• Start
  • Wiadomości
  • Wybory do Rad Dzielnic 2019. Kto zdobył najwięcej głosów, gdzie była największa frekwencja?

Wybory do Rad Dzielnic 2019. Kto zdobył najwięcej głosów, gdzie była największa frekwencja?

Wybory, które odbyły się 24 marca, były pierwszymi takimi w historii - po raz pierwszy bowiem gdańszczanie wybierali radnych w aż 34 dzielnicach. Bardzo ważnym aspektem tych wyborów była frekwencja. Od jej wysokości zależą bowiem roczne budżety danej dzielnicy. Wyniki pokazały przede wszystkim bardzo dużą mobilizację mieszkańców mniejszych dzielnic.
25.03.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W niedzielę odbyły się wybory do Rad Dzielnic. Kto otrzymał mandat?
W niedzielę odbyły się wybory do Rad Dzielnic. Kto otrzymał mandat?
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

W niedzielę gdańszczanie wybrali 552 radnych (spośród 958 kandydatów) w swoich dzielnicach. Dobra informacja jest taka, że Rady powstaną w każdej z 34 dzielnic. Zgodnie z prawem, by wybory były ważne, do urn musi pójść minimum 5 proc. uprawnionych do głosowania. Poszło o wiele więcej. Choć daleko jeszcze do "frekwencji marzeń", to można zauważyć jednak pewną poprawę w porównaniu z poprzednimi wyborami do Rad Dzielnic. Frekwencja wzrosła zdecydowanie o kilka, a w niektórych dzielnicach nawet o kilkanaście procent.

Rekord frekwencji padł na Wzgórzu Mickiewicza. Aż 37,6 proc. wyborców tej kameralnej dzielnicy wybierało swoich przedstawicieli. Najwięcej głosów otrzymał tu Krzysztof Knitter (194 głosy), który w poprzedniej kadencji pełnił funkcję przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza. Bardzo wysoką frekwencję odnotowały też dzielnice: Krakowiec-Górki Zachodnie (32,5 proc.), Wyspa Sobieszewska (32 proc.), Strzyża (31,3 proc.), VII Dwór (30,17 proc.), a także Osowa (27,9 proc.) i Matarnia (28 proc.).

Jest też i kilka dzielnic, w których gdańszczanie nie dopisali, przez co ogólna frekwencja wypadła nisko. Najmniej zmotywowani okazali się mieszkańcy Jasienia (11 proc.), Śródmieścia (11,9 proc.), Wrzeszcza Dolnego (11,3 proc.), Wrzeszcza Górnego (12 proc.) oraz Przymorza Wielkiego (11,6 proc.).

Warto tu odnotować także frekwencję najmłodszej gdańskiej dzielnicy, Oruni Górnej - Gdańska Południe, którą utworzono w ubiegłym roku. Tutaj do urn poszło 18,1 proc. uprawnionych do głosowania. Największe poparcie otrzymał Tomasz Kłos (264 głosy).

Wybory do Rad Dzielnic 2019. Sprawdź kto został wybrany, kto się nie dostał. LISTA


W tych wyborach frekwencja miała kluczowe znaczenie. To od jej wysokości uzależniona jest wysokość budżetów poszczególnych dzielnic. Zgodnie z lokalnym prawem, jeżeli w wyborach wzięło udział mniej niż 14 proc. uprawnionych mieszkańców danej dzielnicy to Rada będzie miała do wykorzystania na rzecz dzielnicy 12 złotych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Jeżeli frekwencja wyniosła od 14 do 16 proc. - wówczas będzie to 15 zł "na głowę". Jeżeli w wyborach w danej dzielnicy uczestniczyło ponad 16 proc. mieszkańców, to Rada Dzielnicy będzie miała do dyspozycji 18 zł na każdego mieszkańca.

Co ciekawe, bardzo dużo głosów w większości dzielnic, otrzymali dotychczasowi przewodniczący Zarządów Dzielnic, a więc liderzy RD. To wyraźny sygnał, że mieszkańcy są zadowoleni z ich dotychczasowej aktywności. W tej kategorii prawdziwym rekordzistą okazał się Marcin Mickun, który zdobył aż 618 głosów. W poprzedniej kadencji był on Przewodniczącym Zarządu Dzielnicy Przymorze Małe. Bardzo duże poparcie otrzymał też Wojciech Rolczyński (537 głosów), który w poprzedniej kadencji był Zastępcą Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Zaspa - Rozstaje, a także Agnieszka Bartków (454 głosy), która była przewodniczącą Zarządu Dzielnicy Orunia-Św.Wojciech-Lipce i Krzysztof Skrzypski (450 głosów), który w poprzedniej kadencji piastował stanowisko Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Przymorze Wielkie.

Bardzo duże poparcie otrzymał też Łukasz Hamadyk (525 głosów), który w poprzedniej kadencji był z kolei Radnym Miasta Gdańska. Wcześniej jednak pracował także w Radzie Dzielnicy Nowy Port. 


W protokołach z głosowania w kilku dzielnicach pojawiła się informacja o tym, że dwoje lub więcej kandydatów otrzymało taką samą liczbę głosów (a zajęły ostatnie możliwe miejsce na liście w RD). Ze względu na ograniczoną w każdej dzielnicy liczbę mandatów, Miejska Komisja Wyborcza musiała w takich przypadkach przeprowadzić losowanie.

- Przygotowywano karteczki z nazwiskami tych osób, a następnie losowano. Które nazwisko zostało wyciągnięte jako pierwsze to trafiało na listę, a tym samym do Rady Dzielnicy – wyjaśnia Wioleta Gaczoł z Miejskiej Komisji Wyborczej, dodając, że po raz pierwszy zdarzyło się, że taka sytuacja wystąpiła w kilku dzielnicach.

Tak stało się m.in. w Brzeźnie, Krakowcu-Górkach Zachodnich, Rudnikach, Śródmieściu, Ujeścisku-Łostowicach, Chełmie i Jasieniu.

Nieco inna sytuacja miała miejsce w Matarni. Tutaj dwie liderki otrzymały taką samą ilość głosów (218), zajmując tym samym ex aequo pierwsze miejsce: Maria Czechowska oraz Irena Górska. Obie panie były liderkami swojej dzielnicy w poprzedniej kadencji.

Niedzielne wybory do gdańskich Rad Dzielnic miały spokojny przebieg. Nie odnotowano żadnych incydentów. Pierwsza obwodowa komisja zgłosiła się do siedziby MKW z gotowym protokołem z głosowania już o godz. 21.40 (do godz. 21 trwało głosowanie - red.). 

Wybory nie odbyły się jedynie w Letnicy. W tej dzielnicy zaplanowano je na 9 czerwca br.


CZYTAJ TAKŻE:

Wybory do gdańskich Rad Dzielnic. Jaka była frekwencja w wyborach w poprzedniej kadencji?

 

 

 

TV

W zoo zamieszkały dwa lemury