• Start
  • Wiadomości
  • Solidarność XXI wieku - Lech Wałęsa i indiański szaman na debacie klimatycznej. Prezent od prezydent Dulkiewicz

Solidarność XXI wieku - Lech Wałęsa i indiański szaman na debacie klimatycznej. Prezent od prezydent Dulkiewicz

W niedzielę, 29 września 2019 r., w Europejskim Centrum Solidarności odbywała się jednodniowa konferencja poświęcona odczuwalnym na całym świecie zmianom klimatycznym. Uczestniczyli w niej m.in. Manari Ushigua - wódz i szaman indiańskiego plemienia Záparo z Ekwadoru, Antonella Calle - rzeczniczka ruchu Yasunidos z Ekwadoru oraz Lech Wałęsa. Goście dyskutowali na temat przyszłości lasów amazońskich i skutków ich znikania dla planety.
29.09.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Niedzielna konferencja w ECS przyciągnęła setki osób zainteresowanych kwestią zmian klimatycznych
Niedzielna konferencja w ECS przyciągnęła setki osób zainteresowanych kwestią zmian klimatycznych
Fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Punktem wyjścia do debaty, w której wziął udział laureat Pokojowej Nagrody Nobla Lech Wałęsa, był film dokumentalny "Klątwa Obfitości" autorstwa Ewy Ewart. Ponad godzinny dokument (wyświetlony na początku debaty) opowiada o konsekwencjach wycinania amazońskiej dżungli na potrzeby wydobycia ropy naftowej. Okazuje się, że złoża ropy naftowej w Ekwadorze znajdują się na obszarze lasów deszczowych. Jak wynika z dokumentu Ewy Ewart, przed kilku laty rząd Ekwadoru wziął znaczną pożyczkę od rządu Chin. Nie spłaca jej jednak środkami pieniężnymi, a dostępnymi na terenie kraju złożami.

Lech Wałęsa podkreślił na wstępie, że jego sukcesy biorą się... z myślenia praktycznego.

- Na temat ekologii też mam swój, praktyczny punkt widzenia - tłumaczył Lech Wałęsa. - Był taki rozwój świata, że można było siekierką wyrąbywać drzewka, troszkę lasów, i to tak bardzo globalnie nie szkodziło. Natomiast w rozwoju posunęliśmy się tak daleko, że zaczęły się wyścigi i zarobki dla swojego państwa - był wyścig szczurów pomiędzy państwami. To był bardzo niebezpieczny układ. Dziś w Europie nie myślimy już państewkami, ale myślimy coraz bardziej kontynentalnie, a nawet globalnie. Ale tam, dalej, jest gorzej - oni jeszcze wojują, jeszcze się ścigają, dlatego tam trudniej o ochronę - podkreślał prezydent Wałęsa. - Dzisiaj Europa powinna wypunktować tematy, które wymagają globalnych rozwiązań, i wówczas powinniśmy się odwołać do wzoru Solidarności. Ten wzór był prosty: nie możemy sami podnieść ciężaru, to trzeba poprosić o pomoc. Dziś potrzeba różnej solidarności do różnych ciężarów.

Prezydent Wałęsa podkreślał, że trzeba też znaleźć wspólny mianownik, który połączy społeczeństwa na całym świecie.

- Świat miał już wspólny mianownik przed kilkudziesięciu laty: związek sowiecki i komunizm - przypominał prezydent Wałęsa. - Ale jak zawalczyliśmy i skończyliśmy ze Związkiem Sowieckim to straciliśmy ten mianownik. Jak dziś wykombinować wspólny mianownik? Jak pomóc tamtemu terenowi? Na pewno wspólnie możemy znaleźć możliwości realizacyjne - twierdził laureat Pokojowej Nagrody Nobla.

 

Przed i po debacie, Manari Ushigua, wódz i szaman indiańskiego plemienia, odśpiewał tradycyjne szamańskie modły
Przed i po debacie, Manari Ushigua, wódz i szaman indiańskiego plemienia, odśpiewał tradycyjne szamańskie modły
Fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Wycince drzew w amazońskiej dżungli sprzeciwiają się m.in. plemiona, które ją zamieszkują. W zaprezentowanym w niedzielę dokumencie podkreślano jednak, że chińskie firmy, które planują wydobycie ropy z wyjątkowo cennego przyrodniczo terenu Yasuni, nie zamierzają z tych planów rezygnować. Warto jednak podkreślić, że wspomniany dokument powstawał około dwóch lat, i pewne kwestie wydają się być już nieaktualne.

Jak wygląda obecnie sytuacja w Yasuni?

Manari Ushigua, wódz indiańskiego plemienia Záparo z Ekwadoru, poinformował, że chińska firma chińska podjęła decyzję o niewydobywaniu ropy naftowej w tym rejonie.

