• Start
  • Wiadomości
  • “Sołdek” po nowemu - nowoczesna wystawa stała w historycznych ładowniach

“Sołdek” po nowemu - nowoczesna wystawa stała w historycznych ładowniach

Po 35 latach od kiedy stał się statkiem muzeum, “Sołdek” doczekał się nowej wystawy stałej i kompleksowego remontu. Ekspozycja w ładowniach historycznego rudowca udostępnione zostanie w sobotę (9 października). Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku otwiera swoją nową atrakcję festynem rodzinnym. O czym opowiada “Sołdek” w nowej aranżacji?
07.10.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
 Sołdek statek oraz Stanisław i Helena Sołdek
"Sołdek" statek oraz Stanisław i Helena Sołdek, nowa wystawa stała na statku - muzeum
Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP

 

Mniej więcej rok temu Sołdek odbił od nabrzeża Ołowianki i popłynął do Gdańskie Stoczni “Remontowa”, gdzie przeszedł kompleksowy, trwający dwa miesiące, remont. Po jego powrocie na Motławę, pracownicy Narodowego Muzeum Morskiego zajęli się przygotowaniem nowej wystawy stałej w odnowionych wnętrzach. Ekspozycja pt. “Sołdek i jego czasy” jest już gotowa i od soboty, 9 października, będzie można ją oglądać w zmodernizowanych przestrzeniach ładowni nr 3 i 4. 

 

Tak kompleksowego remontu, wartego 2,8 mln zł, Sołdek  nie przeszedł od połowy lat 80-tych, gdy stał się statkiem - muzeum
Tak kompleksowego remontu, wartego 2,8 mln zł, "Sołdek" nie przeszedł od połowy lat 80-tych, gdy stał się statkiem - muzeum
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

O żmudnych rejsach na wzburzonych wodach

- Otwarcie wystawy jest zwieńczeniem dużego remont stoczniowego o wartości 2,8 mln zł, prowadzonego w ubiegłym i częściowo także w tym roku - mówi dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. - Po raz pierwszy mogliśmy zająć się “Sołdkiem” jako obiektem muzealnym w tak kompleksowy sposób. Było to możliwe dzięki dofinansowaniu w ramach projektu realizowanego wspólnie z Muzeum Światowego Oceanu w Kaliningradzie*. Zmieniło się wnętrze statku, odmalowano kadłub, ale wykonano także wiele prac modernizacyjnych, których dotąd nie mogliśmy wykonać z powodu ograniczeń finansowych. 

 

Dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku
Dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Wnętrze statku nie jest łatwą przestrzenią, jeśli chodzi o aranżację, organizacja nowej wystawy stałej była więc dużym wyzwaniem - dodaje dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora NMM ds. merytorycznych. - Zależało nam na takim zaprojektowaniu wnętrza, by konstrukcja i inne elementy techniczne statku były dobrze widoczne, bo tego oczekują zwiedzający od zabytku technicznego. Pewne elementy zostały dodatkowo uwypuklone za pomocą światła.

Jak podkreśla dyrektor Westphal, budowa pierwszej jednostki pływającej zbudowanej w powojennej Polsce w Stoczni Gdańskiej, nie jest jedynym tematem nowej wystawy.

- Ekspozycja opowiada także o tym, co działo się w stoczni, w Gdańsku, w kraju i poza jego granicami, gdy statek powstawał i gdy pływał pod polską banderą od 1949 roku przez kolejne 31 lat, ponieważ wszystko to miało znaczenie dla jego funkcjonowania - tłumaczy Marcin Westphal. - “Sołdek” został zbudowany jako rudowęglowiec i jak sama nazwa wskazuje, przewoził głównie rudę żelaza i węgiel. Przez cały okres służby odbył ponad 1,4 tys. rejsów, przede wszystkim po Bałtyku i Morzu Północnym, co wiązało się ze żmudnym pływaniem po często wzburzonych wodach. Wystawa opowiada także o tej stronie jego historii - o ciężkiej marynarskiej służbie.

 

 Dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora NMM ds. merytorycznych
Dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora NMM ds. merytorycznych
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Różne formy przekazu, wielu bohaterów

Nie zapomniano oczywiście o ludziach związanych z początkami historycznej jednostki. Henryk Giełdzik - szef zespołu projektującego statek, Jerzy Doerffer kierujący budową w Stoczni Gdańskiej (późniejszy profesor Politechniki Gdańskiej - red.), przodownik pracy Stanisław Sołdek i jego żona Helena (matka chrzestna jednostki), także zajmują poczesne miejsce na wystawie.

Na dwupoziomowej ekspozycji zastosowano urozmaicone formy przekazu. Opowieści o losach statku można wysłuchać w słuchawkach telefonicznych, w małych salkach kinowych wyświetlane są historyczne filmy dokumentalne opowiadające o polskim przemyśle okrętowym (np. ten ukazujący produkcję silnika dla rudowęglowca, nakręconego w gliwickiej hucie Zgoda), w formie filmowej przedstawiono też charakterystykę zawodów stoczniowych: spawacz, niter, czy traser. Doznania dźwiękowe zapewniają z kolei nagrania odgłosów morza, maszyny parowej (Sołdka napędzał właśnie silnik parowy) i pracy stoczni.

