Swoją przygodę z kajakarstwem rozpoczęła w szóstej klasie szkoły podstawowej. Teraz częściej trenuje w Wałczu w Szkole Mistrzostwa Sportowego, do której uczęszcza. Na mistrzostwach Europy juniorów, które pod koniec czerwca 2017 r. odbywały się w Serbii wraz z koleżankami z osady K4 zdobyła tytuł wicemistrzyni Europy, w konkurencji K1 (jedynki) była tuż za podium - do medalu zabrakło 0,1 sekundy.
Waldemar Gabis: Kajakarstwo to mało popularna dyscyplina sportu w Polsce. Skąd pomysł na jej uprawianie?
Sandra Ostrowska: - Moja historia z kajakarstwem zaczęła się pod koniec szóstej klasy podstawówki. Trener Łukasz Puciłowski robił nabór do klubu. Na początku nie chciałam przyjść na trening, ale po namowie jednej z koleżanek powiedziałam sobie: „Spróbuję” i tak zostałam [śmiech - red.].
Dlaczego zostałaś? Co sprawiło, że się nie zniechęciłaś?
- Po prostu, spodobało mi się pływanie na kajaku. Na początku to była tylko zabawa, a później profesjonalne podejście do treningu. Zostałam, bo zmotywował mnie mój pierwszy poważniejszy wynik na mistrzostwach Polski, czyli drugie miejsca w K1 2000m i K2 2000 m młodzików.
{id92242} |
Ty się nie zniechęciłaś, ale wielu innych - tak. Co jest tego przyczyną?
- Kajakarstwo to bardzo mało znana i słabo rozpowszechniana dyscyplina sportu. Latem jest jeszcze jako takie zainteresowanie kajakami, bo to dobry sposób na spędzenie wakacji w miłej, sportowej atmosferze. Natomiast zimą warunki atmosferyczne zniechęcają młodych do treningów.
No to, jak wygląda trening kajakarski? Czym różni się letni od zimowego?
- Wiele osób uważa, że kajakarstwo to tylko pływanie na wodzie, jednak w tym sporcie jest ważna siła i wytrzymałość. W sezonie letnim głównie skupiamy się na przygotowaniu do startów, natomiast zimą zamiast treningu na wodzie dochodzą zajęcia na siłowni, basenie pływackim, bieganie tradycyjne i na nartach biegowych.
Jesteś zawodniczką UKS Motława Gdańsk, który znajduje się przy Szkole Podstawowej nr 65, ale w naszym mieście trenujesz rzadko.
- Rzeczywiście, rzadko trenuję w Gdańsku, ponieważ uczęszczam do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Wałczu i tam odbywają się moje treningi.
Treningi, zgrupowania, regaty nie przeszkadzają w nauce?
- Mam dziesięć treningów w tygodniu, zgrupowania mamy przez cały rok w róznych odstępach czasu, startujemy w okresie wiosenno-letnim. Dla niektórych jest to duży problem, ja jednak na dzień dzisiejszy dobrze sobie z tym radzę [śmiech - red.].
Jak trafiłaś do reprezentacji Polski?
- Moją przygodę z reprezentacją zaczęłam w 2015 roku po Ogólnopolskiej Konsultacji Juniorów. Po Regatach Eliminacyjnych Juniorów trener kadry Zbigniew Kowalczuk podjął decyzję o składzie wstępnych osad na miedzynarodowe zawody, które potwierdziły dobry dobór zawodników i zawodniczek.
Teraz osiągnęłaś największy sukces: wicemistrzostwo Europy w osadzie K4. Ciężko było zdobyć medal?
- Wyścig finałowy odbywał się w bardzo ciężkich warunkach, temperatura wahała się w okolicach 35-37 stopni Celsjusza!!!! Walka o medal trwała do ostatnich metrów. Nasze rywalki były bardzo dobrze przygotowane do wyścigu, dlatego z każdą nacją trzeba było się liczyć. Ostatecznie wygrała osada Niemiec, my byłyśmy drugie, jako trzecie linię mety przekroczyły Węgierki.
Blisko medalu byłaś także w jedynkach.
- W konkurencji K1 500 metrów zajęłam czwarte miejsce, przegrywając brązowy medal o 0,1 sekundy. Lepsze były zawodniczki z Serbii, Czech i Białorusi.
Masz 17 lat. Myślisz o mistrzostwach świata seniorów, igrzyskach olimpijskich?
- Jak każdy sportowiec mam postawione pewne cele, które mam zamiar zrealizować. Zamierzam skończyć swoją karierę zawodniczą w momencie, gdy poczuję się spełniona jako kajakarka.
Jakie cele masz na myśli?
- Jak to mawiają ''Apetyt rośnie w miarę jedzenia'' więc myślę, że z czasem będzie coraz więcej celów, które będą bardziej wartościowe. W tym roku głównym celem są mistrzostwa świata w rumuńskim Pitestii, które odbędą się w ostatni weekend lipca.
To oznacza, że w ogóle nie masz wakacji. Gdy rozmawialiśmy w piątek rano (7 lipca), spieszyłaś się na trening.
- [śmiech - red.] No tak. Trenując kajakarstwo trzeba liczyć się z tym, że treningi odbywają się w wakacje, to najważniejszy okres w sezonie.
A masz czas na pozasportowe zainteresowania?
- Interesuję się kosmetologią, dlatego w każdej wolnej chwili staram się rozwijać w tym kierunku. W szkole moimi ulubionymi przedmiotami są język niemiecki oraz matematyka.
Myślisz o studiach?
- Mam już wstępne plany, ale nie jest to jeszcze nic pewnego, dlatego wolałabym o tym nie mówić.
Na zakończenie, proszę, abyś zachęciła inne dziewczyny i chłopaków do uprawiania swojej dyscypliny sportu.
- Wydaje mi się, że najlepszym sposobem na zachęcenie dzieci do uprawiania kajakarstwa jest uświadomienie im, jakie mogę z tego czerpać korzyści. Wśród nich są: punktualność, kształtowanie charakteru oraz dyscyplina.
Sandra Ostrowska - dotychczasowe sukcesy
|