- Jesteśmy w trakcie negocjacji z rządem, by utrzymać tę decyzję. Firma, która zajmuje się wydobywaniem ropy, sama wypracowała raport, z którego wynika, że gdyby kontynuowali swoją działalność, przyczynialiby się do ludobójstwa i zabójstwa ekosystemu. Jesteśmy na etapie negocjowania porozumienia, by zakończyć całkowicie wydobywanie.

Tę decyzję poprzedziło też spotkanie przedstawicieli plemienia  z przedstawicielem gospodarczym Chin. Ten miał poinformować Indian, że rząd Ekwadoru już sprzedał pola naftowe chińskim firmom.

- Poinformowaliśmy ich wtedy, że rząd przeprowadził transakcję, nie przeprowadzając konsultacji z nami w tej sprawie. Zgodnie z obowiązującym prawem, bez nich nie mógł takich decyzji podjąć. Tymczasem przedstawiciel Chin twierdził, że rząd Ekwadoru zapewniał, iż takie konsultacje zostały przeprowadzone. Odpowiedzieliśmy, że nic o nich nie wiemy - opowiadał w niedzielę Manari Ushigua. - Skupiliśmy się na silnym argumencie, naszym zdaniem, czyli na wymiarze duchowym lasów. My żyjemy w świecie snów, i wiemy że w tym świecie żyje też ropa naftowa, dlatego poinformowaliśmy tego chińskiego przedstawiciela, że mamy silny związek z duchami żyjącymi w dżungli. On na to odpowiedział, że oni to doskonale rozumieją, bo dla nich duch smoka jest bardzo ważny. Poinformował nas, że przekaże to przesłanie rządowi Chin. Od tego momentu zaprzestano nacisków na wydobywanie ropy naftowej.

Antonella Calle, rzeczniczka ruchu Yasunidos z Ekwadoru, opowiadała o działaniach, jakie podejmuje ten ruch w walce o ocalenie lasów tropikalnych na terenie Yasuni.

- Skupiamy wokół siebie głównie młodych ludzi. Wydawało nam się, że naszą walkę warto połączyć z działaniami ruchów, które walczyły o inne prawa, np. prawa kobiet, rowerzystów. Mieliśmy wrażenie, że walka o Yasuni będzie możliwa tylko wtedy, gdy będzie głośniej słyszalna, dotrze do rządu Ekwadoru, i będzie celem tych wszystkich ruchów, które walczą o różne prawa. Z życzliwym zrozumieniem spotkaliśmy się w Niemczech, gdzie zostaliśmy wysłuchani. Pozwoliło to nabrać rozgłosu międzynarodowego w tej sprawie, na poziomie globalnym - podkreślała Antonella Calle, dodając, że wszystkich powinno interesować to, co dzieje się zarówno w ich najbliższym otoczeniu, jak i w innych częściach globu. - Wszyscy oddychamy powietrzem Yasuni.

 

W debacie wzięli udział (od lewej): Antonella Calle, Manari Ushigua i Lech Wałęsa. Towarzyszyła im Ewa Ewart
W debacie wzięli udział (od lewej): Antonella Calle, Manari Ushigua i Lech Wałęsa. Towarzyszyła im Ewa Ewart
Fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Przed i po debacie, Manari Ushigua, wódz i szaman indiańskiego plemienia, odśpiewał tradycyjne szamańskie modły. Miały one posłużyć "oczyszczeniu" zebranych w audytorium ECS.

Niedzielną konferencję zorganizował Instytut Lecha Wałęsy.

Konferecja w ECS trwała do wieczora. Lech Wałęsa, który tego dnia obchodził 76. urodziny, wieczorem w ECS otrzymał w prezencie m.in. koszulkę z napisem INTUICJA stylistycznie nawiązująca do tej „konstytucyjnej”, a od prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz otrzymał kopię tablicy przypominającej miejsce i moment ogłoszenia przez niego Porozumienia Gdańskiego kończącego strajk i umożliwiającego powstanie Solidarności (oryginał zawiśnie na historycznej bramie Stoczni Gdańskiej).

 

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przekazała Lechowi Wałęsie kopię tablicy przypominającej miejsce i moment ogłoszenia przez niego Porozumienia Gdańskiego kończącego strajk i umożliwiającego powstanie Solidarności (oryginał zawiśnie na historycznej bramie Stoczni Gdańskiej)
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przekazała Lechowi Wałęsie kopię tablicy przypominającej miejsce i moment ogłoszenia przez niego Porozumienia Gdańskiego kończącego strajk i umożliwiającego powstanie Solidarności (oryginał zawiśnie na historycznej bramie Stoczni Gdańskiej)
fot. Maciej Kosycarz/KFP

 

CZYTAJ TAKŻE:

Tablica na budynku przy ul. Pilotów - kolejny przystanek na "Szlaku Wolności i Lecha Wałęsy"

 

 

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór