• Start
  • Wiadomości
  • Skutek epidemii - w 2020 roku gdańszczanie rzadziej korzystali z komunikacji miejskiej

Skutek epidemii - w 2020 roku gdańszczanie rzadziej korzystali z komunikacji miejskiej

O 36,8 proc. spadła w liczba osób korzystających z komunikacji miejskiej w Gdańsku - informuje na swoim profilu społecznościowym Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu. Mniejsza liczba pasażerów oznacza niższe wpływy ze sprzedaży biletów. Miasto w ubiegłym roku zaplanowało z tego tytułu w budżecie 133 mln zł, a dochód wyniósł ostatecznie 80 mln.
19.01.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dezynfekcja wnętrza tramwaju w Gdańsku
Dezynfekcja wnętrza tramwaju w Gdańsku
zdj. Dominik Paszliński/gdansk.pl


To nie jest dobra informacja. Pandemia Covid-19 negatywnie wpłynęła na liczbę pasażerów komunikacji miejskiej w Gdańsku. Liczba podróżujących miejskim transportem od lat rosła. Z roku na rok, choć w różnym tempie. Szczególnie wysoki wzrost w ciągu ostatnich 10 lat widać w roku 2010 czy 2012. W 2019 r. liczba wszystkim pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej w Gdańsku wyniosła 177 733 050 osób. No i nadeszła pandemia. Wynik z tego roku to 112 331 125 pasażerów. Autobusy i tramwaje w Gdańsku są od samego początku epidemii dezynfekowane, ale podróżujących jest mniej.

źródło: ZTM Gdańsk


Spadek liczby pasażerów to wynik przede wszystkim obostrzeń wprowadzonych w środkach publicznego transportu podczas lockdownu wiosną 2020 r. i później podczas kwarantanny narodowej jesienią. Pandemia zmieniała też nasze przyzwyczajenia. Wiele osób obawia się zakażenia i woli wybrać indywidualny środek transportu (rower lub samochód). Inni w ogóle nie podróżują, bo pracują zdalnie z domu.


Środkami transportu zbiorowego może podróżować ograniczona liczba osób.


W całym kraju środkami transportu publicznego można przewozić, w tym samym czasie, nie więcej osób niż wynosi:

  • 50% liczby miejsc siedzących, albo
  • 30% liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy jednoczesnym pozostawieniu w pojeździe co najmniej 50% miejsc siedzących niezajętych.

Obowiązuje do: 31 stycznia 2021 r.

- to fragment rozporządzenia rządowego dotyczący obostrzeń sanitarnych w komunikacji publicznej.

Informację o spadku liczby pasażerów wraz ze swoim komentarzem podał Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.

Smutny obraz wpływu pandemii covid-19 na liczbę pasażerów w komunikacji miejskiej w Gdańsku. Liczba podróżujących spadła o 36,8%. Największe wyzwanie, które stoi przed nami to szybka odbudowa zaufania po powrocie do normalności

pisze Piotr Borawski.


Mniejsza liczba pasażerów oznacza niższe wpływy ze sprzedaży biletów. Miasto w ubiegłym roku zaplanowało z tego tytułu w budżecie 133 mln zł, a dochód wyniósł ostatecznie 80 mln.

Gdańsk nie zamierza się poddać. Zapowiada promocję transportu publicznego i wprowadzanie nowych połączeń. Nie będą też podnoszone ceny biletów. Z podobnymi problemami borykają się tez inne miasta w Polsce, które są organizatorami transportu publicznego.

 

TV

Koalicja Obywatelska podsumowała swój sukces wyborczy