Presja na władze
Amnesty International zaprasza na coroczny maraton pisania listów w obronie praw człowieka. Jak to się zaczęło i czym jest Maraton Pisania Listów?
W październiku 2001 roku niewielka grupa członków i członkiń Amnesty International spotkała się w Warszawie, by zaplanować działania wokół 10 grudnia – Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka. Za ich namową aktywiści i aktywistki z Polski przez 24 godziny pisali listy do władz, w których zwracali uwagę na przypadki łamania praw człowieka. Zupełnie nie spodziewali się, że 20 lat później ich prosty pomysł zmieni życie tak wielu osób na całym świecie. 2326 napisanych przez nich listów dało początek Maratonowi Pisania Listów.
W 2002 roku kampania została przeprowadzona już na poziomie międzynarodowym – do aktywistów i aktywistek z Polski dołączyło 18 innych państw. W 2005 roku w Maraton Pisania Listów zaangażowało się już 37 państw. 10 grudnia w południe listy pisano w Japonii i Malezji, Mongolii i Nepali, w Europie, Afryce, na Bliskim Wschodzie, w Ameryce Północnej i Południowej. Po 24 godzinach napisano 80 tysięcy listów.
Tak powstało globalne wydarzenie o nazwie Maraton Pisania Listów odbywające się co roku w okolicach Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka ustanowionego w 1950 roku przez Organizację Narodów Zjednoczonych na pamiątkę uchwalenia przez Zgromadzenie Ogólne
Jak to działa?
Można napisać list samemu bądź przepisać wzór przygotowany przez Amnesty International. Organizacja ma także adresy, na które listy zostaną wysłane. Mogą to być adresy więzień, obozów pracy, w których przetrzymywani są więzieni, albo adresy pałaców prezydenckich czy ministerstwa spraw zagranicznych w krajach, które łamią prawa człowieka. Można napisać jeden list, można kilka. Jak twierdzą organizatorzy, dzięki tysiącom listów z całego świata presja na władze wzrasta, a bohaterowie zyskują realną szansę na zmianę swojego losu.
- Prawa człowieka są uniwersalne, a do nadużyć w tym zakresie dochodzi niestety wszędzie. Dlatego tym bardziej ważne jest, żebyśmy wszyscy jako po prostu społeczność międzynarodowa, jako ludzie, dawali sobie wsparcie niezależnie od długości i szerokości geograficznej - mówi Krystian Kosiński z gdańskiego oddziału Amnesty International.
Wspólne pisanie odbędzie się:
- w środę, 3 grudnia, Dom Sąsiedzki Hombanda, ul. Beniowskiego 32, w godz. 17-21
- w sobotę i niedzielę, 6-7 grudnia, w ECS w godz. 12.30-16.30
- od poniedziałku do środy, 8-10 grudnia, Wydział Prawa UG, ul. Bażyńskiego 6, w godz. 10-16
Bohaterki i bohaterowie tegorocznego Maratonu to:
- Sonia Dahmani – adwokatka z Tunezji, która poświęciła wiele lat na pracę na rzecz praw człowieka. Została skazana na wieloletnie więzienie za sprzeciw wobec rasizmu i dramatycznych warunków panujących w tunezyjskich więzieniach;
- Sai Zaw Thaike – fotoreporter skazany na 20 lat więzienia i ciężkich robót za dokumentowanie skutków cyklonu w Mjanmie;
- Wojowniczki o Amazonię – grupa dziewcząt z Ekwadoru prześladowanych za sprzeciw wobec płonących w ich sąsiedztwie pochodni gazowych, które niszczą środowisko i zdrowie mieszkańców;
- Uncebo Mboteni – trzyletni chłopiec z RPA, który zmarł po wpadnięciu do latryny w swoim przedszkolu. Jego rodzina nie otrzymała żadnych wyjaśnień, a winni tragedii nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności;
- Ellinor Guttorm Utsi – przedstawicielka rdzennej ludności z Norwegii, która walczy o ochronę tradycyjnego życia swojej społeczności Saamów i prowadzonej przez nich hodowli reniferów (nie jest więziona, ani prześladowana, chodzi o zwrócenie uwagi rządowi Norwegii na ważne kwestie ekologiczne);
Więcej informacji oraz formularz rejestracyjny można znaleźć na stronie: www.maraton.amnesty.org.pl.
