Polscy piłkarze ręczni zakończyli już swoją przygodę z Euro 2016. Przed nami jeszcze niedzielne mecze o brąz (Norwegia – Chorwacja, godz. 15.00) i złoto (Hiszpania – Niemcy, godz. 17.30).
Mistrzostwa Europy rozgrywane w Polsce od 15 stycznia 2016 r. cieszą się ogromnym zainteresowaniem kibiców, których tłumy zasiadają (zasiadały) w halach w Krakowie, Katowicach, Wrocławiu i Gdańsku. Tłumnie jest też w Strefach Kibica. Organizację całego turnieju chwalą piłkarze ręczni, trenerzy i działacze wszystkich startujących reprezentacji.
W związku z tym Piotr Chrapkowski, rozgrywający polskiej drużyny narodowej, postanowił sprawdzić, jak z naszym językiem ojczystym radzą sobie czołowi piłkarze ręczni Europy oraz Manolo Cadenas, trener reprezentacji Hiszpanii i klubu Orlen Wisła Płock.
O tym, że "Polacy nie gęsi, iż swój język mają" - pisał już w XVI wieku polski poeta i prozaik Mikołaj Rej. Chrapkowski, mając to pewnie na uwadze, rzucił zagranicznym kolegom kilka prostych słów: chrząszcz, księżyc, przypowieść, przyczepa, pępek, książka. A na deser: w Strzebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie.
Próby uporania się z językiem polskim znakomite a miny niektórych zawodników i trenera - bezcenne. To trzeba po prostu zobaczyć.
Film udostępniony dzięki ZPRP