 

Sołdek i ludzie związani z nim na każdym etapie jego historii - to bohaterowie nowej wystawy
"Sołdek" i ludzie związani z nim na każdym etapie jego historii - to bohaterowie nowej wystawy
Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP

 

- Na wystawie wykorzystujemy także iluminatory nawiązujące do konstrukcji statku. To w nich eksponowane są archiwalne zdjęcia, za pomocą których opowiadamy o wyposażeniu jednostki i warunkach pracy - opowiada Jakub Adamczak z Działu Historii Budownictwa Okrętowego NMM.

Więcej szczegółów na temat otwarcia wystawy stałej w sobotę pisaliśmy już wcześniej.

 



Nowa wystawa stała to także nowa oferta edukacyjna Muzeum realizowana na pokładzie rudowęglowca dla grup szkolnych. Zajęciom towarzyszyć będą ciekawe, zakupione w ramach projektu, pomoce dydaktyczne. W sobotę, 23 października, na pokładzie “Sołdka” odbędą się warsztaty dla nauczycieli poświęcone nowej ofercie. Są jeszcze miejsca, informacje dostępne są na profilu Muzeum na Fb.

 

Aranżacja wystawy na statku, który sam w sobie jest elementem ekspozycji jako zabytek techniki, była dużym wyzwaniem
Aranżacja wystawy na statku, który sam w sobie jest elementem ekspozycji jako zabytek techniki, była dużym wyzwaniem
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

"Sołdek" wirtualnie dla każdego

Co warto podkreślić, w ramach projektu powstało także specjalne stanowisko, które umożliwia wirtualne zwiedzanie “Sołdka” osobom niepełnosprawnym, poruszającym się na wózku i o ograniczonej mobilności. Mieści się ono w holu głównej siedziby Narodowego Muzeum Morskiego na Ołowiance, vis a vis “Sołdka”, i ma formę kopuły, wyposażonej w duży ekran dotykowy. Wystarczy wskazać palcem miejsca, które chce się zobaczyć.  

Wracając do modernizacji “Sołdka” - dzięki niemu jednostce przybyło nowa sala wystawiennicza - ładownia nr 2, która służyć będzie do organizacji ekspozycji czasowych, konferencji i spotkań. 

- W tym miejscu przed remontem znajdował się betonowy balast, teraz mamy podłogę i wykładzinę sali wystawienniczej - zaznacza Wojciech Nadolski, kierownik Biura Okrętowego NMM. - To widoczna zmiana, ale w stoczni przeprowadzono także wiele prac, których efektów nie będzie można zobaczyć, a które były konieczne ze względów bezpieczeństwa. Wymienionych zostało kilka ton blachy i mnóstwo wręg, a kilka pokryw ładowni wymagało dodatkowego wzmocnienia.

 

Sołdek to rudowęglowiec, na wystawie zobaczyć można, co przewoził
Sołdek to rudowęglowiec, na wystawie zobaczyć można, co przewoził
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Ciekawostki z historii statku i statku - muzeum 

 Sołdek to m.in. 300 tys. nitów - kilka z nich zobaczymy na wystawie
"Sołdek" to m.in. 300 tys. nitów - kilka z nich zobaczymy na wystawie
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

"Sołdek", czyli pierwszy rudowęglowiec typu B-30 był typową jednostką swoich czasów. Po nim w Stoczni Gdańskiej powstało jeszcze 28 statków tego samego typu, z których zaledwie kilka służyło pod polską banderą, a reszta popłynęła na eksport do ZSRR. Pracownikom Narodowego Muzeum Morskiego nie wiadomo nic o tym, by któryś z “braci Sołdka” przetrwał.

Statek zakończył służbę w Szczecinie, w 1981 roku, skąd trafił do Gdańska, do ówczesnego Centralnego Muzeum Morskiego. Prace adaptacyjne na potrzeby obiektu muzealnego trwały aż do 1985 roku. Powstał wówczas m.in. międzypokład w ładowni nr 3 - wtórna, dodatkowa wystawiennicza przestrzeń, wykorzystywana także na potrzeby nowej wystawy. Ekspozycja, którą wówczas otwarto funkcjonowała w niezmienionej formie do 2020 roku. Scenariusz w międzyczasie został trochę zmodyfikowany, ale forma narracji prowadzonej na ciężkich blaszanych planszach pozostała niezmieniona.

 

*Kompleksowy remont Sołdka i przygotowanie nowej wystawy stałej zostało zrealizowane w ramach projektu "2 statki - wspólne morze. Sołdek i Vityaz: dziedzictwo morskie Polski i Rosji" współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020 oraz dofinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej