł podjęcia takiego apelu. Nawiązywali m.in. do awarii w oczyszczalni ścieków, do której doszło przed kilkoma dniami w Warszawie. Ścieki zrzucono do Wisły.

- Rozmawiamy o dwutlenku węgla na świecie, gdy do Gdańska płyną ścieki. Potrzebny jest apel do władz miasta, by podjęły działania w tej sprawie - stwierdził radny PiS Dawid Krupej.

Zastępca prezydent Gdańska, Piotr Borawski, przypomniał, że w latach 2002-2006 za prezydentury Lecha Kaczyńskiego z Warszawy każdego dnia płynęły ścieki i "nikt o tym nie mówił".

- Dopiero za prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz powstała oczyszczalnia "Czajka". Jako szef sztabu kryzysowego zapewniam, że moniturujemy sytuację, rozcieńczanie ścieków w Wiśle po drodze. Te za kilkanaście dni do nas dotrą - zapewnił z-ca Prezydent Gdańska. - Wielu mieszkańców jest zaniepokojonych zmianami klimatycznymi, widzą to choćby teraz za oknem, upały, susze, nawalne deszcze. Obserwują działania obecnego rządu w tej sprawie. Na jakim etapie jest realizacja programu rządowego Czyste Powietrze? Inwestycje w Odnawialne Źródła Energii? - pytał retorycznie.

 

ZOBACZCIE TRANSMISJĘ Z SIERPNIOWYCH OBRAD RADNYCH MIASTA GDAŃSKA:

 

Wiceprzewodnicący RMG (KO) Mateusz Skarbek stwierdził, że nie mamy obecnie problemu, a kryzys klimatyczny.

- Niektórzy politycy puszczają oko do sceptyków wobec zmian klimatycznych. Najważniejsi ludzie, którzy zajmują się klimatem na świecie, mówią, że mamy coraz mniej czasu. A wy cynicznie chcecie rozgrywać tę kwestię, bo niektórzy wasi wyborcy nie wierzą w zmiany klimatyczne. Każdy musi zacząć od siebie, m.in. od segregacji śmieci - zachęcał wiceprzewodniczący Skarbek.

Radni PiS twierdzili z kolei, że taki apel jest niepotrzebny, ponieważ obecny rząd podejmuje konkretne działania w tej kwestii, a także opracowywany jest strategiczny dokument.

- Zgoda, mamy problem z klimatem. Warto podejmować konkretne działania. Państwo macie apele, a my mamy konkretne działania. Ale mam kilka pytań: kto betonuje południową część Gdańska? Czemu miasto nic nie robi, żeby zauważyć choćby problem zanieczyszczenia powietrza? - ripostował radny PiS Andrzej Skiba.

Radny PiS, Dawid Krupej, wtórował klubowemu koledze, twierdząc, że zamiast przyjmować kolejne apele lepiej zająć się "własnym podwórkiem, tym, za co są odpowiedzialni miejscy radni".

- Podejmijmy działania, które mają ochronić Gdańsk wobec szeroko pojętego środowiska. Zastanówmy się, jak działać, by uchronić Gdańsk, by zapobiegać podtopieniom, czy zeszłorocznej awarii przepompowni. Winni jesteście wy, że nie podejmujecie działań ochronnych naszego miasta - stwierdził radny Krupej.

Radna WdG, Katarzyna Czerniewska, wyliczała z kolei działania rządu tej kadencji.

- Premier rządu PiS zablokował w Brukseli ambitny program zeroemisyjny. Kolejna załuga Państwa rządu to przekazanie 20 mln złotych spółce ks. Rydzyka na geotermię, choć okazało się, że woda nie jest dość ciepła, więc trzeba będzie dodatkowo ją dogrzewać, co spowoduje dodatkową emisję dwutlenku węgla. Wśród waszych konkretnych działań jest Lex Szyszko, wycinka drzew w Puszczy Białowieksiej i przekop Mierzei Wiślanej - przypominała.

Przewodniczący Płażyński uznał z kolei przygotowany apel za "kabaret".

- Powstał on tuż przed wyborami do parlamentu. Ta uchwała ma pokazać, że rząd nie ma na celu ochrony, poprawy warunków przyrodniczych w Polsce, żebyśmy oddychali zdrowszym powietrzem. Ten apel to wywoływanie konkretnego efektu: chodzi o to, by odnieść wrażenie, że rząd nic nie robi, by tę sytuację poprawiać. Co do przekopu Mierzei Wiślanej, ma on duże poparcie. Popiera to m.in. obecny rektor Politechniki Gdańskiej, poparli ten pomysł także posłowie PO – przypominał przewodniczący klubu PiS.

Apel został ostatecznie przyjęty głosami radnych Koalicji Obywatelskie i Wszystko dla Gdańska.

Przegłosowano też uchwałę w sprawie przyjęcia "Planu adaptacji do zmian klimatu dla Miasta Gdańska".

Zastępca prezydent Gdańska, Piotr Borawski, podkreślał w czwartek, że przyjęcie tego planu, to początek dyskusji i działań Miasta w tej kwestii.

- W Wydziale Środowiska powstaje właśnie specjalny Referat ds. zmian klimatycznych. Obecnie szukamy kierownika tego referatu. Po uchwaleniu dokumentu rozpoczniemy dyskusję, o tym, jak go zmieniać, by ewoluował, aby zmieniać i przygotowywać Gdańsk do zmian klimatu - tłmaczył Piotr Borawski.

Radni klubu PiS sprzeciwiali się niektórym zapisom zawartym w apelach w przygotowanych przez kluby opozycyjne w RMG
Radni klubu PiS sprzeciwiali się niektórym zapisom zawartym w apelach w przygotowanych przez kluby opozycyjne w RMG
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl


Ulica Gen. Andersa

Radni zgodzili się też w czwartek na nazwanie jednej z ulic na Jasieniu imieniem gen. Władysława Andersa.

Ulica położona jest na północny zachód od ul. Myśliwskiej. Wniosek o nadanie nazwy złożył Zarząd Wojewódzki w Gdańsku Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Kombatantów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Władysław Anders (1892-1970) był polskim generałem z okresu II wojny światowej, dowódcą 2. Korpusu Polskiego, uczestnikiem tzw. kampanii włoskiej i bitwy pod Monte Cassino. Sprawował również funkcję Